Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Prokurator generalny Brukseli potępia bezczynność polityczną w związku z przemocą gangów narkotykowych

Taśma policyjna odgradza miejsce strzelaniny w Brukseli, Belgia, wtorek, 13 lutego 2024 r.
Taśma policyjna odgradza miejsce strzelaniny w Brukseli, Belgia, wtorek, 13 lutego 2024 r. Prawo autorskie  Sylvain Plazy/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Sylvain Plazy/Copyright 2024 The AP. All rights reserved
Przez Kieran Guilbert
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

W tym roku doszło w Brukseli do 57 strzelanin, w tym 20 od początku lata. Bilans ofiar śmiertelnych wynosi co najmniej cztery osoby.

REKLAMA

Prokurator generalny Brukseli potępił we wtorek brak działań politycznych wobec przemocy z użyciem broni związanej z gangami narkotykowymi. Krytyka padła po serii letnich strzelanin, w wyniku których zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.

W tym roku w stolicy Belgii doszło do 57 strzelanin, z czego 20 miało miejsce od początku lata - poinformował prokurator Julien Moinil na konferencji prasowej.

"Nadszedł czas, abyśmy się obudzili i oczyścili te pełne narkotyków dzielnice" - powiedział Moinil, który znajduje się pod ochroną policji z powodu gróźb ze strony handlarzy narkotyków.

Prokurator podkreślił potrzebę większych zasobów do walki z handlem narkotykami i związaną z nim przemocą, obwiniając polityków za zaniedbanie tej kwestii.

"Jako policja i prokuratura bardzo ciężko pracujemy, aby skutecznie rozwiązać ten problem - powiedział. Jednak kilka czynników powstrzymuje nas w naszej pracy".

Flaga UE w holu budynku Rady Europejskiej w Brukseli, 17 czerwca 2024 roku.
Flaga UE w holu budynku Rady Europejskiej w Brukseli, 17 czerwca 2024 roku. AP Photo

Chociaż biuro prokuratora zostało wzmocnione dodatkowymi sędziami, brukselska federalna policja sądowa nadal boryka się z poważnym niedoborem personelu - wyjaśnił Moinil.

Prokurator zażądał również wprowadzenia skutecznej polityki zdrowotnej w celu rozwiązania problemu nadużywania narkotyków w mieście. Podkreślił także, że bezpieczeństwo w więzieniach musi zostać poprawione, aby dilerzy narkotyków nie mogli prowadzić nielegalnej działalności zza krat za pomocą telefonów komórkowych.

"Czy zamierzamy czekać, aż niewinni cywile zostaną zabici, zanim otrzymamy niezbędne zasoby?" - zapytał retorycznie.

Region Brukseli pozostaje bez rządu od ponad roku. Impas polityczny trwa od wyborów regionalnych w czerwcu 2024 roku, które nie doprowadziły do utworzenia koalicji.

W ostatnich latach stolicę Belgii wstrząsały strzelaniny związane z gangami narkotykowymi. W mieście prawdopodobnie działa dziesiątki siatek przestępczych.

Port w Antwerpii, położony 55 kilometrów na północ od Brukseli, stanowi węzeł europejskiego importu kokainy i również jest dotknięty przemocą - dochodzi tam do eksplozji granatów związanych z walkami gangów.

Tegoroczna fala przemocy w Brukseli przekroczyła już bilans pierwszych półtora miesiąca roku, gdy w wyniku 11 strzelanin zginęły dwie osoby, a cztery zostały ranne.

Rząd Belgii, kierowany od lutego przez flamandzkiego nacjonalistę Barta De Wevera, zapowiedział połączenie stref policyjnych w celu lepszej walki z przemocą w mieście.

Grupy obywatelskie coraz częściej skarżą się na bezprawie w kilku dzielnicach Brukseli w godzinach nocnych i domagają się większej obecności policji.

Według danych policji w ubiegłym roku w Brukseli doszło do około 92 strzelanin, w których zginęło dziewięć osób, a 48 zostało rannych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Bruksela: jedna osoba ranna po ataku nożownika po demonstracji dla Palestyny

"Królowa ketaminy" przyznała się do winy w sprawie śmierci Perry'ego

Policja rozbiła gang narkotykowy w Portugalii, skonfiskowano gotówkę i broń