W nowej odsłonie antyimigranckich nastrojów, lider holenderskiej Partii Wolności (PVV) Geert Wilders ogłosił, że jego partia zamierza naciskać na zamknięcie granic dla wszystkich osób ubiegających się o azyl w ciągu kilku tygodni. Wilders grozi kryzysem rządowym, jeśli ruch nie zostanie wdrożony.
"Wszyscy Syryjczycy w Holandii muszą wrócić do swojego kraju, a ośrodki azylowe muszą zostać zamknięte" - powiedział Wilders, grożąc, że "jeśli polityka imigracyjna nie zostanie zaostrzona w ciągu kilku tygodni, wycofamy się z rządu".
Uznał, że cierpliwość jego partii się wyczerpała, mówiąc: "Wyborcy, którzy uczynili Partię Wolności największą partią w kraju, zasługują na rząd, który spełnia swoje obietnice, zwłaszcza w kwestii azylu i imigracji, które są dla nas najważniejszymi elementami umowy koalicji rządzącej".
Wilders dodał, że zwycięstwo wyborcze jego partii jest wyraźnym mandatem do zmian, podkreślając potrzebę szybkiego działania w celu ich osiągnięcia. Kontynuował: "Poczyniliśmy wystarczająco dużo ustępstw. Nadszedł czas na prawdziwą zmianę w tym kraju" - powiedział.
Zapowiedział również wprowadzenie przez jego partię nowego pakietu środków azylowych i antyprzestępczych, zauważając, że istotą tych środków jest "zamknięcie granic dla osób ubiegających się o azyl, zaprzestanie łączenia rodzin, nie tworzenie dodatkowych ośrodków dla osób ubiegających się o azyl, ale praca nad zamknięciem istniejących ośrodków i repatriacja 10 tysięcy Syryjczyków".
Wilders kontynuował: "Ci, którzy posuwają się za daleko w poszukiwaniu azylu, powinni zostać deportowani z kraju", zauważając, że "większość Syrii jest teraz bezpieczna".
Wezwał także do deportacji migrantów skazanych za przestępstwa z użyciem przemocy lub przestępstwa seksualne, wyjaśniając, że niektóre z tych środków są już wdrażane przez inne kraje europejskie, w tym Niemcy, podczas gdy inne wymagałyby wycofania się Holandii z umów europejskich.
Niektóre z żądań lidera skrajnej prawicy są zatem problematyczne z prawnego punktu widzenia, ponieważ są sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Holandii wynikającymi z konwencji Unii Europejskiej, które zabraniają przymusowej deportacji uchodźców.
Wilders znany jest ze swojej ostrej retoryki dotyczącej islamu i imigracji, która przez wiele lat była centralnym punktem jego kampanii politycznych w opozycji.
Teraz, gdy jego partia ma silniejszą pozycję, wyraził swoje "zniecierpliwienie" tym, co określił jako opieszałość koalicji rządzącej w podejmowaniu zdecydowanych kroków w celu ograniczenia imigracji, pomimo miesięcy negocjacji.