Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Nie żyje Jimmy Carter. Były prezydent USA miał 100 lat

Joe Biden po śmierci Jimmy'ego Cartera
Joe Biden po śmierci Jimmy'ego Cartera Prawo autorskie  Susan Walsh/Copyright 2024 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Susan Walsh/Copyright 2024 The AP. All rights reserved.
Przez Katarzyna Kubacka
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

29 grudnia, w niedzielę zmarł były prezydent USA, laureat pokojowej nagrody Nobla, Jimmy Carter.

REKLAMA

Były prezydent USA Jimmy Carter zmarł w wieku 100 lat. Z uwagi na chorobę nowotworową, był objęty domową opieką hospitalizacyjną. 3 miesiące wcześniej obchodził swoje setne urodziny. Jimmy Carter był 39 prezydentem USA i laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.

Początki prezydentury Jimmy'ego Cartera

Carter zasiadł w Białym Domu w 1977 roku, zobowiązując się do oczyszczenia polityki po skandalu Watergate i wojnie w Wietnamie. Na prezydenta kandydował w w 1976 r., właśnie w następstwie sprawy Watergate.

Za swojej prezydentury Carter mianował rekordową liczbę kobiet na najwyższe stanowiska federalne, pośredniczył również w porozumieniach z Camp David między Izraelem a Egiptem w 1978 r.

Stworzył też podstawy dla ożywienia gospodarczego w USA i znacznie ograniczył zależność Stanów od importowanej ropy naftowej, deregulując sektor energetyczny. Powołał do życia Departament Energii oraz Departament Edukacji i ułaskawił większość osób, które unikały poboru do wojska podczas wojny w Wietnamie.

Za swojej prezydentury podpisał m.in. traktaty dotyczące ograniczenia arsenału nuklearnego, założył także wraz ze swoją żoną organizację pozarządową Carter Center w 1982 roku.

Załamanie kariery

Choć w prezydenturze Cartera upatrywano ożywienia po kompromitacji Richarda Nixona, jego kariera zaczęła się załamywać po 444-dniowym kryzysie zakładników w Iranie.

Początkiem końca było zajęcie amerykańskiej ambasady w Teheranie w 1979 r., po tym, jak Carter z oporami zgodził się na przyjęcie wygnanego szacha Iranu do Stanów Zjednoczonych na leczenie.

Negocjacje w sprawie szybkiego uwolnienia zakładników zakończyły się niepowodzeniem, a ośmiu Amerykanów straciło życie podczas nieudanej, tajnej operacji wojskowej mającej na celu ich uwolnienie.

Ostatecznie Carter doprowadził do powrotu zakładników żywych, ale nie zostali oni uwolnieni aż do inauguracji Ronalda Reagana w 1981 roku.

Po opuszczeniu Białego Domu Carter postanowił, że zrobi co w jego mocy, aby coś zmienić w USA. W 1982 roku założył The Carter Center i przez kolejne 40 lat angażował się w działania na rzecz pokoju, praw człowieka oraz demokracji, podróżując po całym świecie.

W 2002 roku został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla za swoje wieloletnie, niestrudzone wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązywania konfliktów międzynarodowych.

Joe Biden: "Jego współczucie i moralna jasność podnosiły ludzi na duchu"

Obecny prezydent USA Joe Biden opłakiwał śmierć Cartera, mówiąc, że świat stracił "niezwykłego przywódcę, męża stanu i humanitarystę".

"Wypracowywał pokój, wspierał prawa obywatelskie, prawa człowieka, promował wolne i uczciwe wybory na całym świecie. Własnymi rękami budował mieszkania dla bezdomnych, a jego współczucie i moralna jasność podnosiły ludzi na duchu, zmieniały życie i ratowały życie na całym świecie", mówił w przemówieniu Joe Biden.

Joe Biden ogłosił też w nocy z niedzieli na poniedziałek, że 9 stycznia będzie w Stanach Zjednoczonych dniem żałoby narodowej.

Jimmy Carter otoczeniu rodziny w swoim domu w Georgi. Po zdiagnozowaniu raka w 2015 roku, Carter powiedział, że czuje się "doskonale z tym, co nadejdzie".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Fiński poseł Eemeli Peltonen znaleziony martwy w parlamencie w Helsinkach w wyniku samobójstwa

Joe Caroff, projektant plakatów filmowych i twórca kultowego logo Jamesa Bonda 007, umiera w wieku 103 lat.

Radziecki mistrz szachowy Borys Spasski nie żyje