Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Większość Europejczyków uważa umowę handlową UE-USA za "upokorzenie", pokazuje nowe badanie

Umowa handlowa pogorszyła postrzeganie Ameryki w Europie.
Umowa handlowa pogorszyła postrzeganie Ameryki przez Europę. Prawo autorskie  Evan Vucci/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie Evan Vucci/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez Jorge Liboreiro
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Nowe badanie ujawnia szeroki sprzeciw wobec umowy handlowej UE-USA. Respondenci twierdzą, że amerykański prezydent Donald Trump upokorzył Europę.

REKLAMA

Większość Europejczyków uważa, że umowa handlowa UE-USA to „upokorzenie” dla bloku 27 państw i chce, aby przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen, główna negocjatorka, zrezygnowała, wynika z nowej ankiety.

Badanie zostało przeprowadzone przez firmę badawczą Cluster17 dla Le Grand Continent i opublikowane we wtorek rano, dzień przed wygłoszeniem przez von der Leyen przemówienia o stanie Unii Europejskiej w Strasburgu.

Badanie przeprowadzono w dniach 30 sierpnia - 4 września wśród 5302 osób w pięciu największych państwach członkowskich: Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii i Polsce.

Wyniki odzwierciedlają intensywną krytykę, która przeniknęła do dyskursu politycznego i medialnego od czasu ogłoszenia umowy pod koniec lipca.

Zgodnie z obowiązującą już umową, większość towarów produkowanych w UE na rynek amerykański jest objęta 15% cłem, podczas gdy większość towarów produkowanych w USA na rynek UE jest zwolniona z ceł.

Wybrane produkty, takie jak samoloty, surowce krytyczne i sprzęt półprzewodnikowy, korzystają z systemu „zero za zero”. Bruksela nie przekonała jeszcze Waszyngtonu do włączenia win i napojów spirytusowych, strategicznego sektora dla Europejczyków, na listę.

W odpowiedzi na pytanie o emocje wywołane umową, 52% respondentów wskazało „upokorzenie”, 22% „obojętność”, a 8% „ulga”.

Zaledwie 1% wybrał „dumę”.

Odczucie „upokorzenia” jest szczególnie wyraźne we Francji (65%) i Hiszpanii (56%), podczas gdy w Polsce najczęstszą reakcją jest „obojętność” (49%).

Ogromna większość 77% uważa, że warunki umowy głównie faworyzują amerykańską gospodarkę, podczas gdy tylko 13% twierdzi, że to „kompromis” korzystny dla obu stron. Zaledwie 2% uważa, że głównie faworyzuje europejską gospodarkę.

Jednak jeśli chodzi o wpływ na rzeczywistość, opinie są podzielone: 42% uważa, że najbardziej dotknięte będą europejskie firmy, 27% - amerykańscy konsumenci, 19% - europejscy konsumenci, a 4% - państwa członkowskie.

Von der Leyen pod ostrzałem

Za nierówny wynik negocjacji odpowiada głównie Komisja Europejska, która ma wyłączną kompetencję do określania polityki handlowej bloku.

Około 61% uważa Komisję za „głównie odpowiedzialną”, w przeciwieństwie do 28%, którzy obwiniają państwa członkowskie. Podczas rozmów stolice wyrażały swoje opinie, próbując wpłynąć na proces i chronić swoje interesy narodowe. Eksperci zauważają, że ten subtelny lobbing osłabił pozycję negocjacyjną wobec Białego Domu.

Co ciekawe, 12% uczestników uważa, że Parlament Europejski, który był praktycznie wykluczony z negocjacji, był „głównym odpowiedzialnym” aktorem.

Badanie ujawnia silne, powszechne niezadowolenie wobec Ursuli von der Leyen, która odbyła kilka rozmów telefonicznych z Donaldem Trumpem, aby wynegocjować warunki umowy, aż oboje spotkali się twarzą w twarz pod koniec lipca.

Ich spotkanie w Szkocji sfinalizowało umowę i natychmiast wywołało lawinę krytyki, która trwa do dziś. Po kilku dniach milczenia von der Leyen opublikowała artykuł, opisując umowę jako „solidną, lecz niedoskonałą”.

Zapytani o ocenę działań von der Leyen, 75% respondentów uważa, że broniła interesów europejskich „bardzo źle” lub „raczej źle”.

Mniejszość 19% uważa, że broniła interesów europejskich „bardzo dobrze” lub „raczej dobrze”.

Podobnie 41% twierdzi, że „w ogóle nie ma zaufania” do von der Leyen, 31% ma „niewielkie zaufanie”, a 20% nadal ma „dość duże zaufanie”.

Negatywne odczucia przekładają się na 60% respondentów, którzy twierdzą, że są „bardzo za” lub „raczej za” rezygnacją von der Leyen. Wezwania do jej dymisji są zgodne we wszystkich pięciu ankietowanych krajach, z Francją na czele.

W przeciwieństwie do tego, 26% twierdzi, że jest „raczej przeciw” lub „bardzo przeciw” jej rezygnacji, a 14% nie wie, jak się czuje.

Kolejnym punktem spornym są zobowiązania finansowe, które Komisja zaciągnęła w imieniu wszystkich państw członkowskich. Na mocy umowy UE zobowiązała się do wydania 750 miliardów dolarów na energię amerykańską, zainwestowania 600 miliardów dolarów w amerykańską gospodarkę i zakupu chipów AI o wartości 40 miliardów dolarów do końca kadencji Trumpa.

Około 76% respondentów sprzeciwia się zobowiązaniom w pewnym stopniu, a tylko 17% je popiera.

Jednocześnie 70% twierdzi, że jest „gotowych bojkotować” towary produkowane w USA.

Oburzenie wyrażane przez respondentów wydaje się być dobrze poinformowane: 71% twierdzi, że słyszało o umowie handlowej UE-USA i „dobrze” rozumie jej treść. Jest to niezwykły udział, biorąc pod uwagę, że większość polityk wywodzących się z Brukseli przechodzi niezauważona lub niezrozumiana przez opinię publiczną.

Tymczasem 26% respondentów twierdzi, że słyszało o umowie handlowej, ale nie wie „dokładnie”, o co chodzi. Tylko 3% twierdzi, że nic o niej nie wie. Wreszcie, 44% respondentów uważa, że Trump jest „wrogiem” Europy, 10% twierdzi, że jest „przyjacielem”, a 44% twierdzi, że nie jest żadną z tych opcji.

Mimo powszechnego oburzenia 70% chce, aby ich kraj pozostał częścią UE, w przeciwieństwie do 24%, którzy woleliby wyjście w stylu Brexitu.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Donald Trump grozi cłami na kraje nakładające podatki cyfrowe na amerykańskie technologie

Eksperci podkreślają niejasną treść umowy handlowej UE–USA

Von der Leyen i Trump dogadali się w sprawie umowy handlowej: 15 procent cła dla UE