AFCON 2025 nabrał jeszcze większego rozpędu w drugim dniu, z trzema trzymającymi w napięciu spotkaniami fazy grupowej.
Po tym, jak gospodarze turnieju, Maroko, wygrali 2:0 z Komorami, uwaga w grupie A zwróciła się na stadion Mohammeda V w Casablance, gdzie Mali spotkało się z Zambią w pierwszym meczu dnia.
Mali otrzymało rzut karny w pierwszej połowie, ale nie zdołało go zamienić, zanim w końcu przełamało impas tuż po godzinie gry za sprawą Lassine'a Sinayoko. Zambia nie chciała się poddać, a Patson Daka w doliczonym czasie gry potężnym uderzeniem głową przypieczętował remis 1:1.
Entuzjazm kibiców
"Myślę, że to był bardzo dobry mecz, ponieważ piłka nożna to przede wszystkim przyjemność, więc obie drużyny grały bardzo dobrze" - powiedział jeden z kibiców po końcowym gwizdku.
" Atmosfera była niesamowita. To był ważny mecz dla Mali, wspieraliśmy ich i bardzo fajnie było tu być" - dodał inny kibic.
"Mecz był dla nas dość trudny w pierwszych minutach, ale podobał nam się ich duch, to jak walczyli po przegranej. Nie poddawali się, ciężko pracowali i wiesz, jak słodki jest gol w ostatniej minucie" - powiedział trzeci kibic.
"Właściwie to kibicowałem Mali, ale mecz był interesujący do samego końca. Był ekscytujący i mimo że moja drużyna prowadziła, doprowadziła do remisu. Ale wszystko jest w porządku", powiedział inny kibic.
"Skończyło się remisem i jesteśmy bardzo podekscytowani. To był świetny mecz. Obie drużyny były dziś silne i dobrze było to zobaczyć. Będziemy śledzić Zambię aż tutaj, w Maroku" - powiedział jeden z zambijskich kibiców.
Wynik ten sprawia, że zarówno Mali, jak i Zambia mają dwa punkty straty do Maroka w grupie A. Następnie Zambia zmierzy się z Komorami w Casablance, podczas gdy Mali podejmie gospodarzy w Rabacie w starciu, które już teraz wygląda na kluczowe.
Nostalgia w grupie B
Z dala od stadionu, oficjalny park kibica AFCON 2025 w Casablance oferował atrakcje i możliwość chłonięcia atmosfery turnieju. Podczas gdy grupa A rozgrywała się w stolicy gospodarczej, grupa B rozpoczęła się w Marrakeszu, gdzie Republika Południowej Afryki zmierzyła się z Angolą.
Południowa Afryka rozpoczęła mecz zwycięsko, gdy Oswin Appollis wyprowadził Bafana Bafana na prowadzenie, ale Angola wyrównała jeszcze przed upływem połowy. W drugiej połowie Lyle Foster przywrócił prowadzenie RPA i zapewnił zwycięstwo 2-1.
Egipt wyrównał wynik 2-1 w meczu z Zimbabwe, wychodząc na prowadzenie i zdobywając wszystkie trzy punkty. Prince Dube otworzył wynik dla Zimbabwe, ale Omar Marmoush wyrównał, zanim Mohamed Salah uderzył w doliczonym czasie gry, aby zakończyć zwrot akcji.
Salah był kapitanem drużyny w swoim pierwszym starcie od prawie miesiąca i strzelił w dolny róg w doliczonym czasie gry, aby oszczędzić Egiptowi wstydu przeciwko drużynie zajmującej 129. miejsce na świecie.
Egipt, rekordowy siedmiokrotny mistrz, był przez długi czas powstrzymywany w nadmorskim mieście Agadir przez upartą obronę Zimbabwe i znakomity występ bramkarza Washingtona Arubiego.
W piątek w Agadirze dojdzie do pojedynku na szczycie tabeli, w którym egipscy Faraonowie zmierzą się z Bafana Bafana z RPA. Strony spotkały się wcześniej trzykrotnie na AFCON, a Egipt wygrał dwukrotnie.