Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Węgry dążą do rozwiązania sporu dotyczącego programu Erasmus, ponieważ grzywny ETS w sprawie azylu wzrosły do 360 mln euro

János Bóka, węgierski minister ds. UE, wziął we wtorek udział w spotkaniu w Brukseli.
János Bóka, węgierski minister ds. UE, wziął we wtorek udział w spotkaniu w Brukseli. Prawo autorskie  European Union, 2024.
Prawo autorskie European Union, 2024.
Przez Jorge Liboreiro
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Węgry zaproponowały rozwiązanie sporu z Brukselą, w wyniku którego 21 węgierskich uniwersytetów nie ma dostępu do popularnego programu Erasmus.

REKLAMA

Węgry podjęły próbę rozwiązania długotrwałego sporu z Komisją Europejską w sprawie dostępu do funduszy Erasmus+ i Horyzont Europa, jednocześnie odmawiając zapłaty grzywien nałożonych przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości za poważne naruszenia prawa azylowego, które wzrosły do 360 mln euro.

Pierwszy spór sięga grudnia 2022 r., kiedy to Komisja wykluczyła ponad 30 węgierskich instytucji, w tym 21 uniwersytetów, z otrzymywania funduszy Erasmus i Horyzont ze względu na zaangażowanie osób powiązanych z rządem w ich zarządach oraz obawy dotyczące wolności akademickiej, przejrzystości i konfliktów interesów.

Węgierskie Zgromadzenie Narodowe zatwierdziło niedawno poprawkę do ustawy regulującej fundacje zarządzające aktywami w interesie publicznym (znane jako "kekva" w języku węgierskim), szczególny rodzaj funduszu powierniczego, który może pełnić funkcje publiczne, takie jak nadzorowanie uniwersytetów. Dotyczy to właśnie tych instytucji.

Poprawka ma na celu zapewnienie Komisji, że politycy wysokiego szczebla nie będą mogli wchodzić w skład zarządów, a deklaracje interesów będą należycie oceniane. Budapeszt zamierza powiadomić Brukselę o zmienionym prawie "w najbliższych dniach", powiedział we wtorek wieczorem János Bóka, węgierski minister spraw UE.

Powiadomienie rozpocznie ocenę Komisji, która sprawdzi, czy poprawione przepisy są wystarczające, aby rozwiać obawy i wznowić przepływ funduszy.

"Oczywiście możliwe jest znalezienie rozwiązania przed końcem roku", powiedział Didier Reynders, komisarz ds. sprawiedliwości, który rozmawiał z Bóką po spotkaniu ministerialnym, dodając: "Musimy być pewni, że istnieje prawidłowa odpowiedź na wszystkie nasze obawy".

Reynders zauważył, że poprzednie projekty przedłożone przez Węgry nie uwzględniały ryzyka konfliktu interesów w zarządach publicznych funduszy powierniczych.

Wykluczenie z programów Erasmus i Horizon jest częścią mechanizmu warunkowości, który zamroził 6,3 mld euro funduszy UE dla Węgier w związku z systematycznymi nieprawidłowościami w zamówieniach publicznych i walką z korupcją.

Kwota 6,3 mld euro jest częścią szerszego pakietu funduszy spójności o wartości 11,7 mld euro, które Komisja unieruchomiła z powodu utrzymujących się uchybień w zakresie praworządności. Z podobnych powodów Węgry nie mają dostępu do większości ze swojego funduszu naprawczego w wysokości 10,4 mld euro.

Ostatnim razem, gdy władza wykonawcza odblokowała pieniądze dla Węgier (10,2 mld euro w grudniu ubiegłego roku), spotkała się z wściekłą reakcją i pozwem ze strony Parlamentu Europejskiego.

Rosnący rachunek

W międzyczasie Węgry stoją przed koniecznością zapłacenia rachunku w wysokości co najmniej 360 milionów euro w wyniku orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), który uznał, że ograniczenia praw azylowych w tym kraju stanowiły "bezprecedensowe" naruszenie prawa.

ETS nałożył grzywnę w wysokości 200 mln euro, która ma zostać zapłacona jednorazowo, oraz grzywnę w wysokości 1 mln euro za każdy dzień, w którym kraj nadal ignoruje orzeczenie.

Budapeszt odmówił zapłaty obu kar, ignorując okresowe wezwania Komisji Europejskiej, z których ostatnie zostało wysłane w tym tygodniu.

Władze wykonawcze uruchomiły specjalną procedurę budżetową, aby automatycznie odliczyć kwotę 200 milionów euro od przydzielonego Węgrom udziału w funduszach UE i mogą wkrótce zrobić to samo, jeśli codzienne grzywny nie zostaną zwrócone na czas.

Ponieważ orzeczenie zostało wydane 13 czerwca, skumulowana kwota wynosi około 160 milionów euro i rośnie z każdym dniem.

Trwają rozmowy między Brukselą a Budapesztem w sprawie wdrożenia orzeczenia ETS, które, jeśli zostanie ostatecznie uszanowane, zatrzyma naliczanie dziennych grzywien.

"Teraz Węgry muszą zapłacić i podjąć niezbędne środki w celu zastosowania się do wyroków" - powiedział w tym tygodniu rzecznik Komisji Europejskiej.

Premier Viktor Orbán określił wcześniej orzeczenie ETS jako "oburzające i niedopuszczalne", twierdząc, że jest ono wynikiem "aktywizmu sądowego".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Estonia: pierwsza beatyfikacja w historii kraju

Uroczystości pogrzebowe ofiar rzezi wołyńskiej w Puźnikach

Trump grozi działaniami odwetowymi po grzywnie UE dla Google