Mieszkańcy Strefy Gazy i psychologowie powiedzieli Associated Press, że niektórzy lokalni pracownicy misji humanitarnych nadużywają bezbronnej pozycji potrzebujących.
REKLAMA
Kobiety w Strefie Gazy są wykorzystywane seksualnie i molestowane przez lokalny personel misji humanitarnych, takich jak UNRWA. Donosi o tym agencja prasowa Associated Press.
ONZ i organizacje humanitarne zazwyczaj współpracują z lokalnymi społecznościami: płacą ludziom jako wykonawcom, sprowadzają wolontariuszy lub wyznaczają wybranych przez społeczność liderów jako łączników.
Kobiety były jednak wykorzystywane przez lokalnych mężczyzn, którzy obiecywali im jedzenie, pieniądze, wodę, podstawowe artykuły pierwszej potrzeby lub pracę w zamian za przysługi seksualne.
W raporcie Associated Press sześć kobiet opowiedziało o swoich doświadczeniach, a każda z nich wypowiadała się pod warunkiem zachowania anonimowości z obawy przed odwetem i dlatego, że molestowanie seksualne i przemoc są uważane za tematy tabu.
Dziennikarze rozmawiali również z psychologami i organizacjami humanitarnymi, którzy opisali wzrost liczby doniesień o wykorzystywaniu, mimo że dane są trudne do zebrania, a także rosnącą desperację, która zmusza kobiety do podejmowania niemożliwych decyzji w czasie kryzysu humanitarnego w związku z trwającymi walkami w Strefie Gazy.
Jedna z psycholożek powiedziała agencji AP, że jej organizacja, która działa na rzecz ochrony kobiet i dzieci, przyjrzała się dziesiątkom przypadków wykorzystywania seksualnego kobiet przez mężczyzn, w tym przypadkom, w których kobiety zaszły w ciążę.
Psychologowie, z których wszyscy są Palestyńczykami i pracują dla lokalnych organizacji w Strefie Gazy, wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na obawy o poufność kobiet zaangażowanych w te sprawy.
Z powodu wojny sytuacja bezbronnych kobiet pogarsza się
Psychologowie i organizacje kobiece twierdzą, że liczba takich przypadków wzrosła - więcej osób jest bezdomnych, zależnych od pomocy i stłoczonych w obozach z powodu wojny. Jeden z psychologów powiedział, że niektóre kobiety zostały wypędzone z domów, gdy ich mężowie się o tym dowiedzieli.
Przed wojną doniesienia o wykorzystywaniu pojawiały się raz lub dwa razy w roku, ale teraz liczba ta gwałtownie wzrosła, powiedział agencji prasowej AP Women's Affairs Center, dodając, że wiele organizacji nie zwraca uwagi na liczby i problem, ponieważ "większość z nas woli skupiać się na przemocy i naruszeniach" ze strony izraelskiego wojska.
Sześć kobiet, pod warunkiem zachowania anonimowości, powiedziało agencji AP, że spotkały się z nękaniem, gdy szukały jedzenia dla swoich dzieci.
"Straszna rzeczywistość jest taka, że kryzysy humanitarne pozostawiają ludzi bezbronnymi na wiele sposobów - często konsekwencją jest wzrost przemocy seksualnej" - powiedziała Heather Barr, zastępczyni dyrektora działu praw kobiet Human Rights Watch. "Dzisiejsza sytuacja w Strefie Gazy jest nie do opisania, zwłaszcza dla kobiet i dziewcząt".
Izrael domaga się, aby bojownicy Hamasu, którzy kontrolują Strefę Gazy, zwrócili zakładników porwanych podczas ataku 7 października 2023 roku i zabranych do palestyńskiej enklawy.
Izrael twierdzi, że nie ma żadnych ograniczeń dotyczących pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy i że podjęto środki w celu zwiększenia jej ilości. Izrael oskarża również Hamas o kradzież dostaw pomocy humanitarnej - bez przedstawienia dowodów na powszechną kradzież - i oskarża agencje ONZ o niedostarczanie żywności, która jest dozwolona. ONZ zaprzecza, że doszło do powszechnej kradzieży pomocy.
Jedna z kobiet, z którymi rozmawiała agencja AP, opisała rozmowy telefoniczne, które rozpoczęły się w październiku 2024 roku, rok po rozpoczęciu wojny. Na początku, jak powiedziała, pytania mężczyzny były proste. Co stało się z jej mężem? Ile mieli dzieci? Ale, według 35-letniej wdowy, jego ton się zmienił. Jakiego rodzaju bieliznę nosiła? Jak jej mąż ją zaspokajał?
Powiedziała, że spotkała tego mężczyznę w Muwasi, małej dzielnicy w Strefie Gazy, którą Izrael ogłosił strefą humanitarną. Opowiedziała, jak stała w kolejce po pomoc i podała swój numer telefonu pracownikowi organizacji humanitarnej, Palestyńczykowi w mundurze z napisem UNRWA.
Kobieta powiedziała, że złożyła na niego ustną skargę do UNRWA w Gazie. Powiedziano jej, że potrzebuje nagrania rozmów jako dowodu, ale miała stary telefon, który nie mógł nagrywać rozmów.
Niektóre kobiety przyznały, że w czasie wojny wielokrotnie zwracali się do nich różni mężczyźni z podobnymi ofertami. Jedna z nich przyznała, że dwukrotnie zwrócił się do niej dyrektor sierocińca. Inna powiedziała, że otrzymała sześciomiesięczny kontrakt w UNRWA po tym, jak zgodziła się na spotkanie seksualne z mężczyzną, który zdobył jej numer telefonu podczas rejestracji w centrum pomocy humanitarnej i prowadził samochód z logo ONZ.
Sieć PSEA, do której należy również UNRWA, poinformowała, że w ubiegłym roku otrzymała 18 oskarżeń o wykorzystywanie seksualne związane z otrzymywaniem pomocy humanitarnej w Strefie Gazy, z których wszystkie dotyczyły pracowników organizacji humanitarnych lub osób z nimi związanych, takich jak przedstawiciele społeczności lub prywatni kontrahenci.