Rosja kontynuuje ataki na Ukrainę, zabijając co najmniej dwie osoby, w tym 9-letnią dziewczynkę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził wątpliwość, czy wznowione rozmowy pokojowe z Rosją, które odbędą się w przyszłym tygodniu w Stambule, przyniosą rezultaty.
W piątek powiedział, że Kijów wciąż czeka, aż Rosja wyjaśni swoje propozycje przed rozmowami, które mają się odbyć 2 czerwca.
Andrij Jermak, główny doradca Zełenskiego, powiedział, że Kijów jest gotowy do wznowienia bezpośrednich rozmów pokojowych z Rosją. Dodał jednak, że Kreml powinien najpierw przedstawić obiecane memorandum określające jego stanowisko w sprawie zakończenia ponad trzyletniej wojny.
Zełenski powiedział, że Rosja „podważa dyplomację", nie przedstawiając tego dokumentu.
„Ani my w Ukrainie, ani Turcja, jako kraj przyjmujący, nie mamy żadnych informacji na temat tak zwanego memorandum Rosji. Z jakiegoś powodu Rosjanie ukrywają ten dokument. To całkowicie dziwne stanowisko" - powiedział Zełenski w swoim nocnym przemówieniu w piątek.
Rosyjskie ataki na Ukrainę trwają
W miarę jak utrzymuje się niepewność co do nowej rundy rozmów pokojowych, Rosja kontynuuje uderzenia w Ukrainę.
Rosyjskie drony i pociski rakietowe zaatakowały kraj w sobotę, zabijając co najmniej dwie osoby, w tym 9-letnią dziewczynkę.
Według ukraińskich sił powietrznych rosyjskie wojska wystrzeliły w nocy około 109 dronów i pięć pocisków rakietowych w Ukrainie. Trzy pociski rakietowe i 42 drony zostały zniszczone, a kolejne 30 dronów nie osiągnęło swoich celów bez spowodowania szkód.
9-letnia dziewczynka zginęła w ataku na wioskę Dolinka na linii frontu w regionie Zaporoża, a 16-latek został ranny, powiedział gubernator Zaporoża Iwan Fedorow.
„Jeden dom został zniszczony. Fala uderzeniowa spowodowana wybuchem uszkodziła również kilka innych domów, samochodów i budynków gospodarczych" - napisał Fedorow na Telegramie.
Inny mężczyzna zginął w wyniku rosyjskiego ostrzału w obwodzie chersońskim w Ukrainie, przekazał na Telegramie lokalny gubernator Ołeksandr Prokudin.
Moskwa nie skomentowała żadnego z ataków.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w sobotę, że przejęło kontrolę nad ukraińską wsią Nowopil w obwodzie donieckim i zajęło wieś Wodołahy w północnym obwodzie sumskim. Ukraińskie władze w Sumach zarządziły obowiązkową ewakuację w 11 kolejnych osadach, ponieważ siły rosyjskie stale zdobywają ten obszar.
Łączna liczba miejscowości objętych nakazem ewakuacji w Sumach, które graniczą z rosyjskim obwodem kurskim, wzrosła do 213.
Tymczasem 14 osób zostało rannych, w tym czworo dzieci, po tym jak ukraińskie drony uderzyły w budynki mieszkalne w sobotę w rosyjskim mieście Rylsk i wiosce Artakowo w zachodnim obwodzie kurskim, według pełniącego obowiązki gubernatora Aleksandra Chinsztejna.