Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Wybory w Niemczech: Potencjalny wpływ na gospodarkę

Zdjęcie Urzędu Kanclerskiego w Berlinie.
Zdjęcie Urzędu Kanclerskiego w Berlinie. Prawo autorskie  Markus Schreiber/Copyright 2023 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Markus Schreiber/Copyright 2023 The AP. All rights reserved
Przez Tina Teng & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Wyniki niemieckich wyborów mogą prowadzić do reform w zakresie limitu zadłużenia rządu, polityki migracyjnej oraz transformacji zielonej energii. Wprowadzenie tych zmian mogłoby wzbudzić optymizm dotyczący przyszłości gospodarki Niemiec, co z kolei mogłoby poprawić nastroje na rynkach.

REKLAMA

W nadchodzący weekend wyborcy wybiorą nowego kanclerza Niemiec. Zgodnie z najnowszym sondażem przeprowadzonym przez Politico, centroprawicowa partia Chrześcijańscy Demokraci (CDU/CSU) prowadzi z poparciem 29 proc., a tuż za nią znajduje się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 21 proc.

Partia Socjaldemokratyczna (SPD) pod przewodnictwem kanclerza Olafa Scholza zajmuje trzecie miejsce z 16 proc., a Zieloni zdobywają 13 proc. Skrajnie lewicowa partia Sojusz Sahra Wagenknecht (BSW) ma 6 proc., natomiast 5 proc. uzyskuje inna lewicowa opcja.

Jeśli wyniki sondaży się potwierdzą, możliwa będzie koalicja CDU z SPD lub Zielonymi, ponieważ żadna z partii najprawdopodobniej nie uzyska wystarczającej liczby głosów, aby rządzić samodzielnie. Nowa koalicja będzie musiała stawić czoła kluczowym wyzwaniom, takim jak limit zadłużenia Niemiec, imigracja oraz zmiany klimatyczne.

Reforma niemieckiego "limitu zadłużenia"

W 2024 roku niemiecka gospodarka skurczyła się po raz drugi z rzędu, głównie z powodu problemów strukturalnych. Rosnące ceny energii miały duży wpływ na produkcję od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. Dodatkowo rosnące koszty życia, zwiększona migracja oraz regulacje związane z zieloną energią spowodowały niezadowolenie społeczne i biznesowe, co stawia przed rządem konieczność przeprowadzenia reform w tych kluczowych obszarach.

Jednym z najpilniejszych wyzwań dla nowego rządu będzie reforma niemieckiego „hamulca zadłużenia” – reguły fiskalnej wprowadzonej w 2009 roku, która ogranicza pożyczki rządowe, ustalając maksymalny deficyt budżetowy na poziomie 0,35 proc. produktu krajowego brutto (PKB).

Kanclerz Olaf Scholz i Zieloni opowiadają się za zwiększeniem poziomu zadłużenia, ponieważ w budżecie na 2025 rok brakuje aż 25 miliardów euro. Jednak ich koalicjant, FDP, sprzeciwił się tej propozycji, co doprowadziło do kryzysu w rządzie. Scholz podkreślał, że stosunek zadłużenia Niemiec do PKB jest znacznie niższy niż w innych rozwiniętych krajach, takich jak USA, Wielka Brytania, Włochy czy Francja, które przekroczyły 100 proc. zadłużenia w stosunku do PKB.

Niemcy znajdują się także pod rosnącą presją ze strony NATO oraz prezydenta USA, Donalda Trumpa, by zwiększyć wydatki na obronność. Bundestag zatwierdził specjalny fundusz w wysokości 100 miliardów euro na wydatki wojskowe, a rządowy budżet będzie musiał wzrosnąć do 3,6 proc. PKB, by sprostać wymaganiom NATO.

Lider CDU, Friedrich Merz, opowiada się za utrzymaniem wstrzymania spłat zadłużenia, proponując jednocześnie cięcia w świadczeniach socjalnych oraz redukcję zatrudnienia w administracji państwowej. Kontrowersyjnie, Merz popiera także cięcia podatkowe, które mogłyby obniżyć dochody państwa. Lider CDU zadeklarował chęć negocjacji w sprawie cięcia rządowych dotacji. Takie działania mogą skutkować wzrostem długu publicznego przy równoczesnym zmniejszeniu podatków i wydatków socjalnych.

Nielegalna imigracja i przejście na zieloną energię

Nowa koalicja rządząca skoncentruje się na walce z nielegalną imigracją, jednocześnie promując legalną migrację wykwalifikowanych pracowników. Friedrich Merz, lider CDU, wezwał do zaostrzenia przepisów migracyjnych w swojej kampanii. Z kolei kanclerz Scholz oraz Zieloni także popierają deportację nielegalnych imigrantów.

W kontekście celów klimatycznych Unii Europejskiej, nowy rząd może poddać w wątpliwość wpływ wysokich kosztów zielonej energii na niemiecką gospodarkę. Przemysł motoryzacyjny w kraju zmaga się z wieloma trudnościami, w tym z wysoką inflacją, rosnącymi kosztami związanymi z realizacją celów transformacji ekologicznej oraz nasilającą się konkurencją zagraniczną. Merz skrytykował politykę klimatyczną Niemiec, określając turbiny wiatrowe mianem „brzydkich” i sugerując zmianę regulacji dotyczących zielonej energii. Taki kierunek może prowadzić do modyfikacji harmonogramu realizacji celów klimatycznych oraz większej elastyczności w podejściu do tradycyjnych źródeł energii.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Wybory w Niemczech: Czy mniejsza partie przekroczą próg wyborczy?

Składane telefony: czy rok 2026 będzie punktem zwrotnym dla branży telefonii komórkowej?

Toyota zainwestuje 680 mln euro w produkcję elektryków w Czechach