Bułgaria i Rumunia dołączyły do Unii Europejskiej siedemnaście lat temu, a negocjacje dotyczące ich włączenia do strefy Schengen rozpoczęły się dopiero w 2011 roku. W środę te dwa kraje uzyskały pełnoprawne członkostwo w strefie.
Bułgaria i Rumunia uzyskały pełne członkostwo w strefie Schengen w środę, kończąc wieloletnie negocjacje dotyczące włączenia tych krajów do strefy podróży bez kontroli na granicach. O północy 1 stycznia ministrowie spraw wewnętrznych obu krajów spotkali się na przejściu granicznym Ruse-Giurgiu, aby uczcić otwarcie granicy.
Z kolei w środę – pierwszego dnia 2025 roku – pełniący obowiązki premiera Bułgarii, Dimitar Gławczew, symbolicznie podniósł barierę na przejściu granicznym Kulata, między Bułgarią a Grecją.
„To historyczny moment, owoc wysiłków wielu osób. To także zasługa straży granicznej, wojska, pracowników Frontexu oraz wszystkich naszych sojuszników w Unii Europejskiej. Razem będziemy znacznie lepiej w stanie chronić zewnętrzne granice UE – od Grecji aż po Finlandię” – powiedział Gławczew.
Długo wyczekiwany moment
Łącznie 25 milionów mieszkańców Bułgarii i Rumunii dołącza do prawie 450 milionów obywateli UE, którzy już cieszą się swobodą poruszania się po strefie Schengen. Oba kraje długo czekały na ten moment.
Choć przystąpiły do Unii Europejskiej siedemnaście lat temu, negocjacje dotyczące ich włączenia do strefy Schengen rozpoczęły się dopiero w 2011 roku.
Strefa Schengen została utworzona w 1985 roku i obecnie obejmuje 29 krajów, z których większość to państwa członkowskie UE. Kraje spoza UE, które w niej uczestniczą, to Islandia, Szwajcaria, Liechtenstein oraz Norwegia.
Bułgaria i Rumunia już w marcu częściowo przystąpiły do Schengen, jednak podróże były wówczas ograniczone tylko do osób przybywających drogą powietrzną lub morską.
Zielone światło, które Komisja Europejska dała w grudniu, było ważnym sygnałem dla obywateli Bułgarii i Rumunii, że mogą teraz poczuć się pełnoprawnymi członkami wspólnoty europejskiej.
Koniec z kolejkami na granicach
Aż do dzisiaj mieszkańcy tych krajów musieli stać w długich kolejkach na granicach. Teraz będą mogli swobodnie podróżować do krajów takich jak Francja, Hiszpania czy Norwegia, bez konieczności posiadania paszportu.
Jednak przynajmniej przez pierwsze sześć miesięcy na granicach będą przeprowadzane losowe kontrole podróżnych w celu zapobiegania działalnościom przestępczym, ze szczególnym uwzględnieniem większych pojazdów.
Około miliona etnicznych Węgrów mieszka w regionie Transylwanii w Rumunii, co jest efektem traktatu z Trianon po I wojnie światowej, który doprowadził do utraty przez Węgry części swojego terytorium. Stosunki między tymi dwoma krajami były historycznie napięte, ale otwarcie granicy ułatwi podróże i wzmocni więzi między tymi regionami. Może to także oznaczać, że więcej Europejczyków odwiedzi Rumunię i Bułgarię, przyciągając nową generację turystów.