Głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich zakończy się, według planu o 21.00. Emocje wyborcze dopiero wtedy się zaczną. Poznamy wyniki tzw. exit poll. Na ostateczny rezultat i nazwisko kolejnego prezydenta będziemy musieli poczekać - według zapowiedzi PKW - do poniedziałku.
Jeśli nie zdarzą się jakieś incydenty, lokale wyborcze zostaną zamknięte o 21.00. Wtedy też zakończy się cisza wyborcza. Państwowa Komisja Wyborcza może zdecydować o przedłużeniu głosowania i tym samym ciszy wyborczej, gdyby na przykład wyjątkowo wysoka frekwencja sprawiła, że nie wszyscy chętni zdążyliby zagłosować. Praca obwodowej komisji wyborczej może też zostać przedłużona w rezultacie jakiegoż zdarzenia losowego.
Godzina zero
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to o godzinie 21.00 poznamy wyniki tak zwanych exit poll. To badania przeprowadzane przez ankieterów sondażowni przed lokalami wyborczymi. Tym razem, exit poll przygotowuje Ipsos na zlecenie trzech telewizji: TVP, TVN i Polsatu.
Co i gdzie badają ankieterzy?
Jak informuje Ipsos, exit poll to nie tylko prognoza podziału głosów pomiędzy kandydatów, ale także wiele dodatkowych informacji o preferencjach wyborców. Takich danych nie podaje Państwowa Komisja Wyborcza. Najważniejsze z nich to: charakterystyka demograficzna elektoratów, przepływy wyborcze i wreszcie frekwencja w różnych grupach demograficznych.
Exit poll pozwala zrozumieć nie tylko kto wygrał - podkreśla Ipsos, ale również, dlaczego wygrał. Badanie dostarcza cennych danych do analiz socjologicznych i politologicznych.
Kogo ankieterzy pytają o opinię?
Przy każdym z wylosowanych lokali wyborczych pracuje para (a przed większymi komisjami troje) ankieterów. Proszą średnio co dziesiątą wychodzącą osobę (w zależności od wielkości komisji) o wypełnienie papierowej ankiety. Respondenci sami ją uzupełniają i wrzucają do urny Ipsosa.
Udział w badaniu jest anonimowy i dobrowolny, ale ankietę może wypełnić tylko osoba, którawychodzi z lokalu wyborczego po oddaniu głosu i która zostanie zaproszona do udziału wbadaniu przez ankieterów. Nawet jeśli chcemy wziąć udział w badaniu i sami zgłosimy się do ankieterów to za mało. To przedstawiciele sondażowni wiedzą, kogo muszą zapytać o opinię, by rezultat exit poll był jak najbardziej wiarygodny.
Wyniki ankiet są regularnie - za pomocą specjalnej aplikacji - przekazywane przez ankieterów do centrali Ipsos. Ankieterzy regularnie wyciągają ankiety z urn oraz wprowadzają wyniki do aplikacji - podkreśla sondażownia.
Długa noc powyborcza
Praca ankieterów nie kończy się wraz z zamknięciem lokali wyborczych. Dlatego warto zarwać noc i poczekać na badania late poll, które są znacznie precyzyjniejsze niż exit poll. Czym się różnią te, jak sama nazwa wskazuje, "późne badania"?
Late poll bazuje na oficjalnych wynikach z wylosowanych do badania obwodowych komisji wyborczych. Nie ma więc problemu związanego z odmowami i brani są pod uwagę wszyscy głosujący, a nie tylko ich próba.
Wyniki late poll publikowane są zwykle w nocy wyborczej lub nad ranem dnia następnego i są bardzo zbliżone do ostatecznych wyników podawanych przez PKW na podstawie wszystkich protokołów z komisji obwodowych.
Kiedy ostateczny wynik?
Lokale wyborcze, w których przeprowadzane jest badanie exit poll, są wybierane według specjalnej procedury losowania, która zapewnia reprezentatywność - zapewnia sondażownia. Zwykle wybierana jest próba około 800-900 lokali wyborczych z całej Polski. To na tyle duża liczba, aby zapewnić bardzo małe błędy statystyczne tj. rzędu 1-2 punktów procentowych na poziomie wyniku ogólnopolskiego w wyborach parlamentarnych - informuje Ipsos.
To znaczy, że jeśli między kandydatami będzie niewielka różnica głosów, to na ostateczne wyniki będziemy musieli poczekać na komunikat Państwowej Komisji Wyborczej. PKW przewiduje, że ogłosi rezultaty głosowania w poniedziałek.