Oto wszystko, co wiemy o trwających pośrednich rozmowach między Hamasem a Izraelem, w miarę jak nabiera tempa proponowany przez Trumpa plan pokojowy, a wojna w Strefie Gazy wkracza w trzeci rok.
Izrael i Hamas rozpoczęły pośrednie rozmowy w Egipcie, które mają na celu zakończenie wojny w Strefie Gazy po tym, jak obie strony zasygnalizowały swoje poparcie dla proponowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa planu pokojowego.
Pośredniczone przez USA rozmowy, które odbyły się w egipskim kurorcie Szarm el Szejk nad Morzem Czerwonym, miały miejsce w przeddzień trzeciej rocznicy izraelskiej ofensywy na enklawę.
Ich celem było zniwelowanie różnic między Izraelem a Hamasem i dopracowanie szczegółów dotyczących realizacji pierwszej fazy planu Trumpa - uwolnienia zakładników i palestyńskich więźniów oraz natychmiastowego zawieszenia broni.
Plan Trumpa spotkał się z szerokim poparciem międzynarodowym i wzbudził nadzieję na zakończenie wyniszczającej wojny, która wywróciła globalną politykę, zabiła dziesiątki tysięcy Palestyńczyków i zrujnowała Strefę Gazy.
Wokół najnowszego planu pozostaje wiele niewiadomych, w tym żądanie rozbrojenia Hamasu i przyszłe zarządzanie Strefą Gazy.
Kto bierze udział w rozmowach?
Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff przewodzi zespołowi negocjacyjnemu Waszyngtonu, według wysokiego rangą egipskiego urzędnika, który wypowiadał się w sobotę pod warunkiem zachowania anonimowości.
Lokalne egipskie media podały, że Witkoff i Jared Kushner, zięć Trumpa i były doradca w pierwszej kadencji Trumpa w Białym Domu, przybyli do Egiptu i mają dołączyć do rozmów.
Izraelczykom przewodzi główny negocjator Ron Dermer, podczas gdy Khalil al-Hayyah przewodzi delegacji Hamasu. Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowało, że doradca ds. polityki zagranicznej Ophir Falk będzie również obecny w imieniu Izraela.
Nie jest jasne, jak długo mają trwać rozmowy. Netanjahu powiedział, że będą one "ograniczone do maksymalnie kilku dni", a Trump podkreślił, że Hamas musi działać szybko, "w przeciwnym razie wszystkie zakłady zostaną wycofane".
Przedstawiciele Hamasu ostrzegli, że może być potrzebne więcej czasu na zlokalizowanie ciał zakładników pogrzebanych pod gruzami.
Jak zmaterializuje się plan Trumpa?
Wszystkie działania wojenne - teoretycznie - zakończyłyby się natychmiast w pierwszej fazie 21-punktowego planu pokojowego Trumpa.
Zgodnie z umową, Hamas uwolniłby wszystkich przetrzymywanych zakładników, żywych lub zmarłych, w ciągu 72 godzin od jej przyjęcia. Grupa z siedzibą w Strefie Gazy nadal przetrzymuje 48 zakładników, z czego Izrael uważa, że około 20 może nadal żyć.
Izrael początkowo uwolniłby 250 Palestyńczyków odsiadujących wyroki dożywocia w swoich więzieniach i 1700 osób zatrzymanych w Strefie Gazy od początku wojny, w tym wszystkie kobiety i dzieci. Izrael przekaże również ciała 15 Palestyńczyków za każde przekazane ciało zakładnika.
Wojska izraelskie stopniowo wycofywałyby się ze Strefy Gazy po rozbrojeniu Hamasu i rozmieszczeniu międzynarodowych sił bezpieczeństwa w celu przejęcia kontroli nad bezpieczeństwem Strefy.
Następnie powołany zostałby tymczasowy rząd nadzorczy, który nadzorowałby powojenne zarządzanie Strefą Gazy i odbudowę po wojnie, w tym odbudowę, na czele której stanąłby Trump i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Tymczasowa administracja palestyńskich technokratów zarządzałaby codziennymi sprawami. Hamas nie brałby udziału w zarządzaniu Strefą Gazy, a cała jego infrastruktura wojskowa zostałaby zlikwidowana.
Członkowie, którzy zobowiążą się do pokojowego życia, zostaną objęci amnestią, a ci, którzy chcą opuścić Strefę Gazy, otrzymają bezpieczne przejście do krajów przyjmujących.
Duża pomoc - na poziomie 600 ciężarówek dziennie - zostałaby następnie dopuszczona do Strefy Gazy w celu rozwiązania pilnego kryzysu głodowego i byłaby zarządzana przez organizacje międzynarodowe, w tym Organizację Narodów Zjednoczonych.
Co pozostaje niepewne?
Pojawiają się pytania dotyczące harmonogramu kluczowych kroków. Jeden z urzędników Hamasu powiedział, że zlokalizowanie ciał niektórych zakładników, które są zakopane pod gruzami, zajmie dni lub tygodnie.
Wyżsi urzędnicy Hamasu zasugerowali, że nadal istnieją poważne nieporozumienia wymagające dalszych negocjacji. Kluczowym żądaniem Hamasu jest rozbrojenie, ale piątkowa odpowiedź grupy nie zawierała żadnej wzmianki na ten temat.
Wysoki rangą urzędnik, Mousa Abu Marzouk, powiedział, że Hamas jest skłonny przekazać swoją broń przyszłemu palestyńskiemu organowi zarządzającemu Strefą Gazy, ale nie było o tym wzmianki w oficjalnym oświadczeniu grupy odpowiadającym na plan Trumpa.
Inny urzędnik, Osama Hamdan, powiedział arabskim mediom, że Hamas odmówi zagranicznej administracji Strefy Gazy i że wejście obcych sił byłoby "nie do przyjęcia".
Netanjahu oświadczył niedawno, że Izrael zaakceptował plan Trumpa w całości i jest gotowy iść naprzód, ale ostrzegł przed poważnymi działaniami wojskowymi, jeśli Hamas nie odwzajemni się tym samym.
Premier Izraela twierdzi, że umowa jest ofertą typu "bierzesz albo nie" i zdecydowanie odrzucił wszelkie poprawki Hamasu do tekstu lub wdrożenia.