W miarę jak negocjacje w Montevideo nabierają tempa, zapytaliśmy dwóch posłów do PE, jak oceniają tę ważną umowę.
REKLAMA
Przewodnicząca Komisji Ursula Von der Leyen wylądowała w Ameryce Łacińskiej, aby sfinalizować umowę handlową między UE a blokiem Mercosur, utworzonym przez Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj, podczas gdy kluczowy przeciwnik umowy w Europie, Francja, cierpi z powodu upadku rządu.
"Przyłożenie w Ameryce Łacińskiej, meta porozumienia UE-Mercosur w zasięgu wzroku", napisała von der Leyen na Twitterze w czwartek, dodając: "Pracujmy, przekroczmy ją. Mamy szansę stworzyć rynek 700 milionów ludzi. Największe partnerstwo handlowe i inwestycyjne, jakie kiedykolwiek widział świat. Skorzystają na tym oba regiony".
Francja ostro sprzeciwia się umowie, która ma na celu utworzenie strefy wolnego handlu między krajami Mercosur, ale von der Leyen wydaje się chętna do kontynuowania negocjacji, które trwają od prawie dwóch dekad.
W obliczu francuskiego sprzeciwu, 11 państw członkowskich UE wysłało we wrześniu list do Ursuli von Der Leyen, wzywając Komisję do przyspieszenia prac. Zwolennicy umowy podkreślili pilną potrzebę jej zawarcia w czasie, gdy inne potęgi, takie jak Chiny, "zyskują jeszcze silniejszy wpływ na rynki Ameryki Łacińskiej, zarówno pod względem gospodarczym, jak i politycznym".
W miarę jak negocjacje w Montevideo nabierają tempa, zapytaliśmy dwóch posłów do PE, jak oceniają tę ważną umowę.
Czy Mercosur przyniesie korzyści europejskim konsumentom?
Jörgen Warborn (EPL, Szwecja)
Po ich stronie jest 216 milionów konsumentów, a po naszej 450. Będzie to więc ogromny rynek, wspólny rynek, który oczywiście pomoże konsumentom. Będą mieli większy wybór i więcej produktów do wyboru. I miejmy nadzieję, że pomoże to również pokonać inflację
Saskia Bricmont (Zieloni/EFA, Belgia)
Trudno jest dokładnie dostrzec korzyści, ponieważ obniża to cła na import większej liczby produktów z sektora rolnego, głównie wołowiny, drobiu, ale także na przykład miodu.
Jaki będzie to miało wpływ na rolników?
Jörgen Warborn (EPL, Szwecja)
To ogromna szansa dla rolników i producentów żywności. Kiedy analizujemy umowy handlowe, które zawarliśmy na przykład z Kanadą i innymi krajami, widzimy, że były one niezwykle korzystne. Ale oczywiście są też produkty wrażliwe i musimy zwracać na nie uwagę, co też Komisja uczyniła. Istnieją więc kontyngenty taryfowe, co oznacza, że nie może być zbyt wielu produktów wchodzących w skład towarów wrażliwych. Ta [umowa] jest również wprowadzana na dłuższy okres czasu. Rolnicy otrzymają rekompensatę, jeśli nadal będą poszkodowani.
Saskia Bricmont (Zieloni/EFA, Belgia)
Rolnicy odczują skutki importu produktów, które nie przestrzegają tych samych standardów społecznych i środowiskowych, przy użyciu chemikaliów i produktów eksportowanych przez UE, które są zabronione w UE, a które powrócą na przykład poprzez soję lub produkcję mięsa. Oznacza to, że równe szanse nie są przestrzegane, że istnieje nieuczciwa konkurencja między produktami importowanymi do Europy, podczas gdy rolnicy już teraz borykają się z wieloma trudnościami.
Mercosur korzyścią dla klimatu?
Jörgen Warborn (EPL, Szwecja)
Powiedziałbym, że jest to bardzo dobry pakiet dla klimatu, ponieważ przede wszystkim zobowiązaliśmy się do skutecznego wdrożenia porozumienia paryskiego.
Mamy też rozdział poświęcony zrównoważonemu rozwojowi, który obejmuje na przykład różnorodność biologiczną. Myślę więc, że z perspektywy klimatu znacznie lepiej jest mieć porozumienie niż go nie mieć, ponieważ wtedy nie mamy żadnego wpływu na to, co robią te kraje.
Saskia Bricmont (Zieloni/EFA, Belgia)
Porozumienie Mercosur opiera się na mandacie sprzed 20 lat, co oznacza, że kwestie klimatyczne, kwestie różnorodności biologicznej nie są brane pod uwagę i że te elementy nie są egzekwowalne, co oznacza, że będzie to miało niekorzystny wpływ na zmiany klimatu, głównie z powodu wylesiania.