Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Amerykański plan pokojowy stawia pod znakiem zapytania plan UE dotyczący zamrożonych aktywów Rosji

Ursula von der Leyen zaproponowała Ukrainie pożyczkę na spłatę reparacji.
Ursula von der Leyen zaproponowała Ukrainie pożyczkę na spłatę reparacji. Prawo autorskie  European Union, 2025.
Prawo autorskie European Union, 2025.
Przez Jorge Liboreiro
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Nowy plan pokojowy promowany przez Stany Zjednoczone przysporzył nowych komplikacji wobec propozycji UE dotyczącej udzielenia Ukrainie pożyczki reparacyjnej powiązanej z zamrożonymi aktywami Rosji. Z ujawnionych dokumentów wynika, że aktywa miałyby zostać uwolnione i zainwestowane.

Nowy plan pokojowy promowany przez Stany Zjednoczone zniweczył propozycję Unii Europejskiej dotyczącą wykorzystania unieruchomionych aktywów Rosji do pomocy Ukrainie.

W dramatycznym dla UE zwrocie akcji, plan kierowany przez USA zasugerował, że zamrożone aktywa zostaną odblokowane, uwolnione i przekształcone w platformę inwestycyjną obsługiwaną przez Waszyngton. Język sugeruje, że Rosja nie tylko nie musiałaby płacić reparacji w ramach przyszłej ugody, ale także odniosłaby korzyści handlowe.

Plan, który został przedstawiony Kijowowi do negocjacji, jest bezpośrednio sprzeczny z celem UE, jakim jest zmuszenie Rosji do zapłacenia za szkody wyrządzone w wyniku wojny i udzielenia pożyczki reparacyjnej na wsparcie potrzeb finansowych i wojskowych Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek, że jego kraj stoi przed "bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera" w odniesieniu do USA. Administracja Trumpa naciska na Kijów, aby ten osiągnął porozumienie do końca przyszłego tygodnia.

28-punktowy plan, opracowany bez udziału Europy i bezpośrednio wynegocjowany z Moskwą, zawiera sekcję dotyczącą unieruchomionych aktywów rosyjskiego banku centralnego, których wartość szacuje się na około 300 miliardów euro w jurysdykcjach G7.

Tekst przewiduje utworzenie dwóch oddzielnych funduszy: jednego prowadzonego przez USA z udziałem Europy w celu sfinansowania powojennej odbudowy Ukrainy, a drugiego dzielonego przez USA i Rosję w celu opracowania "wspólnych projektów w określonych obszarach".

Punkt 14 mówi, że "100 miliardów dolarów w zamrożonych rosyjskich aktywach zostanie zainwestowane w kierowane przez USA wysiłki na rzecz odbudowy i inwestycji w Ukrainie". USA otrzymają 50% zysków z tego przedsięwzięcia. Europa doda 100 miliardów dolarów, aby zwiększyć kwotę inwestycji dostępnych na odbudowę Ukrainy. Zamrożone fundusze europejskie zostaną odmrożone".

Pozostała część zamrożonych rosyjskich funduszy, jak czytamy w tekście, "zostanie zainwestowana w oddzielny amerykańsko-rosyjski instrument inwestycyjny, który będzie realizował wspólne projekty w określonych obszarach. Fundusz ten będzie miał na celu wzmocnienie relacji i zwiększenie wspólnych interesów, aby stworzyć silną zachętę do tego, by nie wracać do konfliktu".

W rezultacie Rosja zapewniłaby sobie lukratywny układ po wojnie, którą rozpoczęła.

Mimo to język wyciekłego planu jest nieprecyzyjny i nie jest jasne, jak te fundusze oparte na aktywach będą działać w praktyce.

Nie wyjaśnia on, czy 100 miliardów dolarów, które Europa miałaby zapewnić funduszowi, pochodziłoby z rosyjskich aktywów lub w jaki sposób zostałyby one wykorzystane do odbudowy Ukrainy.

Stawia to Europejczyków w trudnej sytuacji i zwiększa wątpliwości co do pożyczki reparacyjnej, która zadziałałaby tylko wtedy, gdyby aktywa pozostały zamrożone, a Rosja zgodziła się zrekompensować szkody. Z kolei plan Waszyngtonu ma na celu czerpanie zysków z aktywów, tak jak wcześniej zrobił to z ukraińskimi zasobami mineralnymi.

UE publicznie twierdzi, że będzie kontynuować pożyczkę reparacyjną.

"Mogę potwierdzić, że trwające intensywne prace nad unieruchomionymi rosyjskimi aktywami będą kontynuowane" - powiedział w piątek główny rzecznik Komisji Europejskiej.

Prywatnie urzędnicy i dyplomaci przyznają, że amerykański plan pokojowy, opracowany bez europejskiego wkładu, poważnie grozi wykolejeniem strategii UE i pozostawieniem bloku bezsilnym.

Ponieważ większość rosyjskich aktywów znajduje się na terytorium UE, 27 państw wciąż zachowuje silny wpływ na Moskwę. Ale punkt 14 skutecznie zlikwidowałby wszelką presję, jaką UE mogłaby wywierać w rozmowach i postawiłby blok na tylnym siedzeniu.

Plusy i minusy: delikatna równowaga

Jeszcze zanim 28-punktowy plan pokojowy pojawił się w tym tygodniu, pożyczka na spłatę reparacji stanęła w obliczu trudnej walki o urzeczywistnienie, a Belgia przewodziła oporowi.

