„Chcemy protestować przeciwko atakowi administracji Trumpa na nasze wartości konstytucyjne i na wartości amerykańskie. Nie po to został wybrany na prezydenta.” – powiedział Robin de Wouters, rzecznik organizacji Demokraci za granicą w Belgii.
Przed dworcem centralnym w Brukseli odbyła się w środę demonstracja przeciwko polityce Donalda Trumpa. W proteście wzięło udział kilkadziesiąt osób, w tym przedstawiciele organizacji Demokraci za granicą. Protestujący wezwali do obrony demokracji w Stanach Zjednoczonych.
„Chcemy protestować przeciwko atakowi administracji Trumpa na nasze wartości konstytucyjne i na wartości amerykańskie. Nie po to został wybrany na prezydenta.” – powiedział Robin de Wouters, rzecznik organizacji Demokraci za granicą w Belgii.
Demonstracja zbiegła się z wizytą amerykańskiego sekretarza obrony Pete'a Hegsetha w Brukseli. Hegseth przemawiał na spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w Brukseli. Nowy sekretarz obrony powiedział, że dążenie Ukrainy do powrotu do granic sprzed 2014 roku, oraz jej chęć przystąpienia do NATO są nierealistycznymi celami. Podkreślił również, że wojska amerykańskie nie będą częścią ewentualnej misji pokojowej w Ukrainie.
„Myślę, że ważne jest, aby wysłać bardzo mocny sygnał, że jesteśmy silnym członkiem NATO i będziemy przestrzegać traktatu, że nie będziemy podważać was, co było wyraźnie celem polityki Trumpa w 2016 roku. To nie może się powtórzyć i będziemy stać u boku Europy.” – powiedziała Pauline Manos, była przewodnicząca organizacji Demokraci za granicą w Belgii.
W czwartek w Brukseli odbędzie się spotkanie ministrów obrony państw NATO. Celem spotkania jest rozpoczęcie przygotowań do szczytu NATO, który odbędzie się w Hadze w czerwcu.