Premier Włoch przyjęła we wtorek premiera Słowacji Roberta Fico. Oboje wezwali do pokoju na Ukrainie. Prezydent Macron też przybył do Palazzo Chigi na rozmowy i kolację z Meloni, po chłodnych ostatnich tygodniach związanych z rolą Włoch w Koalicji Chętnych.
Włochy i Francja próbują dojść do porozumienia w Rzymie, gdzie odbyło się spotkanie w Palazzo Chigi między premier Włoch Giorgią Meloni i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, powitanym z pełnymi honorami około 18.15.
Była to "ważna" wizyta, aby "wspólnie iść naprzód" w różnych kwestiach, od wojny na Ukrainie i w Strefie Gazy po stosunki w UE i ze Stanami Zjednoczonymi.
"Premier Meloni jest częścią formatu Koalicji Chętnych. Była obecna na spotkaniach w Paryżu i Londynie, Włochy są ważnym partnerem"** - ogłosił w poniedziałek Pałac Elizejski.
Nastroje były również dobre w Rzymie, gdzie władze ogłosiły, że oba kraje mają "wspólne stanowiska" w wielu kwestiach, objętych agendą spotkania.
Stanowcze stanowisko Macrona w sprawie wsparcia, jeśli nie interwencji wojskowej na Ukrainie - i łagodniejsze stanowisko Włoch niż innych krajów UE w tej kwestii oraz w sprawie ceł nałożonych przez USA - wywołało pewien chłód między dwójką liderów.
Propozycja Meloni, by zamiast formalnego przystąpienia Ukrainy do Sojuszu, rozszerzyć na Kijów wzajemną obronę w ramach art. 5 NATO, nie znalazła większego poparcia wśród sojuszników.
Najbardziej zauważalna w ostatnim czasie była jednak nieobecność premier Meloni podczas podróży i wspólnej wizyty w Kijowie prezydenta Macrona z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem i kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem.
Tydzień później premier była nieobecna na spotkaniu roboczym przywódców tak zwanej Koalicji Chętnych w Tiranie, na marginesie szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej.
Dzisiejsze spotkanie i kolacja robocza mają na celu omówienie współpracy gospodarczej między Włochami a Francją, od kryzysu w europejskim przemyśle samochodowym po badania i najnowocześniejsze technologie.
Meloni ma również nadzieję na znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia z Paryżem w sprawie migrantów i stosunków transatlantyckich.
Meloni przyjęła również Roberta Fico
Premier Giorgia Meloni przyjęła również we wtorek premiera Słowacji Roberta Fico, który przybył do Palazzo Chigi około godziny 16.00.
Po przyjęciu na dziedzińcu honorowym, gdzie Fico wręczył premier Meloni bukiet białych i różowych kwiatów, oboje odbyli dwustronne rozmowy.
Na agendzie spotkania znalazł się rozwój stosunków między Słowacją a Włochami oraz możliwość dalszej współpracy w dziedzinie energetyki.
"Naprawdę doceniam pragmatyczne podejście pani premier. Naprawdę podoba mi się wasz pragmatyczny sposób radzenia sobie z problemami" - powiedział Fico mediom na zakończenie spotkania.
Poruszony był również temat wojny na Ukrainie. "Myślę, że są kraje w UE, które chcą przedłużyć tę wojnę z myślą, że jest to sposób na zaszkodzenie Rosji. Nie sądzę, by ta strategia działała" - podkreślił Fico.
Oboje podkreślili, że "omówili swoje poparcie dla sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie oraz zaangażowanie w odbudowę kraju w związku z konferencją na temat odbudowy Ukrainy, której Włochy będą gospodarzem w lipcu 2025 roku" - czytamy we wspólnej nocie obu rządów, w której apeluje się również o stabilność i i pokój na Bliskim Wschodzie, wzywając do zawieszenia broni i uwolnienia zakładników przez Hamas.
Słowacki polityk, skłaniający się ku stanowisku Rosji i będący ofiarą zamachu z tego powodu rok temu, spotkał się przy okazji parady wojskowej w Moskwie z prezydentem Władimirem Putinem i wyraził swój "sprzeciw wobec polityki tzw. nowej żelaznej kurtyny tworzonej między UE a Rosją" oraz podkreslił, że Słowacja "chce budować mosty współpracy, a nie linie podziału".