Donald Tusk wygłosił oświadczenie na konferencji prasowej w Warszawie.
Donald Tusk oskarżył Rosję o planowanie aktów sabotażu na całym świecie, w tym "aktów terroru lotniczego" przeciwko liniom lotniczym.
"Nie będę wchodził w szczegóły, mogę jedynie potwierdzić słuszność obaw, że Rosja planowała akty terroru lotniczego, nie tylko przeciwko Polsce, ale przeciwko liniom lotniczym na całym świecie" - powiedział Tusk.
W zeszłym roku czeski minister transportu Martin Krupka ostrzegał przed podobnymi atakami ze strony Rosji, stwierdzając, że kraj przeprowadził „tysiące prób” ataku na europejskie koleje.
Niedawno rosyjskie wojsko zostało oskarżone o zestrzelenie azerskiego samolotu pasażerskiego podczas jego lądowania w Kazachstanie, w wyniku czego zginęło 38 osób.
Chociaż prezydent Rosji Władimir Putin przeprosił za katastrofę, nie przyjął winy ani nie uznał incydentu za atak.
Incydent ten został uznany przez wielu za podejrzany, ponieważ przypominał katastrofę samolotu MH17, która miała miejsce w 2014 r. na wschodzie Ukrainy, kontrolowanej wówczas przez prorosyjskich separatystów. W katastrofie zginęło 298 osób.
Dwa tygodnie temu źródła w rządzie Azerbejdżanu potwierdziły w czwartek w wywiadzie dla Euronews, że przyczyną katastrofy samolotu linii lotniczych Azerbaijan Airlines w Aktau w środę był rosyjski pocisk ziemia-powietrze.
Źródła rządowe poinformowały Euronews, że uszkodzonemu samolotowi nie pozwolono wylądować na żadnym z rosyjskich lotnisk, mimo próśb pilotów o awaryjne lądowanie. Nakazano mu natomiast przelot nad Morzem Kaspijskim w kierunku Aktau w Kazachstanie.
Oczekuje się, że dalsze śledztwo w sprawie katastrofy ujawni okoliczności towarzyszące wystrzeleniu rakiety, brak zezwolenia na lądowanie na pobliskim lotnisku w Rosji oraz polecenie przelotu uszkodzonego samolotu nad morzem.