Donald Trump wraca na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. W południe czasu lokalnego (18:00 czasu środkowoeuropejskiego) w Waszyngtonie złożył przysięgę.
Donald Trump wraca na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek został zaprzysiężony. „Bóg mnie ocalił po to, abym znów uczynił Amerykę wielką” – powiedział po złożeniu przysięgi, nawiązując do lipcowego zamachu na wiecu w Pensylwanii.
W listopadzie Trump pokonał w wyborach prezydenckich kandydatkę Demokratów Kamalę Harris.
„Ostatnie wybory dały mandat, aby całkowicie odwrócić okropną zdradę i wszystkie te zdrady, które miały miejsce, i przywrócić ludziom ich wiarę, ich bogactwo, ich demokrację, a w istocie ich wolność” – powiedział Trump.
Plany
Od czasu wygranych wyborów spekulowano na temat kolejnych kroków Trumpa. Sam Trump groził nałożeniem ceł handlowych m.in. na kraje Unii Europejskiej. Mówił również o aneksji Grenlandii, Kanady i przejęciu Kanału Panamskiego. Straszył, że odejdzie od działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Obiecywał twardą walkę z nielegalną migracją. Do wielu z tych tematów Trump w poniedziałek ponownie się odniósł.
„Wszystkie nielegalne wjazdy zostaną natychmiast wstrzymane, a my rozpoczniemy proces odsyłania milionów i milionów i milionów przestępców-obcokrajowców z powrotem do miejsc, z których przybyli”. - powiedział.
Obiecał również walkę z inflacją. „Polecę wszystkim członkom mojego gabinetu, aby zmobilizowali ogromne siły, którymi dysponują, aby pokonać rekordową inflację i szybko obniżyć koszty i ceny. Kryzys inflacyjny został spowodowany przez nadmierne wydatki i rosnące ceny energii, dlatego też dzisiaj ogłoszę również narodowy stan nadzwyczajny w energetyce". Trump wielokrotnie obiecywał odejść od polityki zielonego ładu, i zwiększyć wydobycie ropy naftowej.
Trump również nawiązał do swoich obietnic zakończenia wojen na świecie. Prezydent powiedział osiągnie ten cel, zwiększając wydatki na amerykańskie wojsko.
"Z przyjemnością informuję, że od wczoraj, dzień przed objęciem przeze mnie urzędu, zakładnicy na Bliskim Wschodzie wracają do domu, do rodziny”. - powiedział. „Znów zbudujemy najsilniejszą armię, jaką świat kiedykolwiek widział. Będziemy mierzyć nasz sukces nie tylko bitwami, które wygramy, ale także wojnami, które zakończymy, a być może najważniejsze, wojnami, w które nigdy nie wejdziemy”. - dodał.
W wystąpieniu prezydent odniósł się również do kwestii gender: "Od dziś oficjalną polityką rządu Stanów Zjednoczonych będzie to, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska." - oznajmił.
Kłopoty z prawem
Trump jest pierwszym prezydentem, który zasiądzie w Białym Domu po otrzymaniu wyroku karnego. Nowojorski sąd w maju skazał go za popełnienie 34 przestępstw. Sprawa dotyczyła pieniędzy, które zapłacił gwieździe filmów dla dorosłych, Stormy Daniels, za milczenie na temat ich relacji.
Trump miał także zarzuty związane z wyborami w 2020 roku, które wygrał Joe Biden. Trump odmówił uznania wyników. Jak stwierdziła wówczas prokuratura, działania Trumpa miały na celu odwrócenie wyniku wyborów.** Chodziło między innymi o rzekome o podżeganie zwolenników do szturmu na Kapitol Stanów Zjednoczonych.
Co najmniej dziewięć osób, które były wówczas w Kapitolu, zginęło podczas lub po szturmie. Specjalny prokurator Jack Smith w listopadzie złożył wnioski o umorzenie zarzutów.
Nasi dziennikarze pracują nad tą historią i zaktualizują ją, gdy pojawią się nowe informacje.