"Brutalista" zdecydowany faworyt do Oscara w tym roku, nie jest filmem biograficznym, a raczej opowieścią luźno opartą na życiorysach kilku prawdziwych osób. Wszystkie mają wspólny mianownik: byli to ojcowie brutalizmu - wpływowego, ale i dzielącego ruchu architektonicznego.
Nominowany do Oscarów w dziesięciu kategoriach film "Brutalista" opowiada historię urodzonego na Węgrzech żydowskiego architekta, który ucieka przed Holokaustem do Stanów Zjednoczonych, gdzie nawiązuje niełatwy związek z plutokratą.
Adrien Brody wciela się w postać Lászlò Tòtha, który przybywa do swojego przybranego domu w 1947 roku i zostaje zwerbowany przez wygadanego, ale nieco niebezpiecznego Harrisona Van Burena ( w tej roli Guy Pearce) do pracy nad niezwykle ambitnym modernistycznym projektem budowlanym.
Widzowie mogą zastanawiać się, kim był ten genialny architekt? Odpowiedź brzmi: on nigdy nie istniał.
"Brutalista" nie jest filmem biograficznym, a raczej opowieścią łączącą kilka prawdziwych postaci.
Wszystkie mają jeden wspólny mianownik: byli to ojcowie brutalizmu - wpływowego, ale i dzielącego ruchu architektonicznego.
Reżyser Brady Corbet, który nakręcił film przy stosunkowo skromnym budżecie wynoszącym 10 milionów dolarów, powiedział, że szereg prawdziwych postaci było inspiracją dla bohatera filmu.
Brutalizm był formą projektowania, w której wykorzystywano odsłonięty, nieobrobiony beton i stal do wznoszenia efektownych budynków.
Wywoływało to jednak sprzeczne reakcje. Krytycy twierdzili, że jest zimny i brzydki, podczas gdy wielbiciele chwalili go, twierdząc, że stworzył jedne z najbardziej efektownych budynków XX wieku.
Brutalizm narodził się w czasach powojennych, kiedy najważniejszym czynnikiem była funkcjonalność, a nie wygoda.
Kim byli prawdziwi "brutaliści"?
Wśród nich był Marcel Breuer, węgiersko-niemiecki architekt modernistyczny. Ma on wiele wspólnego z fikcyjną postacią Tòtha.
Był Żydem, urodził się na przełomie XIX i XX wieku, a później wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Jego najsłynniejsze budynki charakteryzują się ogromnymi betonowymi płytami.
Jest wśród nich wejście w kształcie latającego dywanu do budynków UNESCO w Paryżu (1956), dzwonnica w opactwie św. Jana w Collegeville w Minnesocie (1954) i unoszące się w powietrzu podniebne mosty w budynkach New York University Bronx.
Innym znanym projektem Breuera był 945 Madison Avenue, duży modernistyczno-brutalistyczny budynek galerii sztuki, obecnie znany jako Breuer Building w Nowym Jorku.
Inną ważną postacią tego ruchu był Ernö Goldfinger.
Jego brutalistyczny dom na zielonych londyńskich przedmieściach Hampstead jest jednym z jego najbardziej znanych dzieł.
Wieże Balfron i Trellick, dwa imponujące bloki mieszkalne w Londynie, również zaliczają się do jego najsłynniejszych – lub niesławnych – dzieł.
W 1996 roku, kiedy National Trust otworzył jego własny dom w Hampstead, wieże Balfron i Trellick zostały wpisane na listę zabytków, a jego twórczość została ponownie odkryta przez nowe pokolenie fanów architektury.
Louis Kahn, który wyemigrował z Estonii do Stanów Zjednoczonych jako młody chłopak, został okrzyknięty jednym z najbardziej wpływowych architektów XX wieku.
The Biological Institute w Kalifornii został zaprojektowany w celu stworzenia instytutu badawczego we współpracy z pionierem badań nad polio Jonasem Salkiem, który zlecił prace w 1959 roku. Muzeum Sztuki Kimbell w Teksasie (1972) prezentuje sklepione struktury. To, co czyni go wyjątkowym, to aluminiowe reflektory w kształcie skrzydeł, które pomagają rozproszyć światło wewnątrz muzeum.
Innym z najbardziej znanych dzieł Kahna jest Indyjski Instytut Zarządzania w Ahmedabadzie w Indiach (1974). Jego kultowa ceglana fasada stała się sławna. Niestety, Kahn nie dożył ukończenia tego projektu.
