"Niektórzy europejscy przywódcy przybędą do naszego kraju w poniedziałek lub wtorek, indywidualnie. Myślę, że uda nam się coś ustalić. Myślę, że to rozstrzygniemy" - powiedział prezydent USA.
Prezydent USA Donald Trump powiedział dziennikarzom w niedzielę, że europejscy przywódcy przybędą w tym tygodniu do Waszyngtonu, aby ponownie omawiać sposoby zakończenia wojny na Ukrainie.
"Niektórzy europejscy przywódcy przybędą do naszego kraju w poniedziałek lub wtorek, indywidualnie. Myślę, że uda nam się coś ustalić. Myślę, że to rozstrzygniemy" - powiedział prezydent USA.
Trump dodał, że wkrótce odbędzie rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Zasugerował również, że jego administracja jest gotowa przejść do drugiej fazy sankcji wobec Moskwy.
Komentarze Trumpa pojawiły się po tym, jak Rosja w nocy z soboty na niedzielę przeprowadziła największy od początku wojny atak powietrzny na Ukrainę, zabijając co najmniej cztery osoby, raniąc ponad 40 oraz doprowadzając do pożaru w siedzibie rządu w Kijowie. Ataki objęły również między innymi miasta Zaporoże i Odessę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział po tych atakach, że stanowią one próbę kontynuacji wojny przez Rosję. Ponowił apel do sojuszników Kijowa o wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy.
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent powiedział, że należy wywrzeć większą presję ekonomiczną na Moskwę. Dodał, że Stany Zjednoczone byłyby otwarte na współpracę z krajami europejskimi w celu nałożenia większych sankcji na państwa kupujące rosyjską ropę.