W związku z nasilającym się konfliktem Iranu z Izraelem w Teheranie zapanował chaos. Mieszkańcy tej 10-milionowej aglomeracji rzucili się do ucieczki.
Tętniące niegdyś życiem centrum miasta opustoszało, a historyczny Wielki Bazar został zamknięty. Zdjęcia ulic przypominają czasy pandemii Covid-19, kiedy w wielu miastach panował lockdown.
Izraelskie wojsko wydało nakaz ewakucji mieszkańcom stolicy Iranu. Napiecia oraz niepokoje w ostatnich godzinach spotęgował prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
Na portalu społecznościowym Truth Social wystosował groźno brzmiący apel.
"Wszyscy powinni natychmiast ewakuować się z Teheranu!". W rozmowie z dziennikarzami wyjaśnił, że napisał taki post ponieważ "chce, aby ludzie byli bezpieczni".
Sytuacja jest na tyle poważna, że wszystkie drogi wyjazdowe z Teheranu zostały zablokowane. Utworzyły się wielokilometrowe korki.
Dodatkowo, władze wprowadziły limity na paliwo. Każdy kierowca bedzie mógł się zaopatrzeć w 15 litrów benzyny lub oleju napędowego.
Pomimo narastającej paniki, irańskie władze zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą, jednak nie przedstawiają mieszkańcom jasnych instrukcji co do dalszych działań.
W związku z eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie wiele państw podjeło kroki aby ewakuować swoich obywateli ze spornych rejonów. Słowacja i Czechy należą do pierwszych krajów, które repatriowały obywateli.
W Bratysławie wylądował specjalny samolot z 73 osobami ewakuowanymi z Bliskiego Wschodu. Wśród pasażerów było 15 Polaków. To pracownicy ambasady RP w Tel Awiwie i ich rodziny.
Polska zapowiedziała organizację podobnych operacji ewakuacyjnych w środę i czwartek. Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że ponad 300 polskich obywateli zostanie ewakuowanych z Izraela przez Jordanię do Polski.
Indie również sprowadziły do kraju nieujawnioną liczbę studentów z Teheranu, część obywateli skorzystała z pomocy przy przekraczaniu granicy z Armenią. Indyjskie MSZ zaapelowało do tych, którzy mogą, by jak najszybciej opuścili Iran na własną rękę.
Tymczasem około 50 tysięcy Izraelczyków utknęło za granicą. To efekt zamknięcia lotniska Ben Guriona, kiedy Izrael rozpoczął naloty na irańskie instalacje nuklearne. Lotnisko pozostaje zamknięte do odwołania.
Izraelskie władze apelują do obywateli, by nie próbowali wracać przez Larnakę czy Ateny, ponieważ przestrzeń powietrzna Izraela jest całkowicie zamknięta.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego ostrzegła także przed próbami powrotu lądem przez Jordanię lub Egipt. Oba kraje objęto najwyższym, czwartym poziomem ostrzeżeń dla podróżnych.