Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Prezydent Rumunii Dan forsuje kandydaturę Mołdawii i Ukrainy do UE, rzucając wyzwanie Węgrom

Prezydent Rumunii Dan forsuje kandydaturę Mołdawii i Ukrainy do UE, rzucając wyzwanie Węgrom
Prawo autorskie  Euronews
Prawo autorskie Euronews
Przez Andra Miron Diaconescu
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

We wspólnym wywiadzie dla Euronews i Euronews Romania rumuński prezydent Nicușor Dan ogłosił, że po zwycięstwie sił proeuropejskich w wyborach w Mołdawii techniczne negocjacje w sprawie przystąpienia tego kraju do UE rozpoczną się, pomimo weta Węgier w sprawie Ukrainy.

REKLAMA

Prezydent Rumunii Nicușor Dan dołączył we wtorek do rosnącego ruchu przywódców UE i ogłosił, że po decydującym proeuropejskim głosowaniu w Mołdawii w niedzielnych wyborach parlamentarnych „techniczne negocjacje” w sprawie przystąpienia tego kraju do UE rozpoczną się, „nawet jeśli negocjacje nie zostaną oficjalnie rozpoczęte”, biorąc pod uwagę szczególne stosunki Rumunii z Mołdawią.

Rumuński prezydent wydaje się również popierać zakwestionowanie przez Unię prawa Węgier do zawetowania przystąpienia Ukrainy do UE, nazywając to kwestią „lojalnej współpracy UE”, ale ma nadzieję, że uda się znaleźć „kompromis”.

„Mam nadzieję, że negocjacje zostaną oficjalnie rozpoczęte, ale jeśli nie, to odbędą się w taki sposób, że ze strukturalnego i administracyjnego punktu widzenia Mołdawia będzie gotowa do akcesji tak szybko, jak to możliwe” – powiedział Dan Euronews i Euronews Romania w obszernym wywiadzie we wtorek, przed udaniem się na nieformalny szczyt UE w Kopenhadze.

Rumunia aktywnie wspiera przystąpienie Mołdawii i Ukrainy do UE, co powtórzył prezydent Dan. Negocjacje akcesyjne Ukrainy zostały jednak zawetowane przez Węgry, co wywołało polityczny konflikt z pozostałymi państwami UE.

„Niezależnie od kontekstu lub formalnego harmonogramu negocjacji wiele kwestii zostanie omówionych w negocjacjach technicznych z Mołdawią” – stwierdził stanowczo rumuński prezydent.

We wspólnym wywiadzie dla Euronews i Euronews Romania Dan powiedział, że istnieje typowy formalny harmonogram negocjacji akcesyjnych Mołdawii i Ukrainy, ale pozostaje „bardzo dużym optymistą w kwestii tego, że Mołdawia dołączy do Unii Europejskiej” po „absolutnie godnym pochwały” głosowaniu Mołdawian w obliczu rosyjskiego ataku dezinformacyjnego.

Według rumuńskiego prezydenta Rosja „wywierała [w Mołdawii] presję na wielu poziomach”, posługując się m.in. „narracjami mówiącymi, że Zachód przygotowuje się do rozpoczęcia wojny z Rosją lub że ludzie przygotowują się do wojny”.

„Widziałem, że w Mołdawii działo się to bardzo intensywnie, a miejscowa ludność racjonalnie oceniała swoją przyszłość” – powiedział Dan.

„Musimy znaleźć sposób na wynegocjowanie kompromisu”

Dan zdecydował się jednak na bardziej zniuansowane podejście do tego samego procesu technicznego dotyczącego Ukrainy, zarówno z powodu weta Węgier, jak i, co jest nowością, z powodu tego, co nazwał „trwającą dyskusją” na temat rolnictwa.

Według rumuńskiego prezydenta „Ukraina ma znaczącą produkcję rolną, która zachwiałaby równowagę istniejących mechanizmów [UE]”.

„Z drugiej strony Ukraina nie spełnia obecnie standardów, które nakładamy na sektor rolny w Unii Europejskiej” – wyjaśnił Dan.

