Krytyczny poziom nie został jeszcze przekroczony. Zgodnie z Porozumieniem Paryskim z 2015 roku, tak się stanie dopiero wtedy, gdy średnia temperatura na przestrzeni co najmniej 20 lat będzie wyższa o 1,5°C w porównaniu do poziomu sprzed epoki przemysłowej.
Naukowcy ostrzegają, że świat musi znaleźć szybkie rozwiązania w obliczu kryzysu klimatycznego. Według ekspertów globalne temperatury są już „na krawędzi” i mogą przekroczyć krytyczny poziom 1,5 stopnia Celsjusza.
Zgodnie z danymi unijnego programu Copernicus Climate Change Service (C3S), rok 2024 był najcieplejszym rokiem odkąd dostępne są dane. Był również pierwszym rokiem, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła 1,5° celsjusza w stosunku do okresu przed rewolucją przemysłową.
Krytyczny poziom nie został jeszcze przekroczony.
Zgodnie z Porozumieniem Paryskim z 2015 roku, tak się stanie dopiero wtedy, gdy średnia temperatura na przestrzeni co najmniej 20 lat będzie wyższa o 1,5°C w porównaniu do poziomu sprzed epoki przemysłowej.
Eksperci jednak ostrzegają, że globalne temperatury rosną szybciej, niż kiedykolwiek doświadczył tego współczesny człowiek. Miniony rok przyniósł wiele śmiertelnych ekstremalnych zjawisk pogodowych na świecie, od gwałtownych burz po powodzie, susze, fale upałów i pożary. W miarę jak te zjawiska stają się coraz częstsze i intensywniejsze, rośnie również ryzyko dla życia i dobrobytu ludzi na całym świecie.
W 2018 roku ONZ przeprowadził badania, które wykazały, że utrzymanie wzrostu temperatury Ziemi poniżej 1,5 stopnia Celsjusza mogłoby ocalić rafy koralowe przed wymarciem, powstrzymać masowe topnienie lodu na Antarktydzie oraz zapobiec śmierci i cierpienia wielu ludzi.