Według internautów Céline Berthon miała zostać zmuszona do dymisji po tym, jak kierowana przez nią agencja dopuściła się nielegalnych operacji kryptowalutowych, które rzekomo zagroziły stabilności euro.
W sieci krążą twierdzenia, jakoby szefowa francuskiej agencji wywiadowczej, Céline Berthon, miała podać się do dymisji. Plotki te nasiliły się szczególnie w okresie wakacyjnym.
Internauci udostępniają zrzuty ekranu artykułu, który rzekomo został opublikowany przez francuski dziennik Le Monde pod koniec lipca. Niektóre z postów na platformie X mają ponad 200 tys. wyświetleń. Twierdzenia pojawiły się także na LinkedIn i blogach internetowych.
Według internautów Berthon miała zostać zmuszona do rezygnacji po tym, jak kierowana przez nią agencja dopuściła się nielegalnych operacji kryptowalutowych, które rzekomo zagroziły stabilności euro.
Twierdzono również, że tzw. niewykrywalne fundusze miały być wykorzystywane przez francuskie państwo do tłumienia protestów, takich jak masowe demonstracje spodziewane jesienią.
Autorzy tych teorii powołują się na artykuły z Le Monde i agencji AFP. Jednak udostępniane zrzuty ekranu są fałszywe – żadne wiarygodne media nie opublikowały takich informacji.
Niektórzy twierdzą, że artykuł został usunięty. Tymczasem Euroverify nie znalazło żadnych dowodów na to, że Le Monde kiedykolwiek opublikował taki materiał. Céline Berthon objęła urząd w styczniu 2024 roku i nie złożyła dymisji.
Początkowo linki do rzekomego artykułu w social mediach prowadziły do strony będącej próbą oszustwa internetowego. Latem witryna zniknęła, a w jej miejsce zaczęto rozpowszechniać fałszywe informacje o rezygnacji Berthon.
Dezinformacja została opublikowana m.in. na prorosyjskim portalu Pravda, a także na blogu prowadzonym przez Francuza Cyrille’a de Lattre’a – mieszkającego w Rosji komentatora, regularnie występującego w rosyjskich mediach państwowych.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy francuskie służby wywiadowcze stają się celem rosyjskich kampanii dezinformacyjnych.
Céline Berthon już wcześniej wypowiadała się na temat zagrożeń, jakie Rosja stanowi dla francuskiej demokracji, podkreślając potrzebę krytycznego podejścia do treści publikowanych w mediach społecznościowych.