„Tak więc toczące się dyskusje są takie, że jeśli chodzi o rolnictwo, Ukraina powinna mieć specjalny status, aby mogła nadal dokonywać znaczącego eksportu do krajów pozaeuropejskich, podczas gdy we wszystkich innych klastrach powinna być traktowana na równi”.

„Oczywiście Ukraina ma obecnie jeszcze większy problem, który dotyczy nas wszystkich, a mianowicie wojnę” – podkreślił.

Ale nawet jeśli Rumunia ma silne relacje z Węgrami, rumuński prezydent zdecydował się jasno ocenić węgierskie weto w sprawie Ukrainy.

„Musimy znaleźć sposób na wynegocjowanie jakiegoś kompromisu” – powiedział Dan. Ostatecznie jednak całe polityczne starcie sprowadza się do „lojalnej współpracy” krajów UE w połączeniu z zasadą suwerenności.

„Moim zdaniem, przynajmniej w tym momencie, zasadniczo nie ma mowy o wyeliminowaniu prawa weta krajów. Ale w pewnych kwestiach, które są, że tak powiem, bardziej operacyjne, musimy oczywiście być w stanie podejmować decyzje” – mówił rumuński przywódca w wywiadzie dla Euronews i Euronews Romania.

Stwierdził, ze „Traktat o Unii Europejskiej wymaga, i jest to wyraźnie stwierdzone, lojalnej współpracy. Systematyczne weto nie oznacza lojalnej współpracy. Jednak ustanowienie tego oznacza zwrócenie się do Trybunału Sprawiedliwości, co wymaga czasu, dlatego musimy znaleźć dyplomatyczne sposoby, aby posunąć się naprzód” – powiedział prezydent Dan Euronews.

Dodał, że sytuacja ta jest związana ze „starą debatą w Unii na temat procesu decyzyjnego”, a mianowicie, że „zasada jednomyślności odzwierciedla zasadę suwerenności”.

„Kiedy kraje przystępowały do Unii Europejskiej, gwarancją było, a przynajmniej tak mówił traktat, że są one suwerennymi krajami. A wtedy podejmowanie decyzji przez jeden kraj za inne byłoby naruszeniem suwerenności. To jedna skrajność” – zauważył Dan.

„Druga skrajność polega na tym, że kiedy mówimy na przykład o pieniądzach, to tak, bardzo uzasadnione jest, aby kraje, które wnoszą wkład finansowy, miały coś do powiedzenia, a kraje, które nie wnoszą wkładu lub wnoszą bardzo niewielki, nie powinny być w stanie zablokować procesu kierowania funduszy na cel, którego chce wiele krajów”.

„W tej kwestii oczywiście uważam za uzasadnione, że nie powinno być możliwości weta. A teraz, pomiędzy tymi dwoma skrajnościami, jest polityka, mamy politykę w Unii Europejskiej. Musimy znaleźć sposób na negocjacje” – podsumował prezydent Rumunii.

Rumunia jest jednym z krajów Europy Wschodniej, których przestrzeń powietrzna została naruszona przez Federację Rosyjską w ostatnich tygodniach.

Rumuński prezydent Dan pochwalił „bardzo, bardzo szybką i konkretną reakcję państw członkowskich NATO” na te naruszenia, mówiąc, że reakcja ta wysłała „wiadomość do obywateli tych państw, że sprawy są pod kontrolą”.

Zapytany o rumuńską strategię przeciwdziałania rosyjskim wtargnięciom w rumuńską przestrzeń powietrzną, Dan powiedział, że po aktualizacji przepisów Rumunia ma teraz „rodzaj odpowiedzi, która określa nasze środki zaradcze”, obejmujące „rumuńskie siły powietrzne na misjach w innych krajach i zagraniczne siły powietrzne na misjach w Rumunii, właśnie po to, aby wysłać sygnał odstraszający przed jakimkolwiek możliwym atakiem”.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Kallas wzywa państwa członkowskie do poparcia unijnego planu nałożenia sankcji na handel z Izraelem

Belgia nie przekaże zamrożonych rosyjskich aktywów pomimo planów Komisji – minister Prévot

„Mamy wiele do zrobienia”: prezydent Vučić podkreśla, że członkostwo Serbii w UE pozostaje kluczowe