Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że w kraju nastąpuje gwałtowna zmiana pogody. Przez Polskę przechodzą burze i gwałtowne ulewy.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych informuje na portalu X o niemal czterystu interwencjach straży pożarnej. "Strażacy na bieżąco odbierają zgłoszenia związane z opadami deszczu i silnym wiatrem. W województwie lubelskim było blisko 370 takich zgłoszeń. Najwięcej w Puławach, około 200 spowodowanych silnym wiatrem, w Kraśniku ok. 70, gdzie dominowały szkody wywołane głównie intensywnymi opadami deszczu. Do chwili obecnej nie odnotowano osób poszkodowanych. W województwie podkarpackim odebrano około 200 zgłoszeń z tego blisko 100 w Przemyślu. W województwie mazowieckim do tej chwili było 25 zgłoszeń, śląskim 15 oraz dolnośląskie 11. Strażacy walczą z usuwaniem szkód wyrządzonych przez żywioł".
"Nikt nie zostanie bez pomocy" zapewnia Jacek Dobrzyński.
Po godzinie dwudziestej burza przetaczała się przez wschodnie Mazowsze. W Warszawie zaczęło intensywnie padać jeszcze przed dziewiętnastą. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej wydał wieczorem nowe ostrzeżenia: "Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do 25 mm oraz porywy wiatru do 85 km/h. Lokalnie grad" - czytamy w komunikacie IMGW.
W wielu regionach kraju synoptycy już w ciągu dnia podnieśli stopień alarmów do drugiego stopnia w trzystopniowej skali.
Intensywne opady deszczu lokalnie mogą osiągnąć nawet 40 mm, a także porywy wiatru od 20 do 100 km/h.
"Najtrudniejsze warunki wystąpią na Lubelszczyźnie i na Podkarpaciu. Tam pojawią się burze z gradem wielkości do czterech centrymetrów średnicy"- ostrzega w rozmowie z Euronews synoptyk i meteorolog z IMGW Rafał Szewczyk.
"Porywy wiatru w tych regionach wyniosą osiemdziesiąt kilometrów na godzinę, a miejscami nawet sto kilometrów na godzinę. Cała ta strefa przemieszcza się w kierunku północno-zachodnim" - dodaje meteorolog.
IMGW ostrzega, że w pasie od Lubelszczyzny po Kujawy mogą wystąpić trąby powietrzne.
"Na mapach widzimy trzy strefy burzowe, dlatego w okolicach Lubelszczyzny mogą wystąbić powiedzmy krótkotrwałe trąby powietrzne"- podkreśla Szewczyk.
Ostrzeżenia I stopnia będą obowiązywały w woj. podkarpackim, małopolskim, śląskim, świętokrzyskim i łódzkim. Alerty obejmą również część woj. mazowieckiego, lubelskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.
Ostrzeżenia II stopnia przed burzami obowiązują w woj. łódzkim i w części woj. podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.
IMGW wydał także alerty hydrologiczne I stopnia dla województw małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i śląskiego. Dotyczą one ryzyka gwałtownego wzrostu poziomu wód, które mogą prowadzić do podtopień.
Alarmy obowiązują od godziny szesnastej i wygasną o pierwszej w nocy z piątku na sobotę. Mieszkańcy najbardziej zagrożonych województw otrzymali alert od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
"Uwaga! Dziś i w nocy (18/19.04) prognozowane gwałtowne burze i silny wiatr. W trakcie burzy znajdź bezpieczne schronienie" - brzmi treść SMS.
Zgodnie z definicją IMGW, ostrzeżenie pierwszego stopnia wskazuje na warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą prowadzić do strat materialnych oraz stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia.
Prowadzenie działalności w warunkach narażenia na te czynniki jest utrudnione i niebezpieczne. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji pogodowej.
"Kwiecień plecień"
Po ustąpieniu burz w kilku regionach w Polsce, w sobotę średnia temperatura będzie oscylować od 15 do 21°C a niebo będzie przejściowo zachmurzone.
"Front burzowy, którzy przemieszcza się na północ będzie powoli zanikał. Jutro możliwe są przelotne opady na północnym-wschodzie Polski, ale warunki będą słabsze od tego co zaobserwujemy dziś" - zaznacza w rozmowie z Euronews synoptyk i meteorolog z IMGW Rafał Szewczyk.
W Wielkanoc i Poniedziałek Wielkanocny na północy kraju termometry pokażą od 16 do 18°C, natomiast w większości regionów od 22 do 25°C.
"W drugi dzień świąt pojawią się burze na zachodzie. Temperatura będzie wynosić od 22 do 24 stopni na przeważającym obszarze. Jedynie północna Polska chłodniejsza, gdzie termometry pokażą 18°C a nad morzem będzie najchłodniej. Lokalnie tylko 11°C" - informuje synoptyk.
Po dwudziestym piątym kwietnia spodziewane jest ochłodzenie. W tym okresie temperatury nie przekroczą 10°C, a nocami mogą nawet wystąpić przymrozki.