Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Dlaczego Robert Fico zawetował nowe sankcje UE wobec Rosji? Pieniądze są kluczowe

Premier Słowacji Robert Fico przemawia na konserwatywnej konferencji CPAC, 2025 r.
Premier Słowacji Robert Fico przemawia na konserwatywnej konferencji CPAC, 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Jorge Liboreiro
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Decyzja Roberta Fico o zawetowaniu nowego pakietu sankcji UE wobec Rosji ma wiele wspólnego z rekompensatą finansową. Oto dlaczego.

REKLAMA

W Brukseli pojawiło się nowe weto.

Robert Fico, premier Słowacji głosował za odrzuceniem 18. pakietu sankcji, który Unia Europejska chce nałożyć na Rosję w odpowiedzi na pełnoskalową inwazję na Ukrainę.

Ponieważ sankcje podlegają zasadom jednomyślności, decyzja Fico uniemożliwia zatwierdzenie propozycji, która jest uważana za gotową do wprowadzenia po tym, jak dyplomaci spędzili ostatnie dni na dopracowywaniu szczegółów technicznych w oczekiwaniu na formalne poparcie.

Co ciekawe, sprzeciw Fico nie ma nic wspólnego z samymi sankcjami. Dotyczy on zupełnie innej kwestii: tak zwanej mapy drogowej REPowerEU.

Mapa drogowa przewiduje stopniowe wycofywanie całego importu rosyjskich paliw kopalnych, w tym gazu dostarczanego rurociągami i skroplonego gazu ziemnego (LNG), do końca 2027 roku. Komisja Europejska ujawniła mapę drogową w maju i przedstawiła projekt przepisów w czerwcu, w oparciu o stopniowe zakazy dotyczące krótkoterminowych i długoterminowych kontraktów gazowych.

"Rosja wielokrotnie próbowała nas szantażować, broniąc swoich dostaw energii" - powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

"Podjęliśmy wyraźne kroki, aby zakręcić kurek i na dobre zakończyć erę rosyjskich paliw kopalnych w Europie".

Jako kraj śródlądowy z zakorzenionymi powiązaniami z rosyjskimi paliwami, Słowacja natychmiast, głośno zaprotestowała przeciwko zakończeniu importu, ostrzegając, że podniesie to ceny i zagrozi konkurencyjności. Węgry, które znajdują się w podobnej sytuacji, przyłączyły się do oporu.

Gorącym punktem spornym była strategia Komisji polegająca na ujęciu propozycji w ramy polityki handlowej i energetycznej, co oznacza, że do jej przyjęcia potrzebna będzie jedynie większość kwalifikowana. Do tej pory władze wykonawcze wybierały sankcje, narzędzie polityki zagranicznej, jako opcję zablokowania importu rosyjskich paliw, takich jak węgiel i ropa naftowa. Węgry i Słowacja zostały wyłączone ze stałego zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej.

Węgry i Słowacja sprzeciwiają się wycofywaniu się z paliw rosyjskich.
Węgry i Słowacja sprzeciwiają się wycofywaniu się z paliw rosyjskich. Unia Europejska, 2025 r.

Ponieważ sankcje dotyczące gazu pozostają nieruszone z powodu długotrwałych nieporozumień między stolicami, Komisja wzięła sprawy w swoje ręce i przewidziała kreatywne obejście, aby zakaz rosyjskiego gazu w końcu doszedł do skutku.

Sztuczka ta rozwścieczyła Słowację, która uciekła się do zawetowania 18. pakietu sankcji jako ostatniej deski ratunku w celu uzyskania ustępstw, na które w przeciwnym razie by nie miała szans.

Kolor pieniędzy

Fico potwierdził swoje weto po odbyciu dwustronnego spotkania z von der Leyen na marginesie szczytu UE w Brukseli. W dniach poprzedzających szczyt urzędnicy Komisji Europejskiej optymistycznie zakładali, że osiągnięty zostanie pewnego rodzaju kompromis, a 18. pakiet sankcji zostanie przyjęty przed końcem miesiąca.

Ale wtedy Słowak postawił na swoim.

W nagraniu wideo opublikowanym na swoim koncie na Facebooku w połowie szczytu, Fico przedstawił obszerną listę skarg i zastrzeżeń, wskazując, że jest otwarty na porozumienie z von der Leyen, ale za wyższą niż oczekiwano cenę.

"To niefortunne, że podążamy tą drogą, ponieważ jest to wyraźnie ideologiczna propozycja" - powiedział. "To nam zaszkodzi, chyba że zostanie osiągnięte porozumienie z Komisją Europejską, które zrekompensuje nam wszystkie szkody, jakie może spowodować ta propozycja".

