Co najmniej 27 osób zginęło w czwartek w dwóch katastrofach statków u wybrzeży Tunezji. IOM podaje, że w 2024 roku na Morzu Śródziemnym nie udało się odnaleźć 2275 migrantów. Przemytnicy ludzi z Libii i Tunezji oferują migrantom trasy do Europy.
Fundusz ONZ na rzecz dzieci wezwał rządy do priorytetowego traktowania bezpieczeństwa dzieci imigrantów, których rodzice giną na morzu. Oświadczenie UNICEF pojawiło się po tym, jak dwie łodzie zatonęły w czwartek na wodach wschodniej Tunezji. Zginęło co najmniej 27 osób.
Tunezja jest popularnym punktem wyjścia dla migrantów o nieuregulowanym statusie, którzy chcą przedostać się do Europy.
Jak mówi włoski rzecznik UNICEF-u Andrea Iacomini: "To niedopuszczalne, by dziecko musiało patrzeć, jak jego matka umiera na jego oczach. To niedopuszczalne, że dziecko może umrzeć w wodzie morskiej. A jednak widzieliśmy ich zbyt wiele i nie możemy za każdym razem myśleć, że to ostatni raz. Ponieważ od 2014 roku do dziś liczby mówią same za siebie".
Według narzędzia do śledzenia zaginionych migrantów Międzynarodowej Organizacji Migracji, w 2024 roku na Morzu Śródziemnym nie odnaleziono 2275 osób. Oznacza to, że łączna liczba osób zaginionych od 2014 roku przekroczyła 31 tys. Uważa się, że większość z nich zginęła na niebezpiecznym szlaku w środkowej części Morza Śródziemnego, który jest wykorzystywany przez przemytników ludzi z Libii i Tunezji do przewożenia ludzi do Włoch.
Według Eurostatu w 2023 roku ponad 2200 osób "uznanych za małoletnich bez opieki" złożyło wnioski o azyl do władz włoskich. W Grecji w tym samym roku liczba ta wyniosła ponad 2600, podczas gdy Hiszpania rozpatrzyła zaledwie 30 takich wniosków. Liczba wniosków o azyl składanych przez małoletnich bez opieki w całej Unii Europejskiej systematycznie spada od szczytowego poziomu ponad 88 tys. w 2015 roku.