Marcin Romanowski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania, przebywa na Węgrzech. Rząd w Budapeszcie udzielił mu azylu politycznego. Do polskiego MSZ w trybie pilnym został wezwany ambasador Węgier.
Węgierski rząd udzielił azylu politycznego byłemu polskiemu wiceministrowi sprawiedliwości i posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu. Jest on ścigany listem gończym przez polski wymiar sprawiedliwości za korupcje, w czasie, gdy pełnił obowiązki w poprzednim rządzie.
Władze w Polsce poszukiwały Romanowskiego od zeszłego tygodnia, po tym jak polski sąd zatwierdził wniosek o tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty.
Premier Donald Tusk nazwał przyznanie azylowi Marcinowi Romanowskiemu na Węgrzech "skandalem". Ostrzegł także Budapeszt przed podejmowaniem "dziwnych decyzji".
"Jeśli miałoby dojść do jakichś dziwnych decyzji, takich jak nierespektowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, to nie ja będę w trudnej sytuacji, tylko Viktor Orban". - powiedział premier Donald Tusk
Z kolei, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, w poście na platformie X napisał, że postrzega decyzję Budapesztu jako "nieprzyjazny akt wobec Rzeczpospolitej Polskiej i zasad Unii Europejskiej".
Do sprawy odniósł się także premier Węgier, Viktor Orban. Podczas rozmowy z polskimi dziennikarzami po szczycie w Brukseli zasłaniał się niewiedzą, by później negatywnie skomentować relacje z Polską.
"Trwa proces prawny. On się musi toczyć. O co wam chodzi? Przecież dobrze jest prowadzony. Nie jestem stroną tego procesu" – odpowiadał szef węgierskiego rządu. Po chwili dodał: "Nie znam szczegółów. Znam relację między Polską a Węgrami i ona nie jest zbyt dobra, zwłaszcza po brutalnym ataku ministra sprawiedliwości Polski na węgierski rząd".
Szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Gergely Gulyas decyzję Węgier o przyznaniu Romanowskiemu azylu argumentował tym, iż jego zdaniem w Polsce trwa kryzys praworządności.
Rzadko zdarza się, aby inny europejski kraj zgodził się udzielić azylu poszukiwanemu na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Rzeczniczka polskiej prokuratury, Anna Adamiak, przyznała, że sprawa jest "bezprecedensowa". Wyjaśniła, że Węgry wiedzą, że za Romanowskim został wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania, aczkolwiek Polska nie może protestować wobec decyzji suwerennego państwa.
Kim jest Marcin Romanowski?
Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości w latach 2019-2023 z ramienia partii Jarosława Kaczyńskiego - Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Prokuratorzy twierdzą, że Marcin Romanowski jest oskarżony o 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i manipulowanie konkursami na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.** Zarzuty obejmują także przywłaszczenie ponad 107 mln zł oraz próbę przywłaszczenia kolejnych 58 mln zł.
Fundusz Sprawiedliwości powstał po to, by pomagać pokrzywdzonym i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę pozbawienia wolności i próbują wrócić do uczciwego życia w społeczeństwie.
Adwokat Romanowskiego, Bartosz Lewandowski, twierdzi, że jego sprawa jest "motywowana politycznie".
"Marcin Romanowski wskazał, że nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z powodu politycznego zaangażowania niektórych sędziów" - powiedział Lewandowski. Dodał, że "jego klient jest w stanie stanąć przed sądem, ale tylko po odpolitycznieniu sądów w Polsce."