Trwający od roku wewnętrzny kryzys polityczny w Kosowie może dobiec końca po tym, jak obecna partia rządząca zdobyła prawie połowę głosów w niedzielnych przedterminowych wyborach parlamentarnych.
Głosowanie było konieczne, ponieważ rozmowy koalicyjne między partią Samostanowienie, która wygrała w lutym, wielokrotnie kończyły się niepowodzeniem.
Były premier Albin Kurti obiecał sformować swój gabinet w ciągu kilku dni, twierdząc, że Kosowo nie ma czasu do stracenia. Kryzys rządowy uniemożliwił mu uzyskanie międzynarodowej pożyczki w wysokości miliarda euro, co poważnie zaszkodziło i tak już słabej gospodarce tego bałkańskiego kraju.
"Jestem gotów współpracować z opozycją, ponieważ wiele naszych międzynarodowych zasobów jest zamrożonych i potrzebujemy dwóch trzecich [głosów - red.], aby je odmrozić" - powiedział premier.
Zgodnie z przepisami wyborczymi Kosowa, 20 miejsc w parlamencie jest automatycznie zarezerwowanych dla przedstawicieli Serbów etnicznych oraz innych partii mniejszościowych.
Kosowo ma jedną z najbiedniejszych gospodarek Europy. Kraj ten jest jednym z sześciu państw Bałkanów Zachodnich starających się o członkostwo w UE, ale najpierw Kosowu i Serbii muszą normalizować stosunki.