Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

UE zaciąga wspólny dług na 90 mld euro dla Ukrainy po fiasku planu pożyczki reparacyjnej

Przywódcy UE zdecydowali się ostatecznie na wspólne zadłużenie w celu sfinansowania Ukrainy.
Przywódcy UE zdecydowali się ostatecznie na wspólne zadłużenie w celu sfinansowania Ukrainy. Prawo autorskie  Geert Vanden Wijngaert/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Geert Vanden Wijngaert/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Jorge Liboreiro & Maria Tadeo
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Przywódcy UE nie osiągnęli porozumienia w sprawie pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy opartej na zamrożonych rosyjskich aktywach. 24 kraje zdecydowały się na emisję wspólnego długu, by sfinansować nieoprocentowaną pożyczkę w wysokości 90 mld euro na lata 2026-27. Bez Węgier, Czech i Słowacji.

Europejscy przywódcy zaciągną 90 mld euro wspólnego długu w celu finansowania Ukrainy przez następne dwa lata po tym, jak zderzyli się z planem udzielenia bezprecedensowej pożyczki na spłatę reparacji.

W obliczu impasu związanego z belgijskimi żądaniami uzyskania nieograniczonych gwarancji przed wykorzystaniem unieruchomionych rosyjskich aktywów znajdujących się w tym kraju, przywódcy UE zdecydowali się na emisję wspólnego długu, aby utrzymać Kijów na powierzchni w przyszłym roku i w 2027 roku w ramach wspólnego budżetu bloku.

Węgry, Czechy i Słowacja nie będą uczestniczyć w tym programie.

Euronews po raz pierwszy poinformował o planach opracowanych przez te trzy kraje, zgodnie z którymi Budapeszt, Praga i Bratysława skorzystają z klauzuli opt-out, podczas gdy pozostałe państwa członkowskie będą kontynuować udzielanie pożyczek w ramach mechanizmu wzmocnionej współpracy.

W okresie poprzedzającym szczyt, który odbył się w Brukseli w czwartek, przywódcy zasugerowali, że nie ma planu B i podwoili wysiłki na rzecz udzielenia pożyczki reparacyjnej zabezpieczonej unieruchomionymi aktywami rosyjskiego banku centralnego. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz bezskutecznie przewodził tym wysiłkom, ponieważ belgijskie żądania nieograniczonych gwarancji uczyniły je niesmacznymi.

Niepowodzenie w udzieleniu pożyczki na spłatę reparacji jest porażką dla Merza i przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen, którzy przedstawili plan jako najlepszą opcję dla bloku.

Po szczycie, który zakończył się we wczesnych godzinach porannych po trudnych negocjacjach, von der Leyen, w towarzystwie duńskiej premier Mette Frederiksen, powiedziała, że główny cel został osiągnięty: finansowanie Ukrainy.

"Najważniejsze po dzisiejszym dniu jest to, że nasze wsparcie dla Ukrainy jest zagwarantowane" - powiedziała Frederiksen dziennikarzom.

Mimo to, zasada zmuszenia Rosji do zapłacenia za szkody wyrządzone Ukrainie nie została zrealizowana. Europejskie państwa członkowskie będą zaciągać pożyczki na rynkach finansowych i płacić od nich odsetki. Komisja stwierdziła, że pożyczka udzielona Ukrainie będzie nieoprocentowana, a Kijów spłaci ją gotówką z reparacji od Moskwy. Nie ma żadnej gwarancji, że Rosja kiedykolwiek zapłaci reparacje za swoją inwazję, a pożyczka prawdopodobnie stanie się dotacją.

Zbyt wiele podziałów i węgierska alternatywa

Przed szczytem Węgry zasygnalizowały, że nie zgodzą się na pożyczkę reparacyjną. Premier Viktor Orbán odmówił udzielenia wsparcia finansowego Ukrainie i często krytykował swoich europejskich odpowiedników za ich sposób prowadzenia wojny. Wielokrotnie powtarzał również, że Ukraina nie może wygrać militarnie i będzie musiała pójść na ustępstwa.

Mimo to, Orbán wraz ze słowackim premierem Robertem Fico i czeskim premierem Andrejem Babišem opracowali plan przełamania impasu po tym, jak stało się jasne, że Belgia i inne państwa członkowskie nie mogą dojść do porozumienia w podstawowych kwestiach dotyczących pożyczki na reparacje, jak przekazała Euronews osoba zaznajomiona z tą sprawą. Ta sama osoba powiedziała, że Orbanowi nie zaoferowano niczego w zamian za ułatwienie porozumienia, poza uzyskaniem klauzuli opt-out od wspólnej pożyczki.

We wnioskach ze szczytu przywódcy uzgodnili, że Węgry, wraz ze Słowacją i Czechami, zostaną zwolnione z wszelkiej odpowiedzialności związanej z pożyczką poprzez tak zwany mechanizm "wzmocnionej współpracy", o czym po raz pierwszy poinformował Euronews.

