W zeszłym roku Rada UE sporządziła listę 34 surowców krytycznych, w tym litu i miedzi, które według niej są kluczowe do zrealizowania celów w zakresie energii odnawialnej, cyfrowej, kosmicznej i obronnej. Niektóre z tych surowców znajdują się w Ukrainie.
Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem zainteresowanym ukraińskimi minerałami. Wołodymyr Zełenski leci do Waszyngtonu, by podpisać w tej sprawie umowę. W 2021 roku, jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę, Unia Europejska podpisała umowę partnerską z Kijowem, aby uzyskać dostęp do surowców Ukrainy.
Według Komisji Europejskiej niektóre projekty mogą zostać uruchomione już w marcu tego roku, w tym jeden związany z wydobyciem ukraińskiego grafitu.
„Ukraina to bardzo duży kraj. To kraj, który jest dobrze znany z wydobycia żelaza, tytanu, manganu i grafitu – grafitu, który trafia do baterii.” – mówi Éric Pirard, ekspert zasobów mineralnych w Université de Liège. Jest to więc interesujący minerał. „Jeśli chodzi o resztę, istnieją przesłanki wskazujące na obecność litu i metali ziem rzadkich w Ukrainie. Ale to niekoniecznie oznacza, że są tam złoża światowej klasy lub takie, które można eksploatować ekonomicznie.” – dodaje.
W zeszłym roku Rada UE sporządziła listę 34 surowców krytycznych, w tym litu i miedzi, które według niej są kluczowe do zrealizowania unijnych celów w zakresie energii odnawialnej, cyfrowej, kosmicznej i obronnej. Niektóre z tych surowców znajdują się w Ukrainie.
„Wiele elementów, które są istotne dla Europejskiego Zielonego Ładu oraz przejścia od gospodarki opartej na paliwach kopalnych do gospodarki opartej na źródłach odnawialnych, znajduje się w Ukrainie.” – mówi Jakob Kullik, politolog w Chemnitz University of Technology. „Jest to więc ważne z materialnego punktu widzenia. W szerszej perspektywie Ukraina może stać się przyszłym partnerem surowcowym, który pomoże złagodzić naszą ogromną zależność od Chin.” – kontynuuje ekspert.
Jednak jakiekolwiek umowy dotyczące ukraińskich surowców prawdopodobnie napotkają szereg przeszkód. Po pierwsze, eksploracja surowców wymaga czasu i dużych nakładów finansowych. Nie ma pewności, że znalezione złoża będą opłacalne dla firm. Po drugie, niektóre zasoby znajdują się na okupowanej przez Rosję wschodniej Ukrainie. Ponadto zachodnie firmy wciąż niechętnie inwestują w kraju, w którym trwa wojna.