Prezydent Donald Trump podpisał nowe umowy handlowe z krajami Ameryki Łacińskiej. Mają one zwiększyć import żywności i obniżyć ceny dla amerykańskich konsumentów.
Prezydent Donald Trump ogłosił zawarcie umów z Salwadorem, Argentyną, Ekwadorem i Gwatemalą w ramach tego, co amerykańskie media opisują jako próbę obniżenia cen artykułów spożywczych w całym kraju, ponieważ znalazł się pod ostrzałem republikanów i przeciwników za niespełnienie kluczowej obietnicy z kampanii.
Administracja oświadczyła, że przygotowuje "przełomowe umowy handlowe z Salwadorem, Argentyną, Ekwadorem i Gwatemalą, umożliwiające większy i bardziej usprawniony dostęp do rynku niektórym z najważniejszych strategicznych partnerów Ameryki na półkuli zachodniej" w nadchodzących tygodniach, zgodnie z odczytem Białego Domu.
Urzędnicy twierdzą, że umowy wzmocnią łańcuchy dostaw i partnerstwa handlowe, ponieważ Waszyngton dąży do poszerzenia dostępu do handlu USA z Ameryką Środkową i Południową.
Niektóre z najostrzejszych słów krytyki w związku z utrzymującymi się wysokimi cenami artykułów spożywczych w USA pochodzą obecnie z własnej partii Trumpa.
Republikańska kongresmenka Marjorie Taylor Greene otwarcie zaprzeczyła powtarzanym przez prezydenta twierdzeniom, że ceny artykułów spożywczych spadają.
Jej publiczne zerwanie z narracją Trumpa podkreśliło szerszy niepokój wśród konserwatystów zaniepokojonych tym, że wyborcy nie odczuwają ulgi, którą im obiecano, pomimo prób Białego Domu wskazania nowych umów handlowych i ukierunkowanych cięć taryfowych jako dowodów na to, że administracja zajmuje się kosztami utrzymania.
Tymczasem Demokraci zarzucają Trumpowi, że po prostu zaprzecza faktom, a oficjalne dane pokazują, że ceny żywności wciąż rosną.
Amerykańskie Biuro Statystyki Pracy podaje, że indeks cen żywności był we wrześniu 2025 r. o 2,7% wyższy niż rok wcześniej, przy czym ceny mięsa, drobiu, ryb i jaj wzrosły o 5,2%, a napojów bezalkoholowych o 5,3% w tym samym okresie.
Sprawdzający fakty zauważyli również, że wbrew sugestii Trumpa, że tylko wołowina stała się droższa, dziesiątki podstawowych artykułów spożywczych zdrożały w ciągu ostatniego roku.
Demokraci twierdzą, że utrzymująca się inflacja żywności podważa obietnicę prezydenta dotyczącą obniżenia codziennych kosztów i pozostaje silną linią ataku w ostatnich kampaniach przeciwników Trumpa.
Nowe umowy handlowe koncentrują się na krajach na półkuli zachodniej, które mogą zapewnić stabilniejsze dostawy towarów, których Stany Zjednoczone nie produkują na dużą skalę - lub produkują po znacznie wyższych kosztach.
"Umowy te zabezpieczają zobowiązania w kwestiach gospodarczych i bezpieczeństwa narodowego w celu wzmocnienia łańcuchów dostaw i partnerstw handlowych w regionie... umowy pomogą amerykańskim rolnikom, ranczerom, rybakom, małym firmom i producentom zwiększyć eksport z USA do tych partnerów handlowych i rozszerzyć możliwości biznesowe z nimi" - czytamy dalej.
Zgodnie z załącznikiem opublikowanym wraz z ogłoszeniem, umowy w szczególności zwiększą możliwości importu bananów, kawy, kakao, orzechów drzewnych, świeżych owoców, roślin strączkowych, pszenicy, wina i destylowanych alkoholi.
Waszyngton oświadczył, że przyzna traktowanie najwyższego uprzywilejowania (KNU) niektórym towarom pochodzącym z tych krajów, "które nie mogą być uprawiane, wydobywane lub naturalnie produkowane w Stanach Zjednoczonych w wystarczających ilościach".
Status KNU oznacza, że dany kraj musi otrzymać takie same stawki celne i korzyści handlowe, jakie Stany Zjednoczone oferują swoim innym preferowanym partnerom handlowym, zapewniając, że nie jest traktowany mniej korzystnie.
W praktyce gwarantuje to, że kwalifikujące się towary wchodzą na rynek amerykański na równi z importem z krajów, które już otrzymują najniższe dostępne stawki celne.
Stany Zjednoczone zniosą również wzajemne cła na wybrane tekstylia i odzież z Salwadoru i Gwatemali w ramach umowy o wolnym handlu między Republiką Dominikańską a Ameryką Środkową (DR-CAFTA) - regionalnego paktu między Stanami Zjednoczonymi, Republiką Dominikańską i pięcioma krajami Ameryki Środkowej, który obniża lub eliminuje cła na towary będące przedmiotem handlu, ustanawia wspólne zasady dotyczące inwestycji i własności intelektualnej oraz ma na celu zwiększenie integracji i konkurencyjności regionalnych łańcuchów dostaw.