Kraj ten jest gospodarzem Euroclear, centralnego depozytu papierów wartościowych, który strzeże 185 miliardów euro rosyjskich aktywów i posiada klucz do odblokowania propozycji. Belgia domaga się szczelnych gwarancji od innych państw członkowskich, aby uchronić się przed odwetem Moskwy.

Bez "silnych gwarancji" i "umownie określonego pokrycia ryzyka" Belgia nigdy nie wyrazi zgody, powiedział premier Bart De Wever.

Słowacja twierdzi, że nie zatwierdzi pożyczki, jeśli zapewni Kijowowi pomoc wojskową, podczas gdy Węgry zdecydowanie sprzeciwiają się całemu projektowi, nazywając go "kategorycznie absurdalnym".

Tymczasem Niemcy, Polska, kraje nordyckie i bałtyckie zdecydowanie opowiadają się za reparacjami.

"Dla mnie nie ma alternatywy" - powiedziała w zeszłym miesiącu duńska premier Mette Frederiksen, wykluczając nowe zadłużenie. "Szczerze mówiąc, to jedyna droga naprzód i naprawdę podoba mi się pomysł, aby Rosja zapłaciła za szkody, które wyrządziła i popełniła w Ukrainie".

Spora grupa państw członkowskich, w tym Francja i Włochy, nie podjęła jeszcze decyzji i chce rozważyć dwie inne opcje przedstawione przez Ursulę von der Leyen w liście do przywódców UE w tym tygodniu, z którym zapoznała się Euronews. List został wysłany na kilka dni przed tym, jak amerykańsko-rosyjski plan wyciekł do prasy.

  • Opcja 1: dwustronne składki od każdego państwa członkowskiego.
  • Opcja 2: wspólna pożyczka na poziomie UE.
  • Opcja 3: pożyczka reparacyjna oparta na rosyjskich aktywach.

Premier Belgii Bart De Wever zażądał hermetycznych gwarancji dla pożyczki reparacyjnej.
Belgijski premier Bart De Wever zażądał hermetycznych gwarancji dla pożyczki reparacyjnej. Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved

Dyplomaci, z którymi konsultował się Euronews, przyznają, że opcja 1, czyli dwustronne składki, nie wchodzi w grę, ponieważ byłyby one dostarczane na zasadzie dobrowolności i mogłyby spowodować głębokie rozbieżności między państwami członkowskimi, tymi, które chcą wnieść znaczący wkład i tymi, które rezygnują.

Opcja 2 jest postrzegana jako bardziej realistyczna.

Po pierwsze, wspólne pożyczanie zapewniłoby wspólne europejskie podejście do finansowania Ukrainy. Usunęłoby to niepewność prawną wynikającą z losu rosyjskich aktywów.

Miałoby to jednak natychmiastowy wpływ fiskalny na państwa członkowskie, które co roku musiałyby spłacać odsetki związane z emisją. (Ukraina spłaciłaby kapitał tylko wtedy, gdyby Rosja zgodziła się zrekompensować szkody).

Budżet UE mógłby zostać wykorzystany jako dodatkowa gwarancja dla wspólnego długu. Wymagałoby to jednak jednomyślności, co jest trudnym zadaniem, biorąc pod uwagę sprzeciw Węgier wobec udzielania Ukrainie jakiejkolwiek pomocy.

Wreszcie, opcja 3, czyli pożyczka na spłatę reparacji, jest postrzegana jako korzystna, ponieważ wiązałaby się z nowym długiem, a nie ze spłatą odsetek, a dla państw członkowskich borykających się z brakiem gotówki nie wywierałaby dodatkowej presji na budżety krajowe, a jednocześnie nadal finansowałaby Ukrainę.

Jednak wymagałoby to "prawnie wiążących, bezwarunkowych, nieodwołalnych i na żądanie gwarancji", aby pokryć nie tylko kredyt, ale także wszelkie możliwe nagrody arbitrażowe, ostrzegła von der Leyen. Pożyczka na reparacje może również wywołać "efekt domina" w strefie euro, jeśli zagraniczni inwestorzy będą postrzegać ją jako konfiskatę, co jest niezgodne z prawem.

Według dyplomatów wypowiadających się dla Euronews, jest to kwestia, która nie jest lekko traktowana przez państwa członkowskie, które obawiają się, że rynki finansowe mogą zareagować negatywnie, a Rosja może pozwać i wygrać.

Argumenty za i przeciw są bardzo ważne dla wpływowych krajów o wysokim poziomie zadłużenia, takich jak Francja, Włochy i Hiszpania, które w każdym scenariuszu musiałyby wnieść swój wkład w zależności od ich wielkości gospodarczej.

Początkowo UE miała nadzieję na zawarcie porozumienia w sprawie sposobu finansowania Ukrainy do czasu spotkania przywódców w Brukseli 18 grudnia, wykorzystując jedną lub kombinację opcji przedstawionych przez von der Leyen.

Jednak amerykański plan pokojowy, który zepchnął Europejczyków na boczny tor, w połączeniu z utrzymującymi się wątpliwościami co do pożyczki na reparacje, sprawiły, że termin ten zawisł w powietrzu.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Bruksela stawia na szybkie wsparcie Ukrainy - trzy opcje na stole

UE skorzysta na przystąpieniu Czarnogóry do bloku, mówi premier Spajić

Wiadomości na żywo, trudne rozmowy, kluczowe wywiady: Euronews startuje z nową ofensywą programową