"Jakiekolwiek uruchomienie środków z budżetu Unii Europejskiej jako gwarancji dla tej pożyczki nie będzie miało wpływu na zobowiązania finansowe Czech, Węgier i Słowacji" - czytamy w tekście opublikowanym i zatwierdzonym przez 27 państw po szczycie.

Tymczasem Orbán powiedział dziennikarzom, że "wygląda to jak pożyczka, ale Ukraińcy nigdy nie będą w stanie jej spłacić".

"To w zasadzie strata pieniędzy. A ci, którzy stoją za tą pożyczką, wezmą na siebie odpowiedzialność i konsekwencje finansowe" - dodał.

Przywódcy, w tym Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i przewodniczący Rady Europejskiej António Costa, powiedzieli, że pożyczka stanowi najszybszy i najskuteczniejszy sposób na zaspokojenie potrzeb finansowych Ukrainy w krytycznym dla kraju momencie.

Ponadto przywódcy UE powiedzieli, że dadzą Komisji Europejskiej nowy mandat do kontynuowania prac nad technicznym i prawnym dopracowaniem pożyczki na reparacje, chociaż trudno jest dostrzec, w jaki sposób można ustanowić strefę lądowania, biorąc pod uwagę podziały.

Belgijskie obawy i niemożliwe zadanie dla reszty

Czwartkowa debata początkowo koncentrowała się na pożyczce reparacyjnej i uspokojeniu obaw wyrażanych przez belgijski rząd. Premier Bart De Wever grał twardą piłkę w tygodniach poprzedzających szczyt, mówiąc, że nie zaakceptuje złej umowy, która naraziłaby jego kraj na rosyjski odwet.

Jednak jego żądania zdenerwowały salę i wywołały nowe pytania.

De Wever zażądał zaoferowania "nieograniczonych gwarancji" w celu ochrony Belgii i Euroclear, depozytariusza przechowującego większość rosyjskich aktywów, co okazało się nie do przyjęcia dla reszty.

Jeden z dyplomatów powiedział, że wiele krajów stwierdziło, że nie zaoferuje "nieograniczonych gwarancji", a dokumenty robocze przedstawione w celu uspokojenia Belgii wzbudziły niepokój reszty.

"Przywódcy tak naprawdę nie wiedzieli, co ostatecznie zagwarantują" - powiedział Euronews dyplomata. Po wielu próbach stało się jasne, że propozycja nie przejdzie. Na tym etapie Orbán postanowił spotkać się z Fico i Babišem.

Nieporządny wniosek stanowi porażkę niemieckiego kanclerza Merza, który zdecydowanie opowiadał się za wykorzystaniem sald gotówkowych rosyjskich aktywów w celu zapewnienia Ukrainie finansowej linii ratunkowej. Na początku czwartku Merz określił pożyczkę reparacyjną jako "jedyną opcję".

Pod koniec spotkania De Wever powiedział, że słowo "nieograniczone" gwarancje sprawiło, że jego europejscy koledzy "zdenerwowali się" i potwierdzili stanowisko jego kraju.

"Dzisiaj udowodniliśmy, że głos małych i średnich państw członkowskich również się liczy. Decyzje w Europie nie są podejmowane wyłącznie przez największe stolice lub instytucje. Są one kolektywne" - powiedział w cienko zawoalowanym odniesieniu do Niemiec.

"Uniknęliśmy precedensu, który mógłby podważyć pewność prawną na całym świecie".

De Wever podkreślił, że rosyjskie aktywa powinny być trzymane z dala od Moskwy i wykorzystane do odbudowy Ukrainy, ale dopiero po zakończeniu wojny. Zapytany o von der Leyen, powiedział, że wykonała "świetną robotę", ale zasugerował, że została wprowadzona w błąd przez kraje najbardziej popierające pożyczkę na reparacje.

"Polityka to nie gra w softball. To twarda piłka. A jeśli w grę wchodzą duże interesy, może dojść do starcia. A normalny polityk, kiedy podejmuje decyzję, puszcza wszystkie emocje" - powiedział. - "Dla mnie pożyczka na reparacje nie była dobrym pomysłem".

Merz powiedział dziennikarzom, że "Europa zademonstrowała swoją suwerenność", zgadzając się na emisję wspólnego długu w celu sfinansowania potrzeb Ukrainy w złożonym scenariuszu geopolitycznym.

"Jeśli chodzi o rosyjskie aktywa, po prostu zmieniliśmy nieco harmonogram" - powiedział, dodając: "Rosyjskie aktywa zostaną wykorzystane jako sekurytyzacja pożyczki".

Nie ma żadnej gwarancji, że Rosja kiedykolwiek zapłaci reparacje za swoją inwazję na Ukrainę.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Tusk o reparacjach dla Ukrainy: "albo pieniądze dzisiaj, albo krew jutro"

Pożyczka reparacyjna dla Ukrainy: Kto jest za, a kto przeciw?

Pożyczka na reparacje pod "presją z różnych stron", mówi Kallas, a kolejne kraje wyrażają wątpliwości