Sebastian Kurz nie złożył fałszywych zeznań. Decyzję w tej sprawie podjął Wyższy Sąd Krajowy w Wiedniu, który anulował wcześniejszy wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Wyższy Sąd Krajowy w Wiedniu uniewinnił byłego kanclerza federalnego Austrii, Sebastiana Kurza, od zarzutu składania fałszywych zeznań. Wcześniej został on skazany przez Sąd Okręgowy w Wiedniu na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i złożył apelację. Kurz został teraz uniewinniony.
Zgodnie z wyrokiem, Kurz nie złożył żadnych fałszywych zeznań w dochodzeniu parlamentarnym w sprawie domniemanej korupcji podczas jego rządów. Było to wynikiem krótkiej rozprawy apelacyjnej, która odbyła się w poniedziałek.
Afera na Ibizie: śledztwo w sprawie domniemanej korupcji
Sprawa koncentrowała się na zeznaniach Kurza w dochodzeniu podczas jego kadencji jako kanclerza Austrii. Pod jego rządami w 2017 roku utworzono koalicję między konserwatywną Austriacką Partią Ludową a prawicową Wolnościową Partią Austrii. Koalicja rozpadła się w 2019 roku.
Prokuratura oskarżyła 38-latka o składanie fałszywych zeznań w czerwcu 2020 roku na temat jego roli w założeniu spółki holdingowej OeBAG. Holding ten miał zarządzać rolą państwa w wielu spółkach. Były bliski powiernik Thomas Schmid został mianowany szefem firmy.
W lutym 2024 roku Kurz został uznany za winnego składania fałszywych oświadczeń dotyczących powołania rady nadzorczej spółki, ale nie Schmida. Został skazany na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Wyrok ten został poprzedzony czteromiesięcznym procesem. Po raz pierwszy od ponad 30 lat były kanclerz Austrii stanął przed sądem.
"Wyszło na jaw to, co zawsze mówiłem - a mianowicie, że nie powiedziałem nieprawdy w śledztwie parlamentarnym" - powiedział Kurz w krótkim oświadczeniu dla dziennikarzy przed salą sądową po poniedziałkowej decyzji.
"Mam teraz za sobą długi okres postępowania i szczerze mówiąc, chciałbym komentować szczegółowo, ale proszę o zrozumienie, że najpierw wracam do domu do mojej rodziny i dwójki dzieci" - kontynuował Kurz.
Były pracownik Bonelli skazany
W poniedziałek sędziowie potwierdzili skazanie byłego szefa sztabu Kurza, Bernharda Bonellego, za składanie fałszywych oświadczeń przed parlamentarną komisją śledczą na temat własnego zaangażowania i zaangażowania Kurza w wybór członków rady nadzorczej OeBAG. W zeszłym roku został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Kurz powiedział, że bardzo żałuje decyzji w sprawie Bonellego.
Niegdyś wschodząca gwiazda wśród konserwatystów w Europie, Kurz zrezygnował w 2021 r. po wszczęciu osobnego śledztwa w sprawie korupcji i od tego czasu wycofał się z polityki. Jego Partia Ludowa nadal kieruje rządem pod przewodnictwem obecnego kanclerza Christiana Stockera, mimo że we wrześniowych wyborach zajęła drugie miejsce.
Kurz zwrócił na siebie uwagę Austriaków swoim programem antyimigracyjnym i miał zaledwie 31 lat, kiedy został liderem Partii Ludowej, a następnie kanclerzem federalnym w 2017 roku.
Nagranie wideo pokazujące wicekanclerza i ówczesnego lidera FPÖ Heinza-Christiana Strache oferującego przysługi rzekomemu rosyjskiemu inwestorowi doprowadziło do końca pierwszego rządu.
Kurz powrócił na stanowisko szefa rządu na początku 2020 r. w nowej koalicji z Zielonymi. Jednak jego rezygnacja nastąpiła wkrótce potem, w październiku 2021 roku. Zieloni wezwali do jego zastąpienia po tym, jak prokuratura ogłosiła, że wszczęto przeciwko niemu drugie dochodzenie w sprawie podejrzenia o przekupstwo i nadużycie zaufania. Kurz również zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom w tej sprawie.
Regularnie pojawiały się spekulacje na temat możliwości politycznego powrotu Kurza.