Lider wymienił pięć kwestii, którymi chce się zająć i je rozwiązać:

  • Opłaty tranzytowe: Fico twierdzi, że jeśli Słowacja zakończy import rosyjskiego gazu rurociągowego, będzie musiała wydać więcej pieniędzy na opłaty tranzytowe, aby sprowadzić alternatywne dostawy z krajów zachodnich, północnych i południowych, które kupują LNG, a następnie go zgazowują. Fico chce gwarancji, że przyszłe opłaty tranzytowe będą miały taki sam koszt jak w przypadku Rosji.
  • Ceny konsumpcyjne: Fico twierdzi, że koniec taniego rosyjskiego gazu, w połączeniu z potencjalnie wyższymi opłatami tranzytowymi, spowoduje wzrost cen gazu dla gospodarstw domowych "od 30 do 50 proc.", zgodnie z szacunkami jego rządu.
  • Rekompensaty: W rezultacie Fico domaga się "funduszy na rekompensaty dla słowackich gospodarstw domowych i przemysłu, ponieważ żadne z nich nie będzie w stanie poradzić sobie z tym obciążeniem".
  • Kryzys energetyczny: Fico chce również gwarancji chroniących Słowację przed nadzwyczajnym wzrostem hurtowych cen gazu, tak jak miało to miejsce podczas kryzysu energetycznego w 2022 roku.
  • Pozwy sądowe: Wreszcie, Fico ostrzega, że Słowacja może stanąć w obliczu pozwu ze strony Gazpromu, rosyjskiego monopolisty gazowego, o wartości od 16 do 20 miliardów euro z powodu rozwiązania długoterminowego kontraktu, który obowiązuje do 2034 roku. Rosyjskie kontrakty energetyczne są generalnie regulowane przez dobrze zdefiniowane warunki "bierz lub płać", co oznacza, że kupujący są zmuszeni albo przyjąć uzgodnione dostawy, albo zapłacić odszkodowanie finansowe za odmowę.

"Dlatego ta kwestia musi zostać rozwiązana w pierwszej kolejności" - powiedział Fico.

Fico zaznaczył, że zaangażuje się w "konstruktywne negocjacje", a "specjalna misja" pod przewodnictwem Komisji Europejskiej ma udać się na Słowację w tym tygodniu.

Ursula von der Leyen zaangażowała się w dwustronne rozmowy z premierem Robertem Fico w celu rozwiązania kwestii 18. pakietu sankcji na Rosję.
Ursula von der Leyen zaangażowała się w dwustronne rozmowy z premierem Robertem Fico w celu rozwiązania kwestii 18. pakietu sankcji na Rosję. European Union, 2025.

Nie jest jasne, w jaki sposób zespół von der Leyen zdoła zaspokoić jego potrzeby, które wydają się być warte miliardy euro. Wieloletni budżet bloku jest napięty i ma ograniczoną przestrzeń do radzenia sobie z nieprzewidzianymi okolicznościami lub, w tym przypadku, żądaniami. Proponowane stopniowe wycofywanie nie obejmuje specjalnej puli funduszy UE.

Von der Leyen nie odniosła się do tego drażliwego tematu na swojej konferencji prasowej pod koniec szczytu, a Komisja nie odpowiedziała od razu na prośbę o komentarz.

Urzędnicy podkreślali wcześniej, że stopniowe wycofywanie nie spowoduje gwałtownego wzrostu cen konsumpcyjnych, ponieważ odejście bloku od rosyjskich paliw jest już w toku, z większą dywersyfikacją z Norwegii, USA, Algierii, Kataru, Azerbejdżanu i Wielkiej Brytanii, a także szybszym wdrażaniem krajowej zielonej energii.

"Możemy rzeczywiście upewnić się, że przejście to nastąpi w sposób, który nie doprowadzi do wzrostu cen, a na pewno nie do sytuacji, w której kraje te będą miały problemy z dostawami" - powiedział w czerwcu Dan Jørgensen, komisarz UE ds. energii.

Jørgensen podkreślił również, że zakazy przewidziane w ramach stopniowego wycofywania będą wystarczająco solidne, aby ogłosić siłę wyższą - czyli zdarzenia lub okoliczności, które wykraczają poza kontrolę sygnatariuszy - i chronić klientów przed wysokimi odszkodowaniami.

"Celowo sformułowaliśmy te przepisy i wykorzystaliśmy podstawę prawną, która czyni je zakazem, a tym samym sytuacją siły wyższej dla danych firm" - powiedział.

"Oznacza to, że nie ponoszą one odpowiedzialności prawnej. To nie oni zrywają umowę".

Rozumowanie to nie do końca przekonało ekspertów, którzy twierdzą, że tradycyjne sankcje w polityce zagranicznej są najbardziej kuloodporną metodą odpierania pozwów sądowych.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

IV Międzynarodowa Konferencja ONZ o Finansowaniu Rozwoju: Polskę reprezentuje Andrzej Duda

Kolejne wota nieufności wobec Ursuli von der Leyen w UE

Na Lubelszczyźnie rozbił się dron. Miał napisy w języku rosyjskim