Zarządzono ewakuacje dla ludzi żyjących w pobliżu gór na północ od Los Angeles po wybuchu kolejnego pożaru.
Pożar Hughes Fire, który według władz jest rozprzestrzeniany przez wiatr, rozrasta się bardzo szybko i spalił już ponad 20 kilometrów kwadratowych drzew i zarośli w ciągu pierwszych kilku godzin.
Ciemny dym w pobliżu jeziora Castaic był widoczny z daleka. Castaic znajduje się nieco ponad 60 kilometrów od dzielnicy Pacific Palisades, która doznała największych szkód pożarowych w Los Angeles. Palisades płonie już trzeci tydzień. Doszczętnie spłonęło około 14 tys. budynków.
Południowa Kalifornia przygotowuje się na możliwy deszcz w weekend.
Eksperci twierdzą, że nawet niewielka ilość deszczu może stworzyć nowe wyzwania, takie jak toksyczny spływ spalonych pozostałości po pożarze.
Burmistrz Los Angeles Karen Bass poinformowała władze, aby przygotowały miasto na deszcz, aby nie pogłębiać trwającego kryzysu i złagodzić wpływ na środowisko: "Zaczynamy proaktywnie w oczekiwaniu na deszcz, aby upewnić się, że jeśli nadejdzie, nie pogłębi kryzysu, w którym się znajdujemy. Chodzi o wiele niebezpiecznych materiałów, toksyn, które mogły dostać się do oceanu. Chcemy temu zapobiec".
W zarządzeniu wykonawczym Bass poleciła władzom usunięcie roślinności, wzmocnienie zboczy, zainstalowanie barier i wzmocnienie dróg. Możliwe weekendowe opady deszczu niosą ze sobą ryzyko powodzi, osunięć ziemi oraz spływów błota i toksycznych zanieczyszczeń.