Zjednoczone Emiraty Arabskie twierdzą, że izraelska aneksja okupowanego Zachodniego Brzegu może potencjalnie podważyć przyszłość Porozumień Abrahamowych, podpisanych między oboma krajami pięć lat temu w celu nawiązania oficjalnych relacji.
Zjednoczone Emiraty Arabskie ostrzegły w czwartek, że jakikolwiek ruch Izraela w kierunku aneksji okupowanego Zachodniego Brzegu będzie dla Abu Zabi przekroczeniem „czerwonej linii”. Nie podano jednak dalszych szczegółów ani możliwego wpływu na historyczne Porozumienia Abrahamowe, podpisane między oboma krajami w 2020 roku w celu normalizacji stosunków.
Wysoki rangą dyplomata Emiratów Anwar Gargasz napisał na X, że naruszenie perspektyw rozwiązania dwupaństwowego i posunięcie się na okupowany Zachodni Brzeg „zakończy integrację regionalną”.
Jego post odsyłał do wypowiedzi innej urzędniczki emirackiej Lany Nusseibah, która rozmawiała z izraelskimi mediami i wydała podobne ostrzeżenie, sugerując, że los „historycznych” porozumień stanie pod znakiem zapytania.
„[Aneksja] poważnie podważy wizję i ducha Porozumień Abrahamowych, zakończy dążenie do integracji regionalnej i zmieni powszechnie akceptowany konsensus na temat tego, jaka powinna być trajektoria tego konfliktu: dwa państwa żyjące obok siebie w pokoju, dobrobycie i bezpieczeństwie” – stwierdziła Nusseibah.
Wciąż nie wiadomo, jakie działania, jeśli jakiekolwiek, podejmie Abu Zabi w przypadku aneksji izraelskiej, którą popiera kilku ekstremistycznych ministrów w rządzie Izraela.
ZEA były siłą napędową Porozumień Abrahamowych, wynegocjowanych przez prezydenta USA Donalda Trumpa podczas jego pierwszej kadencji, które również doprowadziły do nawiązania stosunków dyplomatycznych Izraela z Bahrajnem i Marokiem.
Trump miał nadzieję, że Porozumienia rozszerzą się na regionalną potęgę, Arabię Saudyjską.
Skrajnie prawicowy izraelski minister finansów Bezalel Smotrich przedstawił w środę na konferencji prasowej mapę, pokazującą aneksję czterech piątych Zachodniego Brzegu, z sześcioma palestyńskimi miastami o ograniczonej autonomii.
Nie wiadomo, czy jego plan ma poparcie premiera Benjamina Netanjahu.
Palestyńczycy i większa część społeczności międzynarodowej twierdzą, że aneksja praktycznie zakończy wszelkie pozostałe możliwości rozwiązania dwupaństwowego, które jest powszechnie uważane za jedyny sposób na rozwiązanie trwającego od dekad konfliktu.
Izrael kontynuuje ataki na Gazę
Ostrzeżenie pojawiło się w momencie, gdy Izrael kontynuuje najnowszą ofensywę na głodujące miasto Gaza na północy enklawy. Izraelskie naloty trwały do późna w środę. W ciągu 24 godzin zginęło co najmniej 113 osób, jak podają miejscowi urzędnicy służby zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia Gazy podało w środę, że liczba ofiar śmiertelnych na tym terytorium wynosi teraz 63 746 od czasu, gdy Izrael rozpoczął swoją ofensywę na Gazę 23 miesiące temu.
Te dane nie rozróżniają ofiar cywilnych i bojowników, choć ONZ twierdzi, że ponad dwie trzecie zweryfikowanych przez nią zgonów to kobiety i dzieci.
Ministerstwo podało również, że w środę zmarło sześć kolejnych osób z powodu niedożywienia, w tym jedno dziecko, ponieważ Izrael nadal ogranicza przepływ żywności i podstawowych artykułów do enklawy, pogarszając już i tak trudną sytuację humanitarną.
Dodali, że zgony związane z głodem wzrosły teraz do 367, w tym znalazło się 131 dzieci.
Izrael jest pod rosnącą globalną presją z powodu swojego sposobu prowadzenia wojny po incydencie kierowanym przez Hamas 7 października 2023 roku.
Większa część społeczności międzynarodowej oskarża premiera Izraela Benjamina Netanjahu o wywoływanie katastrofy humanitarnej w Strefie Gazy i wykorzystywanie żywności oraz lekarstw jako broni wojennej, co stanowi naruszenie prawa międzynarodowego.