NATO planuje zwiększyć wydatki na obronność i wzmocnić gotowość wojskową w odpowiedzi na potencjalne zagrożenia ze strony Rosji, koncentrując się na dronach i gotowości medycznej.
Rosja może "podjąć decyzję o zaatakowaniu nas w ciągu trzech do pięciu lat", powiedział kilka miesięcy temu sekretarz generalny NATO Mark Rutte, a Europa musi być na to przygotowana.
W odpowiedzi, państwa NATO finalizują plany radykalnego zwiększenia wydatków na obronność z 2% PKB do 5%.
Sojusznicy NATO koncentrują się na wzmacnianiu swojej obrony poprzez nowe cele w zakresie zdolności, w oparciu o ewoluujące obawy dotyczące globalnego bezpieczeństwa, a w szczególności zagrożenie ze strony Rosji.
Natowskie ćwiczenia wojskowe Griffin Lightning są jednym z najszerszych testów zdolności i gotowości sojuszu do wojny.
Szkolenie obejmuje szeroką gamę sprzętu, w tym czołgi, haubice, śmigłowce szturmowe, drony, ćwiczenia z ostrzałem na żywo oraz w pełni funkcjonalne szpitale polowe.
Szpitale polowe mają kluczowe znaczenie jako pierwsza linia obrony, zapobiegając śmierci lub poważnym obrażeniom zmieniającym życie.
Ogólnie rzecz biorąc, drony są dominującą bronią w rosyjskiej wojnie w Ukrainie i są odpowiedzialne za większość ofiar i obrażeń.
Armie przygotowują się obecnie do powszechnej integracji technologii dronów w sytuacjach ratowania życia na polu bitwy. Drony będą wykorzystywane do transportu krwi bezpośrednio do rannego żołnierza na linii frontu, kupując kluczowy czas dzięki transfuzji krwi, dopóki żołnierz nie otrzyma bardziej kompleksowej opieki.
Na Litwie i w krajach bałtyckich armie wykorzystują byłe radzieckie składy rakietowe jako centra kontroli dla sojuszników NATO oraz do przechowywania materiałów medycznych i szpitali polowych i dentystycznych.
Personel medyczny reaguje na ćwiczenia i zabiegi ratujące życie w nagłych wypadkach, które są powszechne w przypadku urazów na polu bitwy. Szpitale polowe mają za zadanie ustabilizować stan pacjentów, zapewniając im dostęp do kroplówki, intubację i tomografię komputerową w przypadku urazów głowy i mózgu.
Szpital 519 to prowadzona przez Amerykanów placówka w centrum Litwy, w której przebywają hipotetyczni pacjenci z obrażeniami typowymi dla pola walki, w szczególności obecnej linii frontu w Ukrainie.
Jest to część amerykańskich ćwiczeń wojskowych Swift Response w ramach NATO, które testują zdolność amerykańskich batalionów i wojskowego personelu medycznego do natychmiastowego reagowania na potencjalną rosyjską inwazję w krajach bałtyckich lub innych krajach frontowych w Europie.
Stomatolog w okopach
"Obrażenia, które obserwujemy w Ukrainie różnią się od tych, które występują podczas wojny w Iraku czy Afganistanie" - powiedział Euronews oficer dentystyczny, major Frederick Dawson.
W Ukrainie "żołnierze noszą pancerze i hełmy, więc wiele urazów dotyczy kończyn i twarzy, co podkreśla potrzebę obecności dentysty na polu bitwy" - wyjaśnił.
"Jeśli żołnierz ma urazy zębów spowodowane urazem lub chorobą, może to wpłynąć na jego zdolność do noszenia hełmu, a wtedy nie może walczyć".
Co najważniejsze, wojna w Ukrainie wpływa na to, jak NATO przygotowuje się na obrażenia na polu walki.
"Dowództwo medyczne armii amerykańskiej i dowództwo korpusu dentystycznego bardzo uważnie przyglądało się trendom panującym w Ukrainie, aby spróbować zobaczyć, w jaki sposób możemy zmodernizować nasz wojskowy zespół medyczny, w tym zespół dentystyczny, aby lepiej przygotować się do operacji bojowych na dużą skalę" - powiedział.
Tymczasem amerykańscy żołnierze NATO twierdzą również, że obecnie ukrywają symbol medyczny Czerwonego Krzyża w szpitalach wojskowych lub centrach medycznych.
"Staramy się nie umieszczać krzyża na naszych pojazdach lub namiotach. Staramy się ukryć to przed wzrokiem" - powiedział Euronews major Hong Duan, farmaceuta z amerykańskiego wojska.
"Z tego, co się dowiedziałem, tak, nie jest to szanowane" - powiedział.
Szpitale i inna krytyczna infrastruktura cywilna mają status chroniony na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego. Jednak według kilku ekspertów wojskowych, w wielu obecnych strefach działań wojennych nie jest on już przestrzegany.