Były prezydent Kostaryki Óscar Arias stracił amerykańską wizę. Podejrzewa, że powodem decyzji była krytyka polityki Donalda Trumpa. Uznaje decyzję za niesłuszną, ale nie przejmuje się nią.
Były przywódca Kostaryki oraz laureat Pokojowej Nagrody Nobla Óscar Arias, poinformował, że jego amerykańska wiza została cofnięta bez podania przyczyny. Stało się to kilka tygodni po tym, jak skrytykował prezydenta USA Donalda Trumpa.
Arias otrzymał w tym tygodniu wiadomość e-mail od Departamentu Stanu USA, w której poinformowano go, że „pojawiły się informacje sugerujące, iż może nie kwalifikować się do otrzymania wizy”. W treści e-maila zaznaczono również, że jeśli chce ponownie podróżować do USA, będzie musiał złożyć nowy wniosek o wizę.
84-letni Arias przyznał, że nie zna powodów cofnięcia jego wizy. Spekuluje jednak, że mogło to mieć związek z jego krytycznymi komentarzami na temat pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, konfliktu handlowego USA z Chinami lub wojny Izraela w Strefie Gazy.
Arias, który w 1987 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz zakończenia wojen domowych w Ameryce Środkowej, niedawno porównał zachowanie Trumpa do postawy rzymskiego cesarza.
„Dla małego kraju nigdy nie było łatwo nie zgadzać się z rządem USA, a tym bardziej, gdy jego prezydent zachowuje się jak rzymski cesarz, narzucając reszcie świata swoje decyzje” – napisał Arias w lutym w mediach społecznościowych.
Jego wypowiedź pojawiła się po tym, jak Stany Zjednoczone cofnęły wizy trzem kostarykańskim parlamentarzystom, którzy sprzeciwili się dekretowi prezydenta Rodrigo Chavesa zakazującemu chińskim firmom udziału w budowie krajowych sieci 5G – zgodnie z żądaniami Waszyngtonu.
W tym tygodniu władze USA cofnęły wizę kolejnemu politykowi opozycji z Kostaryki.
Po tym jak Trump ogłosił nową falę ceł na import z wielu krajów – w tym 10-procentową taryfę na towary z Kostaryki – Arias skrytykował tę decyzję, określając ją jako „pozbawioną sensu”.
„Historia to potwierdza” – powiedział Arias, który sprawował urząd prezydenta Kostaryki w latach 1986–1990 oraz 2006–2010.
„Empiryczne analizy pokazują, że kraje o bardziej otwartych gospodarkach i wolnym handlu rozwijają się szybciej i w krótszym czasie osiągają lepsze wyniki” – dodał.
Były prezydent zaznaczył również, że decyzja Waszyngtonu o cofnięciu mu wizy nie spędza mu snu z powiek.
„Stany Zjednoczone przyznały mi już 93 tytuły honorowe” – stwierdził.
„Nie otrzymam ich więcej. Moje podróże do USA były związane głównie z odbieraniem tych wyróżnień. Wolałbym, żeby ta sytuacja nie miała miejsca, ponieważ podziwiam ten kraj i jego mieszkańców” – podsumował Arias.