Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło siły powietrzne w reakcji na aktywność rosyjskich wojsk nad Ukrainą.
Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w niedzielę rano, że w związku z aktywnością rosyjskich wojsk nad terytorium Ukrainy "rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa”.
Holenderskie F-35 dyżurne pary myśliwskie oraz niemieckie systemy Patriot zostały postawione w najwyższej gotowości w Polsce podczas ostatniego rosyjskiego ataku na Ukrainę. Po czterech godzinach polskie i sojusznicze samoloty wróciły do swoich baz. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację.
"W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" - poinformował DORSZ we wpisie na platformie X po godzinie 4 nad ranem 28 września.
"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - dodano we wpisie.
"Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów" - podkreślono.
Z powodu nalotu rosyjskich dronów na Ukrainę do godz. 6 rano tymczasowo zamknięta została przestrzeń powietrzna nad dwoma lotniskami: w Rzeszowie i Lublinie. Na serwisie Flightradar24 określono działania te jako "nieplanowane działania wojskowe związane z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa".
Po godz. 8 rano w niedzielę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało że akcja zabezpieczania polskiej przestrzeni powietrznej została zakończona. Poinformowano również, że "nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" przez rosyjskie drony.
Ukraińskie media poinformowały, że w nocy z soboty na niedzielę rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak rakietami i dronami. Co najmniej sześć osób zostało rannych w wyniku ataku.