Nie żyje Andrij Parubij. Były przewodniczący ukraińskiego parlamentu został zastrzelony we Lwowie, donoszą lokalne media. Parubij odegrał znaczącą rolę w rewolucji Euromajdanu i uczestniczył w pomarańczowej rewolucji.
Znany ukraiński polityk i były przewodniczący parlamentu, Andrij Parubij, został zastrzelony w sobotę w zachodnim Lwowie, podało kilka lokalnych mediów.
Władze otrzymały około południa telefon o strzelaninie we lwowskiej dzielnicy Frankivskyi, podała lokalna policja na Telegramie. Nie potwierdzili tożsamości ofiary, ale powiedzieli, że zmarł na miejscu zdarzenia.
"Minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko i prokurator generalny Rusłan Krawczenko właśnie poinformowali mnie o pierwszych znanych okolicznościach strasznego morderstwa we Lwowie. Zginął Andrij Parubij" - potwierdził później prezydent Wołodymyr Zełenski na X.
Złożył kondolencje rodzinie i bliskim Parubija i potwierdził, że wszystkie niezbędne zasoby zostały zaangażowane w odnalezienie sprawcy.
Sprawca rzekomo podszedł do byłego przewodniczącego parlamentu, strzelił do niego i uciekł z miejsca zdarzenia na rowerze, podały lokalne media, dodając, że na miejscu zbrodni znaleziono siedem łusek.
Parubij, który był zwolennikiem bliższych więzi z Unią Europejską, odegrał znaczącą rolę w rewolucji Euromajdanu w latach 2013-2014. Brał również udział w pomarańczowej rewolucji w 2004 roku.
54-latek był przewodniczącym parlamentu od 2016 do 2019 roku, a także sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy w 2014 roku, w czasie, gdy Rosja okupowała półwysep Krym.