Podczas przemówienia na balu inauguracyjnym prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone osiągną "pokój poprzez siłę”.
Trump powiedział, że spotka się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem "bardzo szybko" i że Putin "niszczy" Rosję, odmawiając negocjacji w sprawie zawieszenia broni z Ukrainą. Szczegóły tego, jak Trump mógłby w nich pośredniczyć nie są na razie jasne.
"Będziemy mierzyć nasz sukces nie tylko wygranymi bitwami, ale także wojnami, które kończymy i, co być może najważniejsze, wojnami, w które nigdy nie wchodzimy. To się nazywa "pokój dzięki sile". Nie będziemy musieli toczyć wojen" - mówił Trump podczas wystąpienia.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował w mediach społecznościowych, że polityka "pokoju poprzez siłę" będzie okazją do wzmocnienia amerykańskiego przywództwa i osiągnięcia długoterminowego i sprawiedliwego pokoju.
Trump zapytany o to, czy uważa, że Izrael i Hamas utrzymają porozumienie o zawieszeniu broni, za które kilka dni wcześniej przypisywał sobie zasługi, powiedział, że nie jest pewien, czy będzie ono trwałe. Trump cofnął również sankcje nałożone na izraelskie grupy osadnicze oskarżone o przemoc wobec Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.