Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Ława przysięgłych w procesie Seana "Diddy'ego" Combsa wydała częściowy werdykt, obrady ws. ostatecznego oskarżenia są kontynuowane

FILE - Sean "Diddy" Combs przybywa na premierę filmu "The Four: Battle For Stardom" w CBS Radford Studio Center 30 maja 2018 roku w Los Angeles.
FILE - Sean "Diddy" Combs przybywa na premierę filmu "The Four: Battle For Stardom" w CBS Radford Studio Center 30 maja 2018 roku w Los Angeles. Prawo autorskie  Willy Sanjuan/2018 Invision
Prawo autorskie Willy Sanjuan/2018 Invision
Przez Malek Fouda
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Ława przysięgłych podjęła decyzje w sprawie czterech z pięciu zarzutów stawianych Diddy'emu, ale nie ogłosiła werdyktu, ponieważ nie było zgody co do głównego i ostatniego zarzutu o zorganizowanie spisku.

REKLAMA

Ława przysięgłych w procesie Seana "Diddy'ego" Combsa o handel seksem ogłosiła we wtorek, że wydała werdykt w sprawie czterech z pięciu zarzutów przeciwko hip-hopowej gwieździe.

Częściowa decyzja pozostała nieujawniona po tym, jak przysięgłym powiedziano, aby kontynuowali obrady nad najważniejszym zarzutem - który wywołał spór - czyli spiskiem.

Prokuratorzy, zespół obrońców Combsa i sędzia Arun Subramanian zgodzili się, że po zaledwie dwóch dniach obrad było zbyt wcześnie, aby ogłosić wyrok nie dla wszystkich zarzutów, a czterech w pięciu.

Zamiast więc wydać częściowy werdykt, sędzia Subramanian poinstruował ławę przysięgłych, aby kontynuowała rozważanie pozostałych zarzutów. Obrady będą kontynuowane przez całą środę.

Syn Diddy'ego King Combs przybył do sądu w Nowym Jorku we wtorek 1 lipca 2025 r.
Syn Diddy'ego King Combs przybył do sądu w Nowym Jorku we wtorek 1 lipca 2025 r. Yuki Iwamura/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

Zmiany nastąpiły późnym wtorkowym popołudniem, kiedy ława przysięgłych przedstawiła notatkę stwierdzającą, że nie była w stanie osiągnąć jednomyślnego werdyktu w sprawie oskarżenia o spisek, ponieważ po obu stronach byli ławnicy z "niemożliwymi do przekonania" poglądami.

Zmowa gangsterska jest najbardziej skomplikowanym zarzutem, ponieważ wymaga od ławy przysięgłych nie tylko ustalenia, czy Combs prowadził "przedsiębiorstwo gangsterskie", ale także czy był zaangażowany w popełnianie takich przestępstw, które obejmują takie rzeczy jak porwania i podpalenia.

Marc Agnifilo, obrońca Seana „Diddy’ego” Combsa, przybył do sądu we wtorek 1 lipca 2025 r. w Nowym Jorku
Marc Agnifilo, obrońca Seana „Diddy’ego” Combsa, przybył do sądu we wtorek 1 lipca 2025 r. w Nowym Jorku Yuki Iwamura/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

W ciągu niespełna 13 godzin obrad ława przysięgłych wydała jednak werdykt w sprawie dwóch zarzutów handlu ludźmi w celach seksualnych i dwóch zarzutów transportu w celu uprawiania prostytucji. Ten ostatni zarzut dotyczy zorganizowania przelotu kobiet i pracowników seksualnych przez granice stanu.

W przypadku skazania, zarzut handlu seksualnego wiąże się z obowiązkowym minimalnym wyrokiem 15 lat więzienia i maksymalnym wyrokiem dożywocia. Za transport w celu uprawiania prostytucji grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Pozostały zarzut, najpoważniejsze przestępstwo, o które oskarżony jest 55-letni Combs - zmowa gangsterska - wiąże się z maksymalnym wyrokiem dożywocia.

Potentat hip-hopowy wydawał się ponury po usłyszeniu notatki ławy przysięgłych, gdy rozmawiali z nim jego prawnicy. W pewnym momencie uroczyście przeczytał kartkę papieru, którą wręczył mu adwokat Marc Agnifilo.

Janice Combs, po lewej, matka Seana „Diddy’ego” Combsa, przybyła do sądu w Nowym Jorku we wtorek 1 lipca 2025 r.
Janice Combs, po lewej, matka Seana „Diddy’ego” Combsa, przybyła do sądu w Nowym Jorku we wtorek 1 lipca 2025 r. Yuki Iwamura/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.

Po tym, jak ława przysięgłych przyszła po instrukcje, a następnie opuściła salę, przygnębiony Combs siedział na swoim krześle przez kilka minut. Kiedy wstał, by wyjść, stanął twarzą w twarz ze swoimi krewnymi i zwolennikami na widowni, pocałował rękę i dotknął swojego serca, jak to często robił na początku i na końcu każdego dnia.

Następnie zatrzymał się przed swoją matką i zamienił kilka słów, mówiąc jej: "Kocham cię" i "Wszystko będzie dobrze". Następnie szeryfowie wyprowadzili go z pokoju.

Combs, lepiej znany jako Diddy, nie przyznał się do winy w sprawie wszystkich zarzutów. Jego prawnicy twierdzą, że prokuratorzy próbują kryminalizować swingerski styl życia artysty i że jeśli już, to jego zachowanie sprowadzało się do przemocy domowej, a nie przestępstw federalnych.

Dodatkowe źródła • AP

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Diddy pozostaje w areszcie, sędzia odrzuca kaucję za milion dolarów

Dalajlama wydał oświadczenie na temat następcy

Francja: reakcje po skazaniu Gerarda Depardieu za napaść seksualną