Po piątkowej kłótni w Białym Domu, europejscy urzędnicy nadal okazują poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego.
Po ostatnim spotkaniu Zełenskiego i Trumpa w Gabinecie Owalnym nie słabnie poparcie dla Ukrainy wśród europejskich urzędników.
Trump gościł Zełenskiego w Białym Domu, aby omówić możliwość zawarcia pokoju. Spotkanie zakończyło się jednak niespodziewanie, ponieważ Trump i wiceprezydent JD Vance zaczęli besztać Zełenskiego.
Vance oskarżył Zełenskiego o niewdzięczność i brak szacunku dla Stanów Zjednoczonych, podczas gdy Zełenski nalegał, aby USA nadal stały przy jego kraju, który walczy z rosyjską inwazją od ponad trzech lat.
Kłótnia wybuchła po tym, jak ukraiński przywódca, odpowiadając Vance'owi, ostrzegł Waszyngton, że ich rosnące poparcie dla Rosji i porzucenie Ukrainy również wpłynie na nich, pomimo oceanu, który oddziela ich od Europy.
Komentarz odnosił się do wcześniejszych wypowiedzi Trumpa, w których zbagatelizował wpływ spraw europejskich na USA, ze względu na postrzegany bufor bezpieczeństwa Oceanu Atlantyckiego.
Kilka godzin po incydencie europejscy przywódcy wyrazili poparcie dla prezydenta Ukrainy. Niemiecka minister spraw zagranicznych Analena Baerbock powiedziała, że "rozpoczęła się nowa era nikczemności". Dodała również, że ten incydent zwiększy tylko zaangażowanie Berlina w pomoc dla Ukrainy.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda, który w sobotę wyraził poparcie dla Ukrainy, później skomentował, że „nie ma wątpliwości, że USA pozostaną liderem na arenie międzynarodowej”.
Nausėda dodał, że Europa musi zrobić więcej, aby utrzymać uwagę USA nie tylko w Ukrainie, ale także w UE i NATO. Zauważył również, że Bruksela powinna wykorzystać nadchodzący szczyt NATO do „wzmocnienia zdolności odstraszających sojuszu”.
Nausėda nie rozmawiał z Zełenskim po aferze w Białym Domu, ale podkreślił, że incydent ten podkreśla znaczenie podtrzymywania dialogu i negocjacji, dodając, że potencjalne porozumienie pokojowe przyniesie korzyści obu stronom – Ukrainie i USA.
Minister obrony Polski Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział na konferencji prasowej w Krakowie, że Trump jest nadal niezawodnym sojusznikiem Warszawy, nawet po piątkowych wydarzeniach.
Podkreślił, że Polska będzie nadal współpracować z każdą administracją USA, ale jasno wyraził swoje poparcie dla Ukrainy.
Szef obrony Polski powiedział, że powrót do rozmów pokojowych leży zarówno w interesie Ukrainy, jak i Polski. Zauważył również, że Polska może wykorzystać swoje dobre stosunki z Waszyngtonem, aby pomóc Kijowowi powrócić do tych rozmów.
Tymczasowy prezydent Rumunii Ilie Bolojan spotkał się ze swoją mołdawską odpowiedniczką Maią Sandu w stolicy Kiszyniowie, gdzie potwierdził swoje poparcie dla Ukrainy. Podkreślił, że żadna decyzja o przyszłości kraju nie może zostać podjęta bez udziału Kijowa.
Dwóch szefów państw zaapelowało o „trwały pokój z gwarancjami bezpieczeństwa, aby Rosja nie miała chwili wytchnienia, by dozbroić się i rozpocząć nową wojnę”.
Bolojan wyraził również poparcie dla pomysłu włoskiej premier Giorgii Meloni, aby zorganizować szczyt między Stanami Zjednoczonymi, Europą i sojusznikami w celu omówienia pokoju.