Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Trump mówi, że nie chce Somalijczyków w USA i wstrzymuje wnioski imigracyjne

Prezydent Donald Trump słucha podczas spotkania gabinetu w Białym Domu, wtorek, 2 grudnia 2025 r., w Waszyngtonie. (AP Photo/Julia Demaree Nikhinson)
Prezydent Donald Trump słucha podczas spotkania gabinetu w Białym Domu, wtorek, 2 grudnia 2025 r., w Waszyngtonie. (AP Photo/Julia Demaree Nikhinson) Prawo autorskie  Julia Demaree Nikhinson/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Julia Demaree Nikhinson/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Jerry Fisayo-Bambi z AP
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Według doniesień amerykańskich mediów, administracja Trumpa poinstruowała służby imigracyjne, aby wzięły na cel nieudokumentowanych somalijskich imigrantów w rejonie Twin Cities w Minnesocie.

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że nie chce somalijskich imigrantów w kraju, twierdząc, że mieszkańcy tego wschodnioafrykańskiego kraju niewiele wnoszą do Stanów Zjednoczonych.

"Nie chcę ich w naszym kraju. Będę z tobą szczery, OK. Ktoś powie: 'Och, to nie jest poprawne politycznie'. Nie obchodzi mnie to. Nie chcę ich w naszym kraju". powiedział Trump we wtorek na spotkaniu gabinetu.

Według doniesień mediów, administracja Trumpa poinstruowała amerykańskie służby imigracyjne i celne (ICE), aby ścigały nieudokumentowanych somalijskich imigrantów w Twin Cities (Minneapolis i Saint Paul) w Minnesocie, gdzie znajduje się jedna z największych somalijskich społeczności w USA. CBS donosi, że setki osób mają być celem operacji, która rozpocznie się w tym tygodniu.

Dyskredytujące komentarze Trumpa pojawiły się kilka dni po tym, jak jego administracja ogłosiła, że wstrzymuje wszystkie decyzje azylowe po zastrzeleniu dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej w Waszyngtonie.

Podejrzany w zeszłotygodniowym incydencie pochodzi z Afganistanu, ale prezydent USA wykorzystał ten moment, aby zadać pytania dotyczące imigrantów z innych krajów, w tym z Somalii.

"Oni nic nie wnoszą. Nie chcę ich w naszym kraju" - powiedział Trump dziennikarzom pod koniec długiego spotkania gabinetu. Dodał: "Ich kraj nie jest dobry z jakiegoś powodu. Ich kraj śmierdzi i nie chcemy ich w naszym kraju".

Wezwał Somalijczyków do "powrotu tam, skąd pochodzą i naprawienia tego", po czym skrytykował Ilhan Omar, Demokratkę z Minnesoty, która wyemigrowała z Somalii w 1995 roku jako dziecko.

Trump krytykuje Ilhan Omar

Przez lata Trump krytykował Ilhan Omar. Jednak w zeszłym tygodniu przyspieszył swoje ataki na Somalijczyków w mediach społecznościowych po tym, jak Christopher Rufo, konserwatywny aktywista, opublikował bezpodstawne zarzuty, powołując się na nienazwane źródła, jakoby pieniądze skradzione z programów Minnesoty miały trafić do al-Shabab. Ta powiązana z Al-Kaidą grupa bojowników kontroluje część Somalii.

W zeszłym tygodniu Trump obiecał w poście w mediach społecznościowych wysłać Somalijczyków "z powrotem tam, skąd przybyli" i zarzucił, że Minnesota, w której mieszka największa somalijska społeczność w Stanach Zjednoczonych, jest "centrum nieuczciwej działalności związanej z praniem pieniędzy".

W szczególności zobowiązał się do zniesienia tymczasowej ochrony prawnej dla Somalijczyków mieszkających w Minnesocie, co wywołuje strach w głęboko zakorzenionej społeczności imigrantów w tym stanie, a także wątpliwości co do tego, czy Biały Dom ma prawne upoważnienie do uchwalenia dyrektywy w opisany sposób.

We wtorek Omar odpowiedziała Trumpowi w mediach społecznościowych, mówiąc: "Jego obsesja na moim punkcie jest przerażająca. Mam nadzieję, że otrzyma pomoc, której rozpaczliwie potrzebuje".

Burmistrz Minneapolis Jacob Frey nazwał przesłanie Trumpa "błędnym" i powiedział, że somalijscy imigranci pomogli ulepszyć jego społeczność.

Decyzja Trumpa o zniesieniu tymczasowej ochrony prawnej dla Somalijczyków mieszkających w Minnesocie spotkała się z natychmiastowym sprzeciwem ze strony niektórych przywódców stanowych i ekspertów imigracyjnych, którzy określili jego zapowiedź jako wątpliwą prawnie próbę zasiania podejrzeń wobec somalijskiej społeczności Minnesoty.

Posunięcie to miałoby wpływ tylko na niewielki ułamek dziesiątek tysięcy Somalijczyków mieszkających w Minnesocie. W raporcie sporządzonym dla Kongresu w sierpniu liczba Somalijczyków objętych tymczasowym statusem ochronnym w całym kraju wynosiła zaledwie 705.

Somalijczycy przybywają do Minnesoty i innych stanów, często jako uchodźcy, od lat 90. ubiegłego wieku. Trump nie wprowadził rozróżnienia między obywatelami a osobami nieposiadającymi obywatelstwa.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Państwa członkowskie UE popierają kontrowersyjne warunki umowy handlowej von der Leyen pod presją Trumpa

Orbán chce od Putina więcej rosyjskiej ropy i gazu dla Węgier

Biały Dom broni ataku na domniemaną łódź z narkotykami