Jako pierwsza na świecie, UE stworzyła przepisy regulujące sztuczną inteligencję, zwane AI Act. Teraz jednak wydaje się odchodzić od skutecznej ochrony osób poszkodowanych przez tę technologię, rezygnując z proponowanej dyrektywy w sprawie odpowiedzialności za sztuczną inteligencję.
Ustawa o sztucznej inteligencji weszła w życie w UE w sierpniu 2024 roku, definiując cztery poziomy ryzyka dla systemów sztucznej inteligencji: niedopuszczalne, wysokie, ograniczone i minimalne. Osiem praktyk zostało zakazanych jako niedopuszczalne ze względu na zachowanie lub cechy osobiste, a zakazy te weszły w życie w tym miesiącu.
Istnieje wiele wynikających ze sztucznej inteligencji innych potencjalnych zagrożeń dla zdrowia, bezpieczeństwa i praw podstawowych, a wniosek miał na celu stworzenie zharmonizowanego podejścia prawnego we wszystkich państwach członkowskich dla osób ubiegających się o odszkodowanie. Dyrektywa szczegółowa jest jednak poważnie zagrożona.
„Kilka tygodni temu Komisja Europejska opublikowała swój program prac na 2025 rok, a dyrektywa znalazła się na liście aktów do wycofania. Uważają, że nie poczyniła ona wystarczających postępów i nie poczyni ich w nadchodzących miesiącach” - wyjaśnia Cynthia Kroet, która śledzi politykę technologiczną UE dla euronews.
Chociaż niektórzy twierdzą, że konsumenci nadal będą mogli powoływać się na dyrektywę w sprawie odpowiedzialności za produkt, „istnieje duża różnica, ponieważ dyrektywa ta obejmuje tylko wadliwe produkty i szkody materialne. Odpowiedzialność AI obejmowałaby błędy popełnione na przykład przez algorytm, które prowadziłyby do dyskryminujących wyników systemu AI” - twierdzi Kroet.
Obywatele, z którymi euronews przeprowadził wywiady w Madrycie i Budapeszcie, zdawali się oczekiwać bezpieczeństwa prawnego. „Myślę, że jest to niezwykle interesująca technologia, ale także bardzo niebezpieczna, jeśli nie zostanie odpowiednio uregulowana” - powiedział mieszkaniec hiszpańskiej stolicy.
„Z pewnością powinniśmy podjąć decyzje prawne, które zabraniają, na przykład, małemu dziecku krzywdzenia lub nękania innej osoby za pomocą sztucznej inteligencji” - zasugerował mieszkaniec Budapesztu.
Czy zbyt wiele regulacji wpływa na konkurencyjność?
Rezygnacja z dyrektywyw sprawie odpowiedzialności za sztuczną inteligencję może być oznaką, że Komisja Europejska słucha krytyków, którzy twierdzą, że zbyt wiele regulacji szkodzi konkurencyjności przemysłu.
Aby temu zaradzić, przewodnicząca Ursula von der Leyen ogłosiła nowy fundusz podczas Globalnego szczytu AI w Paryżu na początku lutego. Fundusz InvestAI, zmobilizuje 200 miliardów euro na sfinansowanie czterech przyszłych gigafabryk sztucznej inteligencji w UE. Planowanych jest również kilkanaście mniejszych jednostek, które pozwolą firmom testować ich modele AI.
Brando Benifei, centrolewicowy włoski eurodeputowany, powiedział, że wycofanie dyrektywy jest „rozczarowującym wyborem, ponieważ stwarza niepewność prawną”. Sprawozdawca ustawy o sztucznej inteligencji nie uwzględnia regulacji na liście czynników, które szkodzą konkurencyjności.
„Mamy mniejszy dostęp do kapitału na inwestycje w sektorze cyfrowym. Potrzebujemy więcej infrastruktury obliczeniowej, a następnie uproszczonych i jasnych zasad. Ale nie możemy zrezygnować z ochrony naszych obywateli, naszych firm, naszych instytucji publicznych, naszej demokracji przed ryzykiem dyskryminacji, dezinformacji, szkód wynikających z niewłaściwego wykorzystania sztucznej inteligencji” - powiedział euronews.
Podczas gdy Komisja Europejska jest otwarta na znalezienie rozwiązania, prawodawca uważa również, że specjalna dyrektywa w sprawie odpowiedzialności byłaby najlepszą „drogą ku przyszłości” i opisuje ją jako „lekkie prawodawstwo, które może stworzyć wspólny minimalny standard”.
Benifei twierdzi, że same „zalecenia” zostałyby zignorowane przez niektóre państwa członkowskie, a zmiana przepisów dotyczących odpowiedzialności za produkt mogłaby być skomplikowana.
Ustawa o sztucznej inteligencji będzie w pełni obowiązywać do 2027 roku, tymczasem UE chce iść dalej w wyścigu innowacji, ale czy Unia będzie potrafić zrównoważyć swoje pragnienie bycia potęgą w dziedzinie sztucznej inteligencji, jednocześnie chroniąc prawa swoich obywateli?
Obejrzyj materiał wideo tutaj!
Dziennikarz: Isabel Marques da Silva
Produkcja treści: Pilar Montero López
Produkcja wideo: Zacharia Vigneron
Grafika: Loredana Dumitru
Koordynacja redakcyjna: Ana Lázaro Bosch i Jeremy Fleming-Jones