Brytyjski premier powiedział wcześniej, że zabezpieczenie Stanów Zjednoczonych ma kluczowe znaczenie dla ukraińskiego porozumienia pokojowego - koncepcja ta została odrzucona przez administrację Trumpa.
Keir Starmer potwierdzi wspólne zaangażowanie USA i Wielkiej Brytanii na rzecz trwałego pokoju w Ukrainie, gdy przybędzie na rozmowy z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie w środę.
Jak powiedział rzecznik Downing Street, premier podkreśli również potrzebę podjęcia tego wyzwania przez Europę.
Starmer, wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, zaoferował wcześniej wysłanie oddziałów pokojowych do Ukrainy w przypadku zawarcia porozumienia pokojowego w ramach europejskich wysiłków w tym kierunku.
W zeszłym tygodniu brytyjski przywódca podkreślił, że taka umowa wymagałaby "amerykańskiego zabezpieczenia", aby skutecznie powstrzymać Rosję przed ponownym atakiem na Ukrainę.
Jego stanowisko prawdopodobnie postawi go w kontrze do Trumpa, który podczas pierwszego spotkania swojego gabinetu w środę powiedział, że nie planuje zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
"Nie zamierzam udzielać gwarancji bezpieczeństwa..." - powiedział Trump. "Europa będzie musiała to zrobić".
Spotkanie Trumpa ze Starmerem odbywa się dzień przed jego spotkaniem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Obaj mężczyźni mają podpisać umowę ustanawiającą wspólny amerykańsko-ukraiński "Fundusz Inwestycji Odbudowy", który będzie pobierał 50 proc. dochodów z przyszłej monetyzacji ukraińskich zasobów naturalnych.
Zełenski początkowo odrzucił taką umowę, która nie zapewniała konkretnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. We wtorek media poinformowały jednak, że warunki porozumienia zostały osiągnięte.
Oczekuje się również, że Starmer wezwie Europę do zwiększenia budżetów obronnych po krytycznych komentarzach Trumpa, że sojusznicy USA wydają zbyt mało.
We wtorek ogłosił, że Wielka Brytania zwiększy wydatki wojskowe do 2,5 proc. produktu krajowego brutto do 2027 roku.
Wzrost ten jest finansowany z cięć w budżecie pomocy zagranicznej Wielkiej Brytanii - posunięcie to rozgniewało posłów Partii Pracy i organizacje charytatywne zajmujące się rozwojem międzynarodowym.
Oprócz wojny w Ukrainie, Starmer i Trump mają omówić tematy dotyczące sztucznej inteligencji, a Downing Street stwierdziło, że chce "dalszej integracji" między sektorami technologicznymi obu krajów.