Naziści, szpiedzy i artyści: reakcja na brutalistów
Brutalistyczny dom Goldfingera w Hampstead tak zbulwersował twórcę Jamesa Bonda, Iana Fleminga, który był szpiegiem czasu wojny, że nazwał jednego ze swoich najsłynniejszych złoczyńców imieniem architekta.
Węgierski architekt był oburzony i zagroził, że pozwie pisarza, ale ustąpił, gdy otrzymał sześć darmowych egzemplarzy powieści, która nosiła jego imię.
Zarówno Goldfinger, jak i Breuer byli związani z ruchem Bauhaus, wizjonerską szkołą artystyczną założoną przez Waltera Gropiusa.
Ruch ten trwał tylko w latach 1919-1933, ale koncepcja Gropiusa polegała na połączeniu sztuki, architektury i projektowania w ramach jednej modernistycznej, przyszłościowej platformy.
Innymi architektami związanymi z tym ruchem byli Hannes Meyer i Ludwig Mies van der Rohe.
Bauhaus został potępiony przez nazistów, którzy powiązali go z judaizmem i komunizmem, i nazwali "sztuką zdegenerowaną".
Kiedy naziści doszli do władzy na początku lat trzydziestych, oznaczało to, że uczniowie Bauhausu byli w niebezpieczeństwie.
W obawie o swoją przyszłość Breuer i Gropius uciekli z Niemiec. W przeciwieństwie do pozbawionej grosza fikcyjnej postaci Tòtha, Breuer i Gropius byli zamożni. Artysta Otto Dix miał mniej szczęścia. Jego obrazy zostały uznane za "obrazę niemieckich bohaterów Wielkiej Wojny" na sponsorowanej przez państwo wystawie o nazwie Degenerate Art.
Otto Freundlich to artysta, którego rzeźba Der Neue Mensch (Nowy człowiek) została wykorzystana do zilustrowania okładki katalogu wystawy Degenerate Art.
Był innowatorem w ruchu dadaistycznym, a jego kubistyczne dzieła były niemiecką odpowiedzią na twórczość jego przyjaciela Picassa. Uciekł do Francji.
Hiszpański artysta wykorzystał swoje wpływy, aby uwolnić Freundlicha z więzienia, ale później został wysłany do nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. 64-latek został stracony, ponieważ nie nadawał się do pracy przymusowej.
Brutalizm zainspirował kilku zagorzałych zwolenników.
Brytyjska artystka Tracey Emin potępiła niedawno proponowane zmiany w brutalistycznym bloku mieszkalnym z lat 60. w jej rodzinnym mieście Margate w hrabstwie Kent.
Arlington House, 18-piętrowy blok, który został zbudowany w 1963 roku z prefabrykowanych betonowych paneli i przesuwnych przeszklonych okien, ma kształt fali odzwierciedlającej pobliskie morze.
Guillermo Sevillano i Elena Orte zdobyli w 2024 r. nagrodę UE w dziedzinie współczesnej architektury - Mies van der Rohe Award za projekt biblioteki Gabriela Garcii Marqueza w Barcelonie.
Budynek przypomina ogromny stos książek i spełnia swoje zadanie: zachęca do czytania. Ludzie ustawiali się w kolejce przed drzwiami, gdy Euronews Culture przybyło, aby przeprowadzić wywiad z tą dwójką w zeszłym roku.
"Myślę, że brutalizm to bardziej styl niż ruch. Zainspirował różne reakcje. Niektórzy ludzie są wielkimi fanami, podczas gdy inni nie lubią tych wielkich kawałków betonu" - powiedział Sevillano w rozmowie z Euronews Culture.
Mówił też, że niezależnie od reakcji na ten styl architektury, brutalizm wywarł szeroki wpływ na całym świecie.
Podziwia on prace nieżyjącego już Paulo Mendesa da Rocha, brazylijskiego architekta, który jest uczniem brutalizmu.
Do jego najbardziej znanych dzieł należą budynek mieszkalny Guaimbe w Sao Paulo, pawilon Brazylii na Expo 70 w Osace w Japonii, stadion Serra Dourada w Goiânia w Brazylii i kaplica Świętego Piotra, również w Brazylii.
Sevillano wskazał również na wpływ tego imponującego stylu w Japonii i Indiach.
Film "Brutalista" jest już dostępny w kinach.