Brytyjski były żołnierz James Scott Rhys Anderson został podobno schwytany przez rosyjskie wojska w Kursku. Jeśli zostanie to potwierdzone, będzie to pierwszy znany przypadek schwytania obywatela zachodniego państwa na terytorium Rosji.
Brytyjski były żołnierz został podobno schwytany przez siły rosyjskie, gdy walczył u boku Ukrainy w rosyjskim regionie Kurska, podały w poniedziałek rosyjskie media państwowe.
Mężczyzna został zidentyfikowany jako James Scott Rhys Anderson, były sygnalista w brytyjskiej armii przez cztery lata, zanim dołączył do Międzynarodowego Legionu Ukrainy jako ochotnik.
W szeroko rozpowszechnianym wideo Telegram, rzekomo przedstawiającym Andersona, mężczyzna ubrany w mundur bojowy dzieli się szczegółami na temat siebie siedzącego na krześle z rękami związanymi za plecami.
"To był głupi pomysł" - powiedział mężczyzna o swojej decyzji o podróży do Ukrainy po obejrzeniu relacji wojennych w telewizji.
Raport, który nie został jeszcze niezależnie zweryfikowany, byłby pierwszym publicznie znanym przypadkiem schwytania obywatela Zachodu na rosyjskiej ziemi walczącego za Ukrainę.
Ojciec Andersona powiedział brytyjskiemu tabloidowi Daily Mail, że został poinformowany o schwytaniu syna przez ukraińskiego dowódcę.
Scott Anderson powiedział, że próbował przekonać syna, by nie wstępował do ukraińskiego wojska i że obawia się o jego bezpieczeństwo.
"Mam nadzieję, że zostanie wykorzystany jako karta przetargowa, ale mój syn powiedział mi, że torturują swoich więźniów i boję się, że będzie torturowany" - powiedział.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii poinformowało, że wspiera rodzinę Brytyjczyka "po doniesieniach o zatrzymaniu", choć nie potwierdziło jednoznacznie aresztowania Andersona.
Zagraniczni wolontariusze na Ukrainie
Tysiące ludzi z całego świata przyjechało pomóc Ukrainie w walce z Rosją po inwazji Moskwy na pełną skalę w lutym 2022 roku.
Większość z nich dołączyła do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy, ale niektórzy zagraniczni ochotnicy zostali również rozmieszczeni w innych jednostkach ukraińskiej armii.
Na początku wojny władze Ukrainy podały, że ponad 20 000 osób z 52 krajów przybyło do Ukrainy, aby pomóc jej w obronie przed agresją Rosji. Od tego czasu Ukraina nie opublikowała oficjalnych danych dotyczących liczby zagranicznych bojowników.
W 2022 r. Brytyjczyk Shaun Pinner został schwytany w oblężonym mieście Mariupol, gdy walczył u boku ukraińskich żołnierzy.
Został skazany na śmierć podczas pokazowego procesu w kontrolowanej przez Kreml samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej, ale ostatecznie został uwolniony w ramach wymiany więźniów.