Prezydent Macron dwa lata temu przeforsował kontrowersyjną reformę, która podniosła wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Reforma wywołała ogromne protesty oraz kryzys polityczny we Francji. Macron przekonywał, że jest konieczna, by poprawić finanse publiczne.
Premier Francji François Bayrou zszokował kraj kiedy w styczniu powiedział, że narodowy system emerytalny przynosi miliardowe straty. Bayrou powiedział, że emerytury kosztują Francję 55 mld euro rocznie, i że reforma emerytalna z 2023 r. wymaga ponownego rozpatrzenia.
Prezydent Macron dwa lata temu przeforsował kontrowersyjną reformę, która podniosła wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Reforma wywołała ogromne protesty oraz kryzys polityczny we Francji. Macron przekonywał, że jest konieczna, by poprawić finanse kraju.
Premier Bayoru zlecił francuskiemu Cour des Comptes, czyli Trybunałowi Obrachunkowemu, przygotowanie szybkiego raportu na temat budżetu kraju, aby dostarczyć obiektywnych faktów i liczb dla wszelkich przyszłych zmian w systemie emerytalnym.
Trybunał opublikował raport 20 lutego. Ujawnił w nim, że deficyt emerytalny wyniesie około 15 mld euro do 2035 r. a następnie około 30 mld euro dwa lata później. Nie jest to kwota 55 mld euro, o której wspomniał Bayrou, jednak jest to wciąż wielka dziura w finansach kraju.
Deficyt ustabilizuje się na poziomie ok. 5 mld euro przez następne pięć lat, dzięki efektom reformy emerytalnej z 2023 r. ale to nie wystarczy, według Trybunału. Trybunał ostrzega, że prognozowane na 2045 r. perspektywy finansowania emerytur są "niepokojące" i że dwa systemy w szczególności stanowią problem: Główny system emerytalny oraz ten dla pracowników samorządów i szpitali. Zadłużenie spowodowane tymi dwoma systemami ma wzrosnąć do 470 mld euro do 2045 roku.
Podkreślono jednak kilka pozytywnych aspektów. Trybunał powiedział, że emerytury będą nadal rosnąć w tym okresie, nie uwzględniając inflacji, oraz że francuscy emeryci będą w lepszej sytuacji niż emeryci w innych krajach OECD.
Niemniej jednak reforma emerytalna Macrona pozostaje bardzo niepopularna we Francji. Ocena Trybunału Obrachunkowego, sugerująca, że reforma niewystarczająco poprawia deficyt Francji wynoszący 6,1%, jest ciosem dla tych, którzy chcą się jej pozbyć.