Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Dlaczego nie powinniśmy przejmować się zdjęciami AI Madonny z papieżem?

Jeden z obrazów AI
Jeden z obrazów AI Prawo autorskie  rickdick_
Prawo autorskie rickdick_
Przez Jonny Walfisz
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Chrześcijanie są oburzeni opublikowanym przez piosenkarkę zdjęciem, na których przytula się z papieżem. Zastanówmy się jednak, dlaczego nie jest to szczególnie szokujące w kontekście kariery Madonny.

REKLAMA

Madonna wzbudziła oburzenie, publikując w swoich mediach społecznościowych przerobione przez sztuczną inteligencję zdjęcie z papieżem.

Na swoim Instagramie 66-letnia piosenkarka opublikowała dwa zdjęcia papieża Franciszka tulącego się do niej. Na zdjęciach, wygenerowanych przez sztuczną inteligencję, papież obejmuje ubraną w koronkową sukienkę Madonnę w talii, a pod zdjęciami widnieją podpisy: „Wchodzę w weekend jak…?” i „Dobrze być widzianym…”.

W poście artystka oznaczyła rickdick_, konto w mediach społecznościowych, które stworzyło zdjęcia.

Obrazy te natychmiast wywołały oburzenie. Wśród komentarzy krytykujących wpływ produkcji obrazów AI na środowisko, pojawiły się również głosy katolików z całego świata.

Jak informuje Premier Christian News, społeczność chrześcijańska uznała zdjęcia papieża w intymnej sytuacji z Madonną za "lekceważące" i "nieetyczne".

Choć gdyby zdjęcia były prawdziwe, z pewnością zaszkodziłyby wizerunkowi Franciszka, to wszelkie sugestie, że Madonna przekroczyła jakiś duchowy Rubikon, muszą pochodzić od osób zupełnie nieświadomych czterdziestoletniej kariery ikony popu.

Od czasu, gdy Madonna stała się gwiazdą dzięki albumom takim jak „Like a Virgin” z 1984 roku, gwiazda nie stroniła od łączenia symboliki chrześcijańskiej z seksualnością, regularnie występując z krucyfiksami jako częścią swoich pikantnych strojów.

Apoteozę tego zjawiska przyniósł wydany w 1989 roku utwór "Like a Prayer" z wyreżyserowanym przez Mary Lambert teledyskiem, w którym wychowana w katolicyzmie piosenkarka tańczyła wśród płonących krzyży w nawiązaniu do Klu Klux Klanu.

Teledysk został zakazany przez wiele stacji telewizyjnych w USA, a ówczesny papież Jan Paweł II zachęcał do bojkotu gwiazdy.

Przez całą swoją karierę Madonna wywoływała kontrowersje swoim bezwstydnym podejściem do seksualności. Książka "Sex" z 1992 roku, przedstawiająca Madonnę w symulowanych scenach erotycznych, była dowodem na to, że znana na całym świecie gwiazda pop wykorzystuje swoją seksualność z pełną kontrolą artystyczną.

Madonna podczas trasy koncertowej Blond Ambition w Worcester, Massachusetts, 4 czerwca 1990 r.
Madonna podczas trasy koncertowej Blond Ambition w Worcester, Massachusetts, 4 czerwca 1990 r. SANDY HILL/AP1990

Jeśli chodzi o religię, Madonna nadal prowokowała, trafiając na pierwsze strony gazet dzięki swojej publicznej eksploracji duchowości poprzez tradycje hinduizmu, buddyzmu i kabały.

Dzięki bezwstydnemu wykorzystywaniu obrazów religijnych w swojej muzyce Madonna została trzykrotnie ekskomunikowana przez kościół katolicki, o czym wspomniała, gdy dwa lata temu napisała na Twitterze do papieża Franciszka.

"Jestem dobrą katoliczką. Przysięgam! To znaczy nie przeklinam! Minęło kilkadziesiąt lat od mojej ostatniej spowiedzi" - napisała, oznaczając oficjalne konto papieża. "Czy byłoby możliwe spotkać się pewnego dnia, aby omówić kilka ważnych spraw? Zostałam ekskomunikowana 3 razy. To nie wydaje się sprawiedliwe. Z poważaniem, Madonna".

Meksykańscy studenci z Narodowego Uniwersytetu Meksykańskiego (UNAM) palą plakaty Madonny przed ambasadą USA w mieście Meksyk, 6 listopada 1993 r.
Meksykańscy studenci z Narodowego Uniwersytetu Meksykańskiego (UNAM) palą plakaty Madonny przed ambasadą USA w mieście Meksyk, 6 listopada 1993 r. Damian Dovarganes/AP1993

Twierdzenie, że kilka prymitywnie stworzonych przez sztuczną inteligencję obrazów Madonny z papieżem wyznacza nowe standardy dla autorki „Hung Up”, to celowe ignorowanie kluczowego tematu jej kariery.

Bardziej sprawiedliwą krytyką obrazów sztucznej inteligencji jest to, że po prostu nie są one aż tak interesujące. Ponieważ media społecznościowe są zalewane tego typu obrazami światowych przywódców w nieciekawych lub kompromitujących sytuacjach, tego rodzaju treści nie są już ekscytujące. Są męczące.

Niestety, pasuje to bardziej do produkcji Madonny "Confessions on a Dancefloor" po 2005 roku. Pomimo całej swojej pracy i jej ostatnich mocnych wypowiedziach przeciwko ageizmowi, piosenkarka nigdy tak naprawdę nie osiągnęła już tego samego szczytu kontrowersji krytyki kulturowej.

Od jej deklaracji o „wielkim wyrównywaczu” podczas kąpieli w mleku po przypadkowe obrażenie niepełnosprawnego fana w tym roku, ostatnie wydarzenia wydają się bardziej gafami niż prowokacjami.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Czy Mo Chara z Kneecap rozważa pozew przeciwko państwu brytyjskiemu po oddaleniu oskarżenia o terroryzm?

John Oliver o Izraelu i Benjaminie Netanjahu: Czy oglądałeś "The Bibi Files"?

Paco Cabezas, ambasador kultury latynoskiej w Hollywood: z Sewilli do reżyserii "Wednesday".