Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Budżet UE: Parlament buntuje się przeciwko propozycji Komisji

Sigurd Mureșan (EPL) i Carla Tavares (Partia Socjalistyczna) są sprawozdawcami Parlamentu w sprawie WRF.
Sigurd Mureșan (EPL) i Carla Tavares (Partia Socjalistyczna) są sprawozdawcami Parlamentu w sprawie WRF. Prawo autorskie  EbS
Prawo autorskie EbS
Przez Vincenzo Genovese
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Prezentacja komisarza UE ds. budżetu została źle przyjęta przez posłów: "Negocjacje się źle rozpoczęły" - mówi sprawozdawca.

REKLAMA

Członkowie Parlamentu Europejskiego są głęboko niezadowoleni z propozycji siedmioletniego budżetu, Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) przedstawionych w środę przez Komisję Europejską i już na wstępie zagrozili, że nie przystąpią do negocjacji w sprawie tego dokumentu.

Poziom informacji przekazanych przez komisarza ds. budżetu Piotra Serafina podczas briefingu dla posłów z parlamentarnej Komisji Budżetowej (BUDG) w środę został uznany przez większość za niezadowalający. "Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen prowadzi konferencję prasową i przekazuje prasie więcej informacji niż nam" - ubolewał belgijski eurodeputowany Johan Van Overtveldt, przewodniczący komisji.

Niektórzy z jego kolegów podkreślali brak danych liczbowych, oficjalnych dokumentów i materiałów wyjaśniających ze strony Komisji, aby przygotować się do dyskusji z komisarzem.

Komisarz Serafin, który przyznał się do niezadowolenia, powiedział, że wcześniej opuścił posiedzenie decyzyjne Komisji, aby być obecnym w Parlamencie i najpierw przedstawić wniosek, "w uznaniu roli [Parlamentu]".

Posłowie byli również bardzo krytyczni wobec treści wniosku, który opiewa na prawie 2 biliony euro, czyli 1,26% dochodu narodowego brutto UE.

"Z pewnością nie jest to "historyczny budżet", jak próbuje go przedstawić Komisja Europejska. Jest on na tym samym poziomie, co budżet UE w poprzednich siedmiu latach" - powiedział podczas konferencji prasowej Siegfried Mureșan, jeden ze sprawozdawców ds. wieloletnich ram finansowych w Parlamencie Europejskim z ramienia Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

"Próba przekonania nas przez Komisję, że ten budżet jest znaczącym wzrostem, jest myląca. Wzrost nastąpi tylko w celu dostosowania do stopy inflacji i tylko dlatego, że musimy spłacić fundusz Next Generation EU" - powiedział, odnosząc się do nadzwyczajnych linii finansowania wyposażonych w celu odbudowy po pandemii COVID-19.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przemawia podczas konferencji prasowej na szczycie UE w Brukseli, czwartek, 26 czerwca 2025 r.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przemawia podczas konferencji prasowej na szczycie UE w Brukseli, czwartek, 26 czerwca 2025 r. Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved

Podobnie jak wielu jego kolegów, Mureșan uważa również, że kluczowe żądania Parlamentu zostały zignorowane. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych punktów dotyczy tak zwanych "krajowych i regionalnych planów partnerstwa", w ramach których będą wydatkowane fundusze UE. "Ta propozycja jest próbą renacjonalizacji UE" - powiedział komisarz Serafin.

Sprzeciw wobec planów narodowych został powtórzony w oświadczeniu liderów tzw. centrowych grup większościowych w Parlamencie - EPL, Socjalistów i Demokratów, Odnowy Europy i Zielonych/EFA. Uważają oni, że plany krajowe dałyby państwom członkowskim więcej uprawnień do bezpośredniego kontaktowania się z Komisją, z pominięciem roli Parlamentu.

"Parlament Europejski nie zaakceptuje żadnego ograniczenia nadzoru parlamentarnego oraz uzasadnionej demokratycznej kontroli i nadzoru nad wydatkami UE" - czytamy w oświadczeniu.

Inną problematyczną kwestią jest połączenie funduszy spójności i funduszy rolnych, które większość posłów chciałaby, aby były finansowane w ramach oddzielnej linii budżetowej i podstawy prawnej.

Lepiej przyjęta została propozycja dotycząca "zasobów własnych" - podatków nakładanych na poziomie UE, które według Komisji powinny generować 58,5 mld euro rocznie. Kilku posłów poparło pomysł zwiększenia przychodów poprzez nałożenie ceł na wyroby tytoniowe i opodatkowanie firm o rocznych obrotach netto w wysokości co najmniej 100 mln euro.

Wieloletnie ramy finansowe wymagają zgody Parlamentu Europejskiego, oprócz jednomyślnej zgody państw członkowskich UE: większość posłów do PE musi zatem zatwierdzić ostateczny tekst, aby wszedł on w życie.

Na tym etapie Parlament może również odmówić przystąpienia do rozmów, zagrozili sprawozdawcy. Posłowie mogliby zatwierdzić rezolucję wzywającą Komisję do wycofania wniosku i przedstawienia nowej podstawy do negocjacji.

Byłaby to jednak ostateczność, jak powiedziała Euronews współsprawozdawczyni Carla Tavares z Socjalistów i Demokratów. "Chcemy wywierać presję i współpracować z Komisją w celu znalezienia kompromisu akceptowalnego dla wszystkich".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Niestabilność polityczna we Francji: jakie będą konsekwencje dla UE?

Mołdawia pod rosyjskim wpływem: UE ostrzega przed dezinformacją przed wyborami

Podczas gdy Trump odtrąca Indie, Unia Europejska zbliża się do nich