Tajfun "Kajiki" przyniósł śmierć i zniszczenia w Azji Południowo-Wschodniej. Wietnam i Tajlandia zmagają się ze skutkami powodzi oraz osunięć ziemi.
Co najmniej osiem osób zginęło w wyniku powodzi i osunięć ziemi, które nawiedziły część krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Katastrofalne zjawiska pogodowe były następstwem tajfunu"Kajiki".
W Wietnamie żywioł szczególnie dotknął północne i środkowe prowincje. Według państwowych mediów zginęło tam siedem osób, a ponad 30 zostało rannych.
W Tajlandii odnotowano jedną ofiarę śmiertelną w mieście Chiang Mai, gdzie doszło do osunięcia ziemi.
Kilka kolejnych osób zostało rannych w wyniku powodzi i osunięć na północy kraju – poinformował tamtejszy Departament Zapobiegania i Łagodzenia Skutków Katastrof.
Kajiki uderzył w środkowy Wietnam w poniedziałek po południu. Tysiące mieszkańców zostało ewakuowanych z terenów wysokiego ryzyka.
W niedzielę tajfun przyniósł ulewne deszcze i silny wiatr na południową chińską wyspę Hainan oraz do prowincji Guangdong. Według agencji Xinhua ewakuowano tam około 20 tysięcy osób.
We wtorek front burzowy przesunął się w kierunku Laosu, jak podała krajowa agencja meteorologiczna.
Eksperci ostrzegają, że podobne zjawiska mogą w przyszłości nasilać się coraz częściej.
Naukowcy podkreślają, że zmiany klimatyczne prowadzą do ocieplenia mórz, co sprzyja gwałtownemu formowaniu się cyklonów bliżej lądu.
Zjawiska te mogą trwać dłużej i być bardziej intensywne. Szczególnie niebezpieczne są dla gęsto zaludnionych obszarów przybrzeżnych, narażonych na powodzie i osunięcia